reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Wiedziałyście że są leki bezpłatne do stosowania w ciąży? Dla mnie dzisiaj to odkrycie 😄 czyli luteinę i heparyne jeśli będę potrzebować to wystarczy iść do lekarza na nfz i dostanę za darmo? Ktoś to sprawdził w praktyce?
nie musi być lekarz na nfz. Ja chodzę prywatnie i też odkryłam, że i metforminę i euthyrox mam za darmo. Nadrabiam płaceniem 500zł miesięcznie za progesteron :D
 
reklama
Ja mam chyba żal do losu... nie do tych ludzi, o ile się jakoś nie obnoszą, z "odpuszczaniem" chociażby.
Bo czemu oni, a nie my? Dlaczego w ogóle tyle ludzi ma wszystko od ręki, a człowiek się musi namęczyć ze wszystkim... Czasem mam wrażenie, że dostaję tylko jakieś ochłapy, nic dobrego się nie chce dziać, że skąd ta karma niby??
Czuję tak samo.. I jestem szczęśliwa i zaopiekowana i nic mi nie brakuje ale z drugiej strony tylko ja wiem jak bardzo ciężko to przyszło i ile wyrzeczeń i pracy nas kosztowało. Nie narzekam na los bo bardzo wiele osób ma gorzej i czasem sobie po prostu mówię, że nie można mieć wszystkiego i tyle. Smuteczek ☹️
 
Ja już po wizycie u gina. 9dc pęcherzyk 15mm i endo 8.5 czyli owulacja prawdopodobnie będzie szybciej.. ale Gin juz mowi ze to ostatni monitoring bo wszystko u mnie w porządku jajeczkowanie jest I żeby mój stary zrobil badanie nasienia a wiecie co on na to? Że jak już dwa razy zaszłam w ciaze to on ma nasienia dobre.... nasz kuuuva nie idzie mu przetłumaczyć że wyniki mogą się zmieniać nawet co miesiąc. Nie wiem czy jego EGO tak reaguje czy co.... już nie mam sił na niego... 😔 a drożności nie zrobi bo to zabieg to raz a dwa u mnie w mieście że robią razem z laparo żeby dokladnie tam zrobix droznosc jak coś... nie wiem ale już mnie to wszystko zdraznilo i odechciewa mi się iść na kolejny monitoring w czwartek😡🤬
 
Czuję tak samo.. I jestem szczęśliwa i zaopiekowana i nic mi nie brakuje ale z drugiej strony tylko ja wiem jak bardzo ciężko to przyszło i ile wyrzeczeń i pracy nas kosztowało. Nie narzekam na los bo bardzo wiele osób ma gorzej i czasem sobie po prostu mówię, że nie można mieć wszystkiego i tyle. Smuteczek ☹️
To prawda, że wiele osób ma gorzej, ale przetłumaczyć to sobie to jedno, a zmienić swoje odczucia to zupełnie inna bajka. Gdzieś kiedyś usłyszałam, że mówienie ,,ciesz się, inni mają gorzej'' ma tyle sensu co ,,smuć się, bo inni mają lepiej''. Żyjemy naszym życiem, a nie tych co mają lepiej lub gorzej.
 
Nie zacytowałam żadnej konkretnej wypowiedzi bo już mi się nie chciało na ten temat odzywać ale muszę bo się uduszę :p Ja totalnie nie rozumiem tego zazdroszcznia, że ktoś bez problemu zachodzi w ciąże - chętnie posłucham argumentów skąd to się bierze. Przecież tak powinno być i taka jest norma i taka jest jakby nie patrzeć funkcja człowieka - jak każdego innego zwierzaka - mamy przedłużyć gatunek. Inna sprawa, że najlepszym wiekiem od strony biologicznej jest 20 pare lat i ja tez się zastanawiam czy gdybym była młodsza to czy byłoby inaczej - moze tak, moze nie - tego się już nigdy nie dowiem.

Mam z bliskiego otoczenia dwie koleżanki z bezproblemowych ciąż i sa po rozwodach - to one jednak maja fajnie i sprawiedliwe czy może tak sobie? Mam przyjaciółkę która jest w ciąży i jednocześnie na terapii bo wychodzą potwory, że całe życie marzyła o tym, żeby jej rodzice byli razem. Mam przyjaciółkę która ma dwójkę super dzieciaków (z bezproblemowych ciąż) i ekstra faceta ale od gimnazjum przez 10 lat przeżywał koszmar z ojcem alkoholikiem.

Wydaje mi się, że u każdego w życiu sa problemy i radości - coś przyszło łatwo a coś trudno. A zadrość czy tez poczucie niesprawiedliwości bo ktoś ma lepiej jest w życiu człowieka taka niepotrzebna.
 
reklama
To prawda, że wiele osób ma gorzej, ale przetłumaczyć to sobie to jedno, a zmienić swoje odczucia to zupełnie inna bajka. Gdzieś kiedyś usłyszałam, że mówienie ,,ciesz się, inni mają gorzej'' ma tyle sensu co ,,smuć się, bo inni mają lepiej''. Żyjemy naszym życiem, a nie tych co mają lepiej lub gorzej.
O Boże tego „ciesz się inni maja gorzej” to już w ogóle nie rozumiem. Jaki to powód do radości to nie mam pojęcia.
 
Do góry