reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Ja kupiłam bo przekonał mnie wpis na blogu jednej dziewczyny, która nie jest jakąś „instagramerką” co reklamuje itd. Normalna dziewczyna która długo starała sie o dziecko i prowadzi bloga. Trochę poczytałam i uznałam, że zobaczę. Zawsze jak się nie sprawdzi to mogę sprzedać 😁
 
reklama
No ja nigdy nie kumałam par, które jeżdżą na wakacje z rodzicami, dopiero później zrozumiałam, że te babcie cieszą się bo mogą spędzić tydzień z wnukami, a rodzice cieszą się bo mają chwilę, żeby leżeć bezczynnie 😄
Moja koleżanka postanowiła przyjechać na moje wesele ze swoim dwumiesięcznym dzieckiem i ... swoją mamą, czyli jego babcią. Gdy mi mówiła: "Wiesz, bo ja muszę wziąć moją mamę" to oczywiście wszystko zrozumiałam, zapłaciłam mamie za pobyt, myślałam, że będzie się właśnie opiekować... ale nieeee, mama też chciała przyjść na wesele. A dla dziecka specjalny wyciszacz... ;-)
 
reklama
Do mnie raz na jakiś czas wracają identyczne myśli! :D jak byłam na Krecie to tak myślałam, że se leże, piję broara i mam gdzieś. A tak to ani nie będę mieć gdzieś, bo będę musiała pilnować dziecka, ani się nie napiję no bo nie będę pić przy dziecku. Niby głupie, ale ja jestem hedonistką i kocham swoje przyjemności.
No ale jednak dziecko bym chciała mieć i myślę, że jakby przyszło na świat to i priorytety by się naturalnie zmieniły.
Ostatnio mieliśmy ze starym rozmowę, że właśnie jak się nie uda to mamy fajne życie razem i dalej bedziemy szczęśliwi, nawet we 2. Jak sobie to uświadomiłam to poczułam ulgę.
I tu właśnie chyba różnica wieku ma znaczenie ;-) Ja już czuję, że miałam tej całej wolności wiele lat i naprawdę pora przejść do czegoś innego... Oczywiście nie wiem, jak zareaguję w danej sytuacji, jasne, że pewnie będzie mi brakować różnych rzeczy z przeszłości, ale... serio, teraz już dość. Mam za sobą wiele lat bycia singielką, co miało sporo zalet również; 7 lat życia we dwójkę, robiliśmy, co chcieliśmy.... pora na coś innego. Ale jeśli zostaniemy we dwoje, to... chyba po prostu będzie tak jak teraz, jak od lat. Jako że dziecko nigdy nie było jakimś warunkiem, koniecznością. Ale wizja kolejnych jakichś 20 lat identycznych trochę mnie przeraża. Coś będę musiała ze sobą zrobić..
 
Do góry