kasia.natka
Fanka BB :)
no to mam chwilkę więc napiszę wam w skrócie to i jak
Misia miała bardzo silną pokrzywkę z opuchlizną niestety, nie wiadomo po czym i raczej się nie dowiemy, czekamy tylko na wynik jeszcze jednego badania które sprawdza czy to po augmentinie ale to raczej mało prawdopodobne bo tak jak któraś z was pisała (przepraszam nie pamiętam ale miałam wtedy tyle myśli w głowie) gdyby chodziło o antybiotyk to reakcja byłby wcześniej, podczas stosowania a nie prawie dwa dni po dostaliśmy skierowanie do poradni alergologicznej ale pani ordynator która w dniu wypisu okazała się starą znajomą męża powiedziała że nie ma sensu na razie tam iść bo to pierwszy raz, Misia jest jeszcze malutka i możemy się wstrzymać bo nie wiadomo czy to się kiedyś powtórzy podajemy tylko 3x dziennie fenistil w kroplach
to tak w skrócie
Miśka nieustająco jest pełna energii i dobrego humoru :-)
w szpitalu dla rodziców warunki kiepskie ale daliśmy radę, najgorsze noce a już ta ostatnia... późnym wieczorem przyjęli trzymiesięcznego chłopczyka po zatruciu gazem (dwa piętra wyżej była jego trzyletnia siostra, dwie babcie w innym szpitalu i mam w jeszcze innym), była z nim babcia ale co z tego jak maluszek karmiony piersią :-( jak się zaczęła histeria koło 23 to w środku nocy jego mama musiała się wypisać na żądanie i przyjechać taksówką po 2 w nocy wreszcie udało się nam wszystkim zasnąć a ja rano do pracy
nie będę was przytłaczać innymi przypadkami
trzymajcie się cieplutko i duuużooo zdrówka
Misia miała bardzo silną pokrzywkę z opuchlizną niestety, nie wiadomo po czym i raczej się nie dowiemy, czekamy tylko na wynik jeszcze jednego badania które sprawdza czy to po augmentinie ale to raczej mało prawdopodobne bo tak jak któraś z was pisała (przepraszam nie pamiętam ale miałam wtedy tyle myśli w głowie) gdyby chodziło o antybiotyk to reakcja byłby wcześniej, podczas stosowania a nie prawie dwa dni po dostaliśmy skierowanie do poradni alergologicznej ale pani ordynator która w dniu wypisu okazała się starą znajomą męża powiedziała że nie ma sensu na razie tam iść bo to pierwszy raz, Misia jest jeszcze malutka i możemy się wstrzymać bo nie wiadomo czy to się kiedyś powtórzy podajemy tylko 3x dziennie fenistil w kroplach
to tak w skrócie
Miśka nieustająco jest pełna energii i dobrego humoru :-)
w szpitalu dla rodziców warunki kiepskie ale daliśmy radę, najgorsze noce a już ta ostatnia... późnym wieczorem przyjęli trzymiesięcznego chłopczyka po zatruciu gazem (dwa piętra wyżej była jego trzyletnia siostra, dwie babcie w innym szpitalu i mam w jeszcze innym), była z nim babcia ale co z tego jak maluszek karmiony piersią :-( jak się zaczęła histeria koło 23 to w środku nocy jego mama musiała się wypisać na żądanie i przyjechać taksówką po 2 w nocy wreszcie udało się nam wszystkim zasnąć a ja rano do pracy
nie będę was przytłaczać innymi przypadkami
trzymajcie się cieplutko i duuużooo zdrówka