reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Taaak, pierwsze miesiące są dziwne. Ja w marcu jak dostałam okres pod koniec miesiąca to mowie sobie ale jak to? A później sobie myślę weź głupia sie ogarnij, to ze pierwszy raz spałaś w dniach płodnych bez zabezpieczenia nie gwarantuje Ci ciąży. Kolejny mc to samo, okres sie spóźnił dwa dni, mowie oooo zrobię test, biały. Myślę sobie ale jak to?

Teraz test zrobiłam i już nie zapytam się „ale jak to” 😂 Wczoraj trafiłam na bloga mamyginekolog. W sumie nie wiem za bardzo kto to, przyjaciółka mi kiedyś o niej opowiadała. Przeczytałam, że najzdrowiej dla plemników jest sypiać ze sobą co 2/3 dni. I tak sobie policzyłam że my w okresie dni płodnych sypiamy często a przed to raz w tygodniu. Muszę nad tym popracować bo zamiast się skupić na przyjemnościach w innym czasie niż dni płodne to ja tylko wtedy się nastrajam 😂
w ciągu roku starań zaszłam 2 razy w ciążę - za pierwszym razem seks 3 dni pod rząd, a za drugim 4 dni pod rząd 😝 Przy rzadszych seksach nie zaskakiwało, ale też raz nie zaskoczyło przy 4-to dniowym maratonie 😂 Tyle, że mój stary ma bardzo ładne wyniki nasienia, więc jego plemnikom chyba nie przeszkadzają maratony 😂😝

A co do infekcji intymnych to ja ostatni raz miałam jak zaszłam w ciąże z córką w 2008 roku - od tamtej pory nic 🫣
 
reklama
Królowa nasienia niech odpowie @LadyCaro
Mi w labo mowili że od 3-5 dni
Osobiscie bym w 3 dniu abstynencji oddala xD tzn stary
Ja w tym przedziale wybrałabym okres blizszy codzienności. Tzn jak bzykac ie się często, to 3 dni abstynencji, jak rzadziej to 5 dni. To może pokazać bardziej wiarygodne wyniki
 
czyli śniły Ci się seksy? Mi to się ostatnio strasznie często śnią xD
na obiad stary ma karkówkę, którą sam sobie dumnie upiekł, do tego zrobię ziemniaczki i mizerię, a ja zjem ziemniaki ze zsiadłym mlekiem i jajkiem sadzonym :D
Dziś akurat bardziej romantyczna sytuacja przedseksowa, a nie sam seks. I to nie z mężem, a z dawnym znajomym, z którym kiedyś mogło by coś wyjść, ale się spłoszyłam i odebrał to jako brak zainteresowania (byłam młoda, mało doświadczona w podrywie a on z 5 lat starszy).

Aż sobie sprawdziłam, który to dzien cyklu (10) i robię eksperyment, czy będę miała więcej snów erotyczno-romantycznych ;D Póki co mam wrażenie że w gorącym okresie jestem ciągle głodna
 
A bierzesz probiotyki?

To ja pójdę krok dalej - w czasie infekcji najlepiej myć sie po prostu letnia woda. Ja to praktykuje do dziś i co któryś raz uzywam żeli - ale to tez uzywam jednego sprawdzonego.

Głównie noszę bieliznę bawełnianą i tak jak pisze Olka spać bez a ja lubię nawet tak łazić po domu latem w sukience :p

A wkładki to w ogóle kontrowersyjny temat bo robią nam więcej szkody niż pożytku - ja w zasadzie przestałam ich używać i ewentualnie na końcówce okresu. Poza tym nie używam wkładek.
Mi moja infekcja zrobiła traumę ja to wiem :D

