reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Dokładnie!!!! Jak byłam mala to był mój ulubiony film i widok gadających plemników mam do dziś przed oczami. I właśnie tak je sobie wyobrażam po każdych seksach 😂😂😂

Ja też śpię wszędzie a później się dziwię, że mnie szyja boli 🤦‍♀️😂😂
Ja nawet przy którymś z cykli jak leżałam robiłam sobie wizualizacje plemników płynących do jajeczka i mówiących głosem Bruca Willisa 🤣😅🤣
 
reklama

Załączniki

  • 5E51FF4E-5735-40A2-81C5-1205E0E2089F.jpeg
    5E51FF4E-5735-40A2-81C5-1205E0E2089F.jpeg
    92,8 KB · Wyświetleń: 30
Ja to jak już pisałam mam tak, ze jestem hedonistką i gdzieś jakiś podszept w głowie jest, że będę musiała swoje przyjemności na bok odłożyć :D no ale jednak chcę być matką

Jak o tym pisałyście to się zaczęłam zastanawiać czy jest coś z czego zrezygnowaliśmy, albo czy jest mi czegoś żal w byciu matką ;) i jedyne co odkryłam to ... słodycze. Jako weganka i tak jem ich obecnie dużo mniej, ale miałam w zamrażalniku 500ml lody i chciałam je zjeść teraz, tu już, ale wiedziałam że jak tylko otworzę wieczko to będę musiała się podzielić 🙄
 
jeśli chodzi o into/ekstra wertyków, to ja jakoś nie lubię takiego określania się. Nie wiem, czemu istnieje jakieś przekonanie, że intro są lepsi, a ekstra gorsi xD ale o co mi chodzi, o to, ze nikt nie jest 100% taki albo taki. Każdy ma w sobie cechy trochę tego trochę tego :) Takie moje zdanie :D
O nie, ja uwazam, ze „my” jesteśmy gorsi 🤣 mam w pracy kumpelę która jest ekstrawertyczką i jej na maksa zazdroszczę tej otwartości, umiejętności swobodnego prowadzenia rozmów ze wszystkimi, radości życia i energii. Wszystko jej przychodzi z łatwością i takim naturalnym luzem, ja jak mam iść w obce towarzystwo to jestem chora, jak mam -a propos- zadzwonić coś umówić to zbieram się do telefonu jak do jeża i musze najpierw nabrać mocy 😀 poza tym mam wrażenie, ze wszyscy w pracy się koleguja oprócz mnie 😂 jak mam odwiedzić kogoś w domu to dostaje białej gorączki, czuje się tak nieswojo na obcym terenie, ze odmawiam zaproszeń tak długo az przestają mnie zapraszać i spotykają się beze mnie 🤣
 
Jak o tym pisałyście to się zaczęłam zastanawiać czy jest coś z czego zrezygnowaliśmy, albo czy jest mi czegoś żal w byciu matką ;) i jedyne co odkryłam to ... słodycze. Jako weganka i tak jem ich obecnie dużo mniej, ale miałam w zamrażalniku 500ml lody i chciałam je zjeść teraz, tu już, ale wiedziałam że jak tylko otworzę wieczko to będę musiała się podzielić 🙄
to ja np jak byłam na wakacjach to wiedziałam, ze se leże i mam w d, a tak wiem, ze jednak dziecka trzeba pilnować xD
 
reklama
O nie, ja uwazam, ze „my” jesteśmy gorsi 🤣 mam w pracy kumpelę która jest ekstrawertyczką i jej na maksa zazdroszczę tej otwartości, umiejętności swobodnego prowadzenia rozmów ze wszystkimi, radości życia i energii. Wszystko jej przychodzi z łatwością i takim naturalnym luzem, ja jak mam iść w obce towarzystwo to jestem chora, jak mam -a propos- zadzwonić coś umówić to zbieram się do telefonu jak do jeża i musze najpierw nabrać mocy 😀 poza tym mam wrażenie, ze wszyscy w pracy się koleguja oprócz mnie 😂 jak mam odwiedzić kogoś w domu to dostaje białej gorączki, czuje się tak nieswojo na obcym terenie, ze odmawiam zaproszeń tak długo az przestają mnie zapraszać i spotykają się beze mnie 🤣
ja niby jestem otwarta ale nie lubię poznawać nowych ludzi, w ogóle nie lubię nowych rzeczy, ja lubię to co znam. A z drugiej strony jak spróbuje czegoś nowego to z reguly mi się podoba :D

a to obrazuje w ogóle moje życie:
1655472967027.png
 
Do góry