reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dieta Maluszków

no i my dzisiaj podalismy jabłuszko.
no takich min to ja jeszcze u dziecka swego nie widziałam:-D
boziu jak ona się krzywiła tylko nie wiem czy nałyżeczkę, czy na konsystencje czy też na smak.
Starzy mieli ubaw po pachy, może połknęła 1/4 łyżeczki ale pociumkała sobie chociaż innego jedzonka :-)
 
reklama
hihi, alijka te sie strasznie krzywila na poczatku, a teraz tak otwiera pysia ze az ubaw mamy, ale jabluszka definitywnie nie lubi
 
a ja sie cieszylam, ze Seb chociaz napoj winogronowy akceptowal, ale pomylilam sie. Co wypije, to za 15-20 min mu sie uleje. A ulewa sie nie mlekiem, tylko wlasnie sokiem, wiec jednak nie trawi tego. Ja wiec narazie koncze w experymentowaniem. Mleko bedzie i mleko tylko. Moze jest jeszcze za maly na cos innego?:baffled:
 
a ja sie cieszylam, ze Seb chociaz napoj winogronowy akceptowal, ale pomylilam sie. Co wypije, to za 15-20 min mu sie uleje. A ulewa sie nie mlekiem, tylko wlasnie sokiem, wiec jednak nie trawi tego. Ja wiec narazie koncze w experymentowaniem. Mleko bedzie i mleko tylko. Moze jest jeszcze za maly na cos innego?:baffled:
Aga mozliwe ze Sebek jeszcze nie jest gotowy. U takich maluszkow czasem nawet kilka dni robi roznice. Sproboj za tydzien, dwa, mozliwe ze bedzie juz lepiej.

Z tym, ze moja Pola przy pierwszych lyzkach wszystkiego sie krzywi. Ona wogole nie znala smaku niczego procz mleka, bo nawet wody nie chciala, no i teraz musi sie nauczyc.
Przedwczoraj np podalam jej znow sloiczek z marchewka i ziemniaczkiem, i choc kiedys juz jadla - nie otwarla buzi. Wczoraj podalam jej go znowu - i wcinala jak szalona. Moze to tez takie male "widzi mi sie" hehe
 
dzisiaj byl cd. jabluszkowego sloiczka i Ola mimo, że sie krzywiła to zajadała że ho ho także myslę że te miny to po prostu dzieci nasze dziwia się na konsystencje i że to cos insze niż mleczko.
W poniedzialek dam marchewkę.
 
dzisiaj byl cd. jabluszkowego sloiczka i Ola mimo, że sie krzywiła to zajadała że ho ho także myslę że te miny to po prostu dzieci nasze dziwia się na konsystencje i że to cos insze niż mleczko.
W poniedzialek dam marchewkę.
tez tak mysle, bo Pola tak samo robi z pierwszymi kilkoma lyzkami wszystkiego... no, procz kaszki. Kaszka jest the best od pierwszego posmakowania:tak:
 
a, ile wasze dzieci (karmione butla bo na piersi to nie wiadomo) zjadaja na noc??
i co zrobic zeby dziecie wiecej przespalo? zastanawiam sie juz czy nie podam mojej kaszki jakiejs... ale chcialam poczekac az skonczy 6 miesiac... sama nie wiem, mysle ze sie nie najada

moja zjada ok 130ml kaszki o 19:30 i śpi do ok 6:30
 
U nas dzisiaj poszła marcheweczka z ryżykiem...bylo mniam :tak:
za to jak spróbowałam dać kaszkę bananowa w konsystencji do picia to młody jak wypił 140 ml o 19:30 tak sie obudził o 23 na szamano... więc nici z dłuższego spania :-(
 
reklama
a my dzis zjadlysmy caly sloik zupki jarzynowej , zajadała az miło, a jak się skonczyło to byl pisk.

wczoraj sie nauczyla piszczec i teraz robi to caly czas piszczy ze malo uszy mi nie pękną ,piszczy i sie smieje , to nie placz, nie krzyk tylko pisk,
 
Do góry