reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

reklama
Ej, to ze nie był biologicznym ojcem nie sprawia, ze nie może być wzorem ojcowstwa. Przeciwnie: należy podziwiać mężczyznę, który tak pokochał nieswoje dziecko, ze jak tylko dowiedział się ze coś mu grozi to spieprzal z nim z Betlejem do Egiptu.

Btw, swiety Józef to oprocz świetego Pawla i Piłata chyba moja ulubiona biblijna postać :D
Ja bardzo lubię Zachariasza i Elżbietę. Coraz bliżej nam do ich historii... i chyba to ja zaniemówię na jakiś czas, jeśli pojawi się w naszym życiu dziecko. Ale nie nazwę go Jan :p
Mam wiele ulubionych historii biblijnych, zwłaszcza po odkryciu ich na nowo i protestanckiej interpretacji. Jednocześnie jest to bardzo bliskiej czytaniu literackiemu, takiemu jak moje codzienne, zawodowe ;-), ale i pozwalające na nowo zrozumieć to, co wydaje się znane i poznane.
 
Moja nic mi nie mówiła o nabiale :O. Z tego wychodzi ze ja już nic za bardzo nie mogę jeść XD
„Dieta bezmleczna wskazana jest, ponieważ kazeina zawarta w mleku
pogarsza sprawność działania receptorów folianów, które przy polimorfizmie genu
MTHFR i tak są osłabione. Niedobory folianów skutkują bardzo poważnymi
zaburzeniami w skali zarówno całej metylacji, jak i organizmu. Wówczas
Homocysteina nie może zostać przekonwertowana z powrotem do postaci
metioniny, co znacznie podwyższa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych: zatorów,
zawałów, podwyższonych poziomów cholesterolu – miażdżycy, zawału. Nie jest
również tak efektywnie produkowane SAMe, które jest ważne w procesach
powstawania neuroprzekaźników – z czym wiążą się później ich niewłaściwe
poziomy, możliwość chorób psychicznych o podłożu neurologicznym, zaburzeń snu
oraz nastroju i emocji. Spożycie mleka podwyższa prawdopodobieństwo
wystąpienia u dziecka
matki z polimorfizmem MTHFR wad cewy nerwowej.”

Ja to dostałam od dietetyczki
 
Dzieczyny zrobiłam progesteron 7/8dni po owulacji i inne badania. Co sądzicie??
Przy takim prgesteronie może dojść do zagnieżdżenia??
Prolaktyna nie za wysoka???

ESTRADIOL 228 (21-312)
PROGESTERON 12,77 (1,2-15,9)
PROLAKTYNA 29,72 (1,20-29,93)
Progesteron świadczy ze była owulacja - wiec może dojść do zapłodnienia. Prolaktyna tez jest tylko delikatnie przekroczona wiec myśle ze nie przekreśla to szansy.
Niemniej gdyby się nie udało w tym cyklu to warto przyjrzeć się tej prolaktynie.
 
Ja bardzo lubię Zachariasza i Elżbietę. Coraz bliżej nam do ich historii... i chyba to ja zaniemówię na jakiś czas, jeśli pojawi się w naszym życiu dziecko. Ale nie nazwę go Jan :p
Mam wiele ulubionych historii biblijnych, zwłaszcza po odkryciu ich na nowo i protestanckiej interpretacji. Jednocześnie jest to bardzo bliskiej czytaniu literackiemu, takiemu jak moje codzienne, zawodowe ;-), ale i pozwalające na nowo zrozumieć to, co wydaje się znane i poznane.
O tak, ta historia biblijna też jest piękna. Jana Chrzciciela też bardzo lubię, no ale top trzy jest niezmienne (i niestety czy stety w tym top trzy to topem jest jednak Poncjusz :D a im więcej o nim czytam, tym bardziej mnie fascynuje to w jak kiepskiej sytuacji był z Sanhedrynem na karku i jak dobrze sobie z tym radził. I nie… nie zaczęło się od Mistrza i Małgorzaty. Zaczęło się od prawa rzymskiego i się wsiąknęło :D)
 
A to ja robię dokładnie tak tylko ze śmietana jeszcze. Beltam jaja, śmietanę i parmezan w misce i zalewam tym makaron, dbając żeby się nie ścięły.
a ja właśnie ścinam bo boję się surowych jaj. Wiem ze tak nie powinno się robić No ale wolę mieć pewność. Ja carbonare robiłam 2 razy. I na razie na jakiś czas na starczy. No i jestem po niej zawsze chora tzn. jest mi mega ciężko, pić mi się chce i ogólnie dziwnie sie czuje. Więc jak ja juz zjem to tego dnia nic nie robię bo nie mam siły.
 
O tak, ta historia biblijna też jest piękna. Jana Chrzciciela też bardzo lubię, no ale top trzy jest niezmienne (i niestety czy stety w tym top trzy to topem jest jednak Poncjusz :D a im więcej o nim czytam, tym bardziej mnie fascynuje to w jak kiepskiej sytuacji był z Sanhedrynem na karku i jak dobrze sobie z tym radził. I nie… nie zaczęło się od Mistrza i Małgorzaty. Zaczęło się od prawa rzymskiego i się wsiąknęło :D)
A reszta podium...? ;-)
 
reklama
A akurat Ty tez powinnaś ograniczyć nabiał :p bo ja to robię z uwagi na te mutacje. Mi to poleciła dietetyczka. Nabiał krowi coś tam pogłębia w tych mutacjach mthfr.
to jestem w szoku. W sumie teraz mnie odrzuciło sami z siebie od nabiału. Wcześniej pochłaniałam jogurt naturalny z owocami codziennie, twaróg z warzywami też często. Ale nie myslalam ze to nie jest wskazane.
 
Do góry