ma-mi
Fanka BB :)
Poród rodzinny jest darmowy. Mąż wchodząc na oddział porodowy będzie musiał na swoje normalne rzeczy założyć tylko taki jednorazowy fartuch (zabiera się je samemu z szafki jak sie wchodzi na oddział).
Po porodzie mąż wchodzi normalnie na salę. i tutaj moja mała uwaga - mnie np. denerwowało jak do dziewczyny leżącej ze mną na sali schodziła się cała rodzina i wszyscy znajomi, którzy wlepiali we mnie oczy np jak karmiłam lub z bolącym kroczem próbowałam się pozbierać do łazienki... Uważam, że w takich miejscach wystarczy tylko maż - tata dzidziusia.
Nie jestem pewna ale jak się leży przed porodem (bo np przez kilka dni próbują wywołać poród poterminowy) to chyba na ten blok mąż nie może wejść - trzeba wychodzić na korytarz ale ja przed porodem leżałam na sali tylko kilka godzin a mąż w tym czasie pojechał na chwilę do domu. Do szpitala trafiłam ok 3-4 w nocy i po przyjęciu (ok 6.00)położyli mnie na sali z której po obchodzie poszłam na porodówkę.
Po porodzie mąż wchodzi normalnie na salę. i tutaj moja mała uwaga - mnie np. denerwowało jak do dziewczyny leżącej ze mną na sali schodziła się cała rodzina i wszyscy znajomi, którzy wlepiali we mnie oczy np jak karmiłam lub z bolącym kroczem próbowałam się pozbierać do łazienki... Uważam, że w takich miejscach wystarczy tylko maż - tata dzidziusia.
Nie jestem pewna ale jak się leży przed porodem (bo np przez kilka dni próbują wywołać poród poterminowy) to chyba na ten blok mąż nie może wejść - trzeba wychodzić na korytarz ale ja przed porodem leżałam na sali tylko kilka godzin a mąż w tym czasie pojechał na chwilę do domu. Do szpitala trafiłam ok 3-4 w nocy i po przyjęciu (ok 6.00)położyli mnie na sali z której po obchodzie poszłam na porodówkę.