reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Mnie też to zastanawia, ale tu chyba by trzeba było spytać @Madame JS jak wygląda prawo aborcyjne we Francji. Bo w Polsce to jednak jak coś wyjdzie źle w tym USG genetycznym, to owszem można robić nifty, ale i tak bez amniopunkcji nikt nie wyrazi zgody na terminację, a i nawet z tymi wynikami takie proste to nie będzie,
Ale np. my mamy dość mocne powiązania z Kanadą, może kiedyś nawet tam zamieszkamy na stałe i np. tam właściwie aborcja jest legalna do 40tc i to na życzenie. Więc pewnie nie trzeb się bawić w dodatkowe testy jak się nie chce
Generalnie dopuszczalna jest aborcja na życzenie do 16. tygodnia (jest oczywiście odpowiednia procedura wcześniej). W przypadku zespołu Downa dopuszcza się aborcję do dnia porodu.
 
reklama
Mnie też to zastanawia, ale tu chyba by trzeba było spytać @Madame JS jak wygląda prawo aborcyjne we Francji. Bo w Polsce to jednak jak coś wyjdzie źle w tym USG genetycznym, to owszem można robić nifty, ale i tak bez amniopunkcji nikt nie wyrazi zgody na terminację, a i nawet z tymi wynikami takie proste to nie będzie,
Ale np. my mamy dość mocne powiązania z Kanadą, może kiedyś nawet tam zamieszkamy na stałe i np. tam właściwie aborcja jest legalna do 40tc i to na życzenie. Więc pewnie nie trzeb się bawić w dodatkowe testy jak się nie chce



Serio. Właśnie od stanika cycki tracą jędrność, bo wszystkie mięśnie klatki piersiowej które powinny je trzymać osłabiają się bo wyręcza je stanik
do 40tc to trochę przegięcie
 
Straszne to jest. Przecież wiele dzieci rodzi się przed 40tc. W 40tc to jest już całkiem rozwinięty mały człowiek
Tutaj w ogóle na ulicy nie widać osób niepełnosprawnych (chyba że ruchowo, po wypadku), nie widziałam chyba ani jednej z zespołem Downa, opóźnieniem w rozwoju, upośledzeniem... Nie wiem, czy jest ich mniej, bardzo możliwe, ale poza tym na pewno są bardzo izolowane. Stąd i konsekwencje takiej mentalności...
 
do 40tc to trochę przegięcie

No trochę hardcore, ale chyba statystyki mówią, że to się nie zdarza.
Musiałabym bardziej pogrzebać.

Szczerze mówiąc nie zagłębiałam się w ten akurat przypadek, ale myślę, że byli po wszystkich badaniach. Bardziej sobie tak generalnie o tym myślę... czy ogłaszałabym takie rzeczy wszem i wobec. Nie mówię nawet o ludziach "publicznych", ale nawet z najbliższego otoczenia. Niektórzy jasno mówią o ciąży od początku, zbierają gratulacje, prezenty, mają imiona, chrzestnych, nie wiem co jeszcze, a przy tym jasno mówią: ale jak trisomia to usuwamy. Ja bym chyba zaczekała do tego badania z dzieleniem się info o ciąży... :-/

A ja w sumie nie wiem. Tzn. na ten moment kiedy nie jestem w takiej sytuacji, tak usunęłabym chorą ciąże. Czy bym powiedziała o tym np. w pracy? Nie wiem, chyba bym po prostu ściemniła, że poroniłam bo pewnie towarzyszyły by mi podobne emocje. A co do wiedzy o wczesnej ciąży - ja mam dość specyficzną sytuację rodzinną więc pewnie nikt długo o ciąży wiedzieć nie będzie. Ale np. w pracy wszyscy wiedzieli o CP i było mi dużo łatwiej - a kiedyś jak sobie to wyobrażałam to wolałam, żeby nie wiedzieli
 
A ja w sumie nie wiem. Tzn. na ten moment kiedy nie jestem w takiej sytuacji, tak usunęłabym chorą ciąże. Czy bym powiedziała o tym np. w pracy? Nie wiem, chyba bym po prostu ściemniła, że poroniłam bo pewnie towarzyszyły by mi podobne emocje. A co do wiedzy o wczesnej ciąży - ja mam dość specyficzną sytuację rodzinną więc pewnie nikt długo o ciąży wiedzieć nie będzie. Ale np. w pracy wszyscy wiedzieli o CP i było mi dużo łatwiej - a kiedyś jak sobie to wyobrażałam to wolałam, żeby nie wiedzieli
To jednak dobrze poczuć wsparcie z różnych stron, także od ludzi z pracy... czasem może to być niespodziewane dla nas samych, to fakt. Grunt to móc powiedzieć tyle, ile się chce, a nie musi... Moje bliższe współpracowniczki wiedzą o moich staraniach, leczeniu, są opiekuńcze, ale dyskretne, także nie byłoby pewnie zbędnych pytań na jakimkolwiek etapie - bo co raz to mam jakieś wizyty, odmawiam alko, kawy, itp... parę miesięcy bym tak na pewno utrzymała wszystko w tajemnicy, no i każda z nich wie, że trzeba być ostrożnym z wnioskami do tego "magicznego" 16.tygodnia. Poza tym jestem w takim wieku, że komplikacje nikogo nie dziwią i nie zdziwią...
 
