reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

A to ja tez mam pytanie odbiegające od tematyki - mieszka któraś z Was z rodzicami albo teściami?
My przez remont tak się błąkamy po rodzinie i totalnie sobie nie wyobrażam, żebym miała na stałe z kimś mieszkać.
 
reklama
Laski, zgubiłam się w internecie jak czytałam o wiesiołku i było info, żeby nie łączyć z acardem. Wiecie coś na ten temat?
Hmm, w sumie wcześniej brałam wiesiołka do owulacji, a od starań acard, wiec jakieś 2-3 dni mi się nachodziły. Ale nie trafiłam nigdzie na info, że nie można ich łączyć.
W każdym razie ja póki co wiesiołka odstawiłam bo mnie wkurzał brak śluzu na zewnątrz.
 
Hmm, w sumie wcześniej brałam wiesiołka do owulacji, a od starań acard, wiec jakieś 2-3 dni mi się nachodziły. Ale nie trafiłam nigdzie na info, że nie można ich łączyć.
W każdym razie ja póki co wiesiołka odstawiłam bo mnie wkurzał brak śluzu na zewnątrz.

No właśnie u mnie tez by się parę dni zazębiło. Zdziwiłam się tym zakazem łączenia 🤷🏼‍♀️
 
A to ja tez mam pytanie odbiegające od tematyki - mieszka któraś z Was z rodzicami albo teściami?
My przez remont tak się błąkamy po rodzinie i totalnie sobie nie wyobrażam, żebym miała na stałe z kimś mieszkać.
Na szczęście nie, ale teściowie mieszkają dość blisko... mimo to nie nachodzą nas, byli może ze 3 razy i to zaproszeni, prędzej my wizytujemy 😁
 
A to ja tez mam pytanie odbiegające od tematyki - mieszka któraś z Was z rodzicami albo teściami?
My przez remont tak się błąkamy po rodzinie i totalnie sobie nie wyobrażam, żebym miała na stałe z kimś mieszkać.
My mieszkamy z moimi rodzicami :) oczywiście każdy mówi, że to chujoza, no ale u nas to jakiś wyjątek chyba w takim razie xD
 
ej ja właśnie zlazłam z trzona i w ogóle beka. Poszłam sobie siku i przychodzę i zaczynamy cośtam robić a ja w podpasce xD i mówię do mojego "poczekaj, bo nie zdjęłam.... sanitariów" xD i po całej akcji stary się pyta "zakładasz jakieś sanitaria?" 😂 😂
 
reklama
Ja myśle, ze to zależy od stosunków, które są między ludźmi. Jeśli na luzie dogadujecie się z rodzicami to ekstra 😊
no ale jednak większość głosów jest, że mieszkanie z rodzicami to nigdy. Moi rodzice to se żyją właśnym życiem, w ogóle do nas nie przychodzą bez zaproszenia, a jak im ostatnio zwróciłam uwagę, zeby może nie robić czegoś to mówią "spoko, we wszytskim możemy się dogadać". Oni mają doświadczenie z rodzicami mojego taty, z którymi bardzo ciężko im się mieszkało i za wszelką cenę starają się nie popełniać tych błędów.
Wiec po prostu jesteśmy dwoeima rodzinami mieszkającami na jednej działce i tyle.
 
Do góry