Miałam pisac to samo. Od grudnia do marca walczylam z infekcja... już myslalm ze wyleczyłam- a na qymazaxh dalej bylo. Ze 3 rodzaje leków brałam, pimafuxin jako 1 - nie pomogl. W koncu gyno-feminazol się z tym rozprawil plus jako probiotyk lactovaginal (mam go ciagle teraz w lodówce i raz na 2 tygodnie aplikuje profilaktycznie).
Tez odcięłam cukier jak mogłam najbardziej, a było ciężko bo jestem czekoladoholikiem. Wkladki wywaliłam, tak samo żel do higieny. Podobno robi więcej szkody niż pożytku bo wymywa naturalna flore bakteryjna.
Co do majtek - ja spie bez ale @Moonstone jesli nie masz jak to kup jakies szerokie spodenki albo zabierz luźne bokserki męża- tak żeby byl przewiew chociaz
 
Ja w tym przedziale wybrałabym okres blizszy codzienności. Tzn jak bzykac ie się często, to 3 dni abstynencji, jak rzadziej to 5 dni. To może pokazać bardziej wiarygodne wyniki
Dziewczyny nie piszcie tak dużo bo moje pytanie ucieka🤣🤣🤣 ile abstynencji najlepiej do badań nasienia?
właśnie. Dziwi mnie, że zalecenia są takie, że współżyć co 2 dzień, a nagle do badania 5 dni abstynencji.
Zjedzcie mnie, ale w mojej opini nie ma to jakiegoś bardzo ogromnego znaczenia. Mój raz poszedł po 2 dniach abstynencji. Raz, że te plemniki są wrażliwe na wszystko jak francuskie pieski i nieraz słyszałam historie, że badanie w jakimś śmiesznym odstępie czasowym, a wyniki skrajnie różne.
Dwa, nie wydaje mi się, żeby to czy abstynencja jest 3 dni zy 5 miała jakieś OGROMNE odzwierciedlenie w wynikach. Ot taka ze mnie królowa nasienia, że gadam głupoty niezgodne z tym co zalecają xD
edit: oczywiście nie mówię, żeby na badanie iść bezpośrednio po seksie lub po miesięcznej abstynencji
 
A ja myslalam ze przez to ze latwo robia mi sie siniaki i leci krew z nosa to właśnie lepiej nie brac acardu, a tu jednak wychodzi ze to właśnie moze byc objaw trombofili🙈
Nie! I poprzednia wypowiedź wprowadziła kolejną osobę w błąd. Tłumaczyłam wyżej że trombofiliia to skłonność do zakrzepów, a łatwość krwawienia z różnych źródeł idzie w kierunku hemofilii ale nie koniecznie. To są dwa zupełnie różne schorzenia. Ja miałam kiedyś notoryczne krwawienia z nosa, a hemofilii nie mam. I przy tych krawieniach i sinikach nie należy brać acardu.
Ja w tym przedziale wybrałabym okres blizszy codzienności. Tzn jak bzykac ie się często, to 3 dni abstynencji, jak rzadziej to 5 dni. To może pokazać bardziej wiarygodne wyniki
Dokładnie tak! U nas często norma to bardziej 5 dni, więc tak też zrobiliśmy to badanie i było w normie.
 
reklama
Też nie rozumiem skąd ta drama, normalną sprawa :D Ja czasem na światłach zapominam wrzucać, ale nie wyje mi bo odrazu czuję że nie ruszam, a ci z tyłu czaaaasem trąbią. Dziś ktoś na mnie zatrąbił to mu pokazałam faka w tylnej szybie :D

Ja używam praktycznie cały cykl, bo nie mogę znieść jak mam mokro w gaciach, a takto zmieniam wkladeczke i odrazu lepiej :) A infekcji przy tym nie miałam dobre kilka lat, myślę że z 6-7.
To myśle, że może masz jakas dobra florę bakteryjna ;) ja niestety byłam podatna na infekcje i dopiero wprowadzenie tych zasad po wyleczeniu pomogło na stałe.

Aaa i mi się wydaje, że ja miałam jeszcze problem z basenem - od czasu tamtej infekcji tez w zasadzie nie chodzę. A wtedy chodziłam przynajmniej raz w tygodniu. Teraz jak mi się zdarzy pojsc to uzywam później probiotyk. Ale po akcji z ta moja długa infekcja urodziło mi się w glowie obrzydzenie do basenów 😂
 
Do góry