Agnes4312
Moderator
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2021
- Postów
- 15 775
Jakoś tak staram się podchodzić do tego chłodno. Dzisiaj dowiedziałam się, że jestem w ciąży i jednocześnie, że już jej nie będzie, więc nie zdążyłam się przyzwyczaić... Może emocje do mnie dojdą po czasie, nie wiem. Boję się tylko bólu, ale poprzednio po tabletkach poronnych nie bolało mnie bardziej niż na okres, a ciąża była w 10tc przerywana, duże puste pęcherze, to myślę że przy tak małej becie odczuje to jak zwykły okres. Tydzień po tygodniu okres
Nawet tak sobie myślę, że tchnęło to we mnie trochę nadziei. Tzn, że starego plemniki żyją. Moje jajeczko też było. Nie jesteśmy bezpłodni. Jak to "koleżanka" z forum napisała to tylko zlepek informacji genetycznych
Moze teraz rozszerzę diagnostykę, może faktycznie w kierunku tego progesteronu, albo krzepnięcia krwi, albo coś innego i kolejną ciąże już donoszę
Dziękuję wam za wsparcie, to bardzo miłe
Nawet tak sobie myślę, że tchnęło to we mnie trochę nadziei. Tzn, że starego plemniki żyją. Moje jajeczko też było. Nie jesteśmy bezpłodni. Jak to "koleżanka" z forum napisała to tylko zlepek informacji genetycznych
Moze teraz rozszerzę diagnostykę, może faktycznie w kierunku tego progesteronu, albo krzepnięcia krwi, albo coś innego i kolejną ciąże już donoszę
Dziękuję wam za wsparcie, to bardzo miłe