Opowiedzcie mi o tym, co miłego Was dzisiaj spotkało. Muszę sobie jakoś poradzić z pogrzebowym nastrojem 😕
Ja niestety dziś mam za dużo w głowie. Chyba niestety to pms. To pozbawia mnie złudzeń i znowu łamie serce. Ale by wyrokowac czekam do @.
No nic, jutro będzie na pewno lepiej, Tobie też tego życzę✊🙂
I załączam hymn piesczochów💃
 

Załączniki

  • FB_IMG_1655585344840.jpg
    FB_IMG_1655585344840.jpg
    40 KB · Wyświetleń: 46
Tak serio to nie wiadomo.
Dzisiaj mam 14dc, poprzedni cykl trwał 47 dni - jeżeli bym miała taki sam 20 lipca powinnam mieć okres, a 21 lipca mija 6 miesięcy. A u mnie raczej z każdym cyklem jest gorzej niż lepiej, więc może być i tak, że dupa.

Np. rok temu miałam OM 20 lipca, a następne 15 października - nie miałam miesiączki ani w sierpniu, ani we wrześniu :(
Kurcze Ty to masz cykl-zagadke 😁

Polecam nie nosić stanika, nagle przestaje być problemem z jego doborem ;)
Dodam, że mm duży biust i odkąd owego stanika nie noszę to wygląda 100 razy lepiej ;)



Wiesz ja się nie boję bo w sumie nie mam czego - w sensie zbadaliśmy wszystko co mogliśmy, wszystko wyszło dobrze. Biorę suple, jajowody drożne. Oczywiście, że do tego 5-6tc będzie stres czy ciąża jest prawidłowo umiejscowiona, ale nie mogę już nic więcej zrobić. Mnie to bardzo uspokaja.

Tzn. Stary ma jeszcze badanie nasienia, ale od kwietnia jest na diecie, od listopada 21 bierze suple - więc nawet jakby wyszły źle to nie bardzo mamy co tu poprawić bo już robimy wszystko by chłopaki byli najlepsi z najlepszych
Ja z moim 75G/H więcej krzywdy bym sobie narobiła chodząc bez stanika... ale w domu i tak noszę tylko bawełniane a na wyjścia "normalne" z drutami a czasem minimizery zależy co zakładam...

A co do badań to masz rację, mi tylko brakuje drożności i też będę mieć wszystko sprawdzone. A ro ilas wymazy na clamydie, ureoplazme i mycoplasme?

Przez metotreksat?
Niestety tak 🤷🏽‍♀️
 
A ja w sumie nie wiem. Tzn. na ten moment kiedy nie jestem w takiej sytuacji, tak usunęłabym chorą ciąże.

"Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono", jak napisała W.S... ja też nie wiem, co zrobiłabym w danej sytuacji, choć dziś, tu i teraz, mam w tym temacie jasne obawy: jesteśmy nie najmłodsi... jak pomoglibyśmy naszemu niepełnosprawnemu dziecku na przestrzeni lat? Czy mamy odpowiednie "barki", by to przyjąć? Co zrobimy za 20, 30 lat...?
 
reklama
"Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono", jak napisała W.S... ja też nie wiem, co zrobiłabym w danej sytuacji, choć dziś, tu i teraz, mam w tym temacie jasne obawy: jesteśmy nie najmłodsi... jak pomoglibyśmy naszemu niepełnosprawnemu dziecku na przestrzeni lat? Czy mamy odpowiednie "barki", by to przyjąć? Co zrobimy za 20, 30 lat...?
Ja wiem ze o ile finansowo pewnie byśmy dali radę (chociaz patrząc na koszty rehabilitacji i fakt ze nie moglabym pracować to bylibysmy baaaaardzo na granicy) tak jestem pewna że psychicznie bym tego nie udźwignęła... I tak, usunęłabym chore dziecko nawet gdyby to był "tylko" ZD.... niestety 🤷🏽‍♀️
 
Do góry