reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

reklama
Znów umówiłam się ze starym na seks. Patrzcie jaka jestem głupia 😂
nie mam pojęcia jak to się stało. W sensie przed wakacjami ważyłam tyle samo ile jak wróciłam. I teraz 2 tyg po wakacjach zszedł mi jeszcze ten 1 kg.
Wiesz, ja żarłam tak naprawde ze 4 dni, a potem to już chleb z masłem, więc w sumie się zrównoważyło
 
U mnie dzisiaj stary spasował z jechaniem na budowę bo miał swoją robotę i tez byliśmy trochę niegrzeczni 😈

W ogóle jestem w szoku bo już któryś cykl z rzędu jestem napalona przed okresem. Bardzo dziwne :p
ja mam największą ochotę właśnie w sam okres do samej owulacji. Po owulce seks może dla mnie nie istnieć.
A przed ciągle o nim myślę i chce mi się oglądać pornosy xD
 
Oooooo, mamo, nadrabianie zajęło mi półtorej godziny! Czy Wy jesteście w pracy do tego?? :-D
A tak w ogóle to mam mega dół i wcale nie przez PMSy czy inne.
Ze starym nie gadamy od niedzieli.
Dziś owszem, ale skończyło się na krzykach, więc jesteśmy w punkcie wyjścia - bez wyjścia.
A, dziś nasza rocznica ślubu. Z której to okazji nie wydarzy się nic...
Wiedziałam, że kiedyś mi psycha pierdyknie, bo jakoś spokojnie było od wielu miesięcy. Ale teraz mam dość wszystkiego i nic mi się nie chce. A zwłaszcza podejmować wysiłków za 2 osoby.
Jednakowoż Wam życzę pięknego dnia jak zawsze :-*
Chodzi o te kłótnie o brata?

A może rocznica to dobra okazja żeby się pogodzić? Ja mam taka zasadę ze w takich chwilach dążę do pogodzenia bo potem mi na zawsze zostaje „a w x rocznice to byliśmy pokłóceni”. Ale ja jestem taka rozpamiętująca 🤷‍♀️
 
Ja za młodu się nie wyszalalam choć jako 13 latka się zakochałam po uszy na wakacjach , ten chłopak sprawił że dostałam pierwszej miesiączki i wogole miłość na odległość, spotykaliśmy się co roku w wakacje, kilka razy byłam u niego, raz nawet pojechalismy na weekend do Zakopanego i mimo że on chciał to ja nie chciałam i nie było sexu (czego trochę żałuję :D ) Koniec końców mamy kontakt do dziś, od czasu do czasu namawia mnie na zalegly sex w zartach i wogole mówi że kocha tylko mnie i kiedyś jeszcze będziemy razem ble ble ble. Ale za męża wybrałam innego i był /jest on moim jedynym partnerem sexualnym w życiu wiec nie mam porównania z innymi czy ten sex jest dobry czy słaby 🤣
 
reklama
Chodzi o te kłótnie o brata?

A może rocznica to dobra okazja żeby się pogodzić? Ja mam taka zasadę ze w takich chwilach dążę do pogodzenia bo potem mi na zawsze zostaje „a w x rocznice to byliśmy pokłóceni”. Ale ja jestem taka rozpamiętująca 🤷‍♀️
Ja też jestem za tym, żeby jednak spróbować się dogadać. Szkoda rocznicy.
Juz bez rozpamiętywania czyja wina, o co poszło itp. Po prostu zrobić coś dla siebie w ten szczególny dzień. A jak go miło spędzicie, to potem już będzie z górki i kryzys zażegnany 😉
 
Do góry