reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dzierżoniów Bielawa i okolice

reklama
ja dzisiaj byłam u mojej fryzjerki, na 9 rano i dobrze że akurat padało jak siedziałam z rozjaśniaczem na głowie bo było chłodno, chyba by mi się głowa zapaliła jakby tak grzało jak później :errr: no to ja już gotowa to porodu, fryzura zrobiona :-D na głowie oczywiście :-D
 
Cześć Dziewczyny!
Ale Wam zazdroszczę, że już jesteście bliżej finału, a ja jeszcze mam tak daleko ... Czytam codziennie Wasze wcześniejsze wypowiedzi i już dobrnęłam do 40 strony (wygadane jesteście, hahaha). U mnie tak średnio, ostatnio źle się czuję. Boli mnie brzych i jakoś mi słabo, w dodatku strasznie ciężko mi się wstaje do pracy. Trochę się wystaszyłam tych bóli brzucha i przepisałam się u lekarza z 31.08 na jutro. Mam nadzieję, że wszystko z Dzidzią dobrze, ale boję się straszenie (mam łzy w oczach). Staram się nie panikować, ale się nie da ... Mąż mnie uspokaja, ale i tak nic to nie daję. Chyba już odpuszczę sobie pracę i pójdę od jutra na zwolnienie, chyba mnie w pracy wyklną, ale dla mnie teraz Dzidzia jest najważniejsza, a praca jak nie ta to inna. Trzymajcie kciuki, please, oby było dobrze.


 
Ostatnia edycja:
cześć Asia

najważniejsze jest to, żebyś nie panikowała, jeśli nie krwawisz to wcale nie musi ten ból brzucha oznaczać czegoś strasznego - może macica Ci się rozciąga i dlatego boli. Spokojnie, pójdziesz do lekarza i zobaczysz ze wszystko będzie ok, najgorszy czas ciąży masz już dawno za sobą. Uszy do góry :tak:. CO do L4 to nie jest wcale głupi pomysł, ja jestem od 16 tygodnia na L4 i wcale mnie nie wyklnęli w pracy, nawet szef zaproponował żebym ciągnęła do końca zwolnienie i o pracę po macierzyńskim była spokojna- nie każda ciąża jest taka sama, jedna jest bezproblemowa /jak moja pierwsza/ a druga może być od początku obarczona różnymi dolegliwościami i nie zawsze można pracować. Nie patrz na to co powiedzą w pracy, Ty i Twoje dziecko jesteście teraz najważniejsi. Ja też sie tak bałam w 1 ciąży i chodziłam do pracy do końca ciąży i myślisz, ze kto to docenił? Po powrocie z macierzyńskiego dostałam na dzień dobry wypowiedzenie. Nie ma się co przejmować pracą, idź na L4, odpoczniesz i spokojnie przygotujesz się do narodzin dziecka.
I nie stresuj się bo maluszek wtedy też się boi i denerwuje a tego mu nie potrzeba. Odpreż się, wypij herbatkę z melisy i głaskaj brzuszek - niech dziecko czuje że wszystko jest ok.
 
Ostatnia edycja:
Asia
jeśli coś cię niepokoi to po prostu jedź do szpitala, tam sprawdzą czy z dzieckiem jest wszystko ok i na pewno z kwitkiem do domu cię nie odeślą (bynajmniej w Świdnicy, jak jest w ddz to nie wiem), a stres jest tu nie potrzebny. Co do zwolnienia to jeśli kiepsko się czujesz to pewnie że idź. Ja jestem na l4 od 9tc, bo wtedy trafiłam pierwszy raz do szpitala, potem były kolejne pobyty w szpitalu i tak już zostałam na l4.
 
Dzięki Dziewczynki za wsparcie... Wytrzymam do jutra ,mam wizytę na 11.40. Dzisiaj odpocznę sobie po pracy i pogadam z Dzidzią, że musi być dobrze. A z pracą to faktycznie nie ma co się przejmować, i tak nikt później nie doceni , że pracował przez pół ciąży. Dzwoniłam do Pani Ani Sykuły i po 15 września będą pierwsze zajęcia, także na pewno będę chodzić. Juto po lekarzu zdam relację. Musi być dobrze:-)
 
Dzięki Dziewczynki za wsparcie... Wytrzymam do jutra ,mam wizytę na 11.40. Dzisiaj odpocznę sobie po pracy i pogadam z Dzidzią, że musi być dobrze. A z pracą to faktycznie nie ma co się przejmować, i tak nikt później nie doceni , że pracował przez pół ciąży. Dzwoniłam do Pani Ani Sykuły i po 15 września będą pierwsze zajęcia, także na pewno będę chodzić. Juto po lekarzu zdam relację. Musi być dobrze:-)


zobaczysz, że będzie dobrze, bierz L4 i odpoczywaj, nie stresuj się pracą i w pracy bo to teraz najmniej potrzebne. Do Pani Ani na SR idź koniecznie - naprawdę warto. Głowa do góry ;-)

Czujesz ruchy dzieciątka???
 
heloł


jak mija dzień?? okropnie gorąco :wściekła/y:

znalazłam ciekawe artykuły, może którąś z was zainteresuje - moim zdaniem warto się zastanowić http://wolnemedia.net/zdrowie/czy-szczepionki-sa-bezpieczne i drugi również bardzo ciekawy http://www.bioslone.pl/zdrowie-a-medycyna/sens-szczepien

i jeśli stwierdzicie u swoich dzieci alergię na białko jaja kurzego to absolutnie nie wolno podawać szczepionek - są robione na jego podstawie i mogą spowodować bardzo poważne powikłania, m.in. porażenie poszczepienne, często występujące wśród zaszczepionych dzieci /szkoda, że lekarze zamiatają problem pod dywan/. A dzieci nie szczepione naprawdę nie chorują i mają większą odporność niż te szczepione bo nic nie zaburza rozwoju systemu immunologicznego.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej
ale upał, pot po tyłku ścieka.........
ja już mieszkanko ogarnęłam, na obiad zupa paprykowa z wczoraj, a teraz pazurki maluje, nogi już zrobione a teraz schnie pierwsza warstwa u rąk:)
na wesele już jestem prawie gotowa i spakowana - bo wesele jest w Jugowicach :)

co do szczepień to już swoje zdanie na ten temat tu wyrażałam, mam zamiar szczepić na szczepionki obowiązkowe zgodnie z kalendarzem szczepień
 
Do góry