reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2012

Moja zaś nie tknie naleśnika, omleta czy racucha, coś jej przestały smakować. Parówki też są bleee. A kanapki jeszcze nigdy nie zjadła. Za to jak u Jasia (Josie) robi się smakoszem makaronu i codziennie na wieczór zapycha się nim na kolację. Kupuje jej taki zielono (z dodatkiem szpinaku), czerwono (pomidorów) i normalny. Wszystko naturalne. Niech je, twój i Aylin Tysia to szczypiorki. Moja też mała, ma 84cm, ale waży 11.300kg.

asik
:D:D

kasia.natka super, że już jesteście w domciu!:)

andzia właśnie ja z zimy, a M z lipca:D A ty tak sobie wbijaj do głowy, poza tym nie chorują ci jakoś ciężko i obłożnie, żadne anginy, szkarlatyny czy zapalenia płuc więc w sumie nie masz powodu do zmartwień:)

A i doktor pochwaliła Polę, że jak na 19mis. to pięknie mówi, wszystko zrozumiale i nawija bez przerwy. Na pytania odpowiada tak lub nie, pokazywała jej to o co pytała itp.:) No ale na nocnik nie usiądzie:no:
 
Ostatnia edycja:
reklama
No włsnie Adrian ma anginę, na szczescie szybko poszłam do lekarza, wiec moze szybko pzrejdzie. Ja w liceum czesto łapałam angine, mam nadzieje, ze to nie jest zapisane w genach :(
Z nocnkiem Poli pójdzie szybciutko, jak ze wszytskim, musi byc gotowa. nie jest powiedziane, ze nie pożegna sie całkowicie z pielucha szybciej niż Mati.

Papitka - dobrze,że to tylko lekko czerwone gardło. Zdrówka.
Sylka - dzieki za pocieszenie.

edek przeczytałam mojego posta, i :shocked2: 4 razy użyłam słowa szybko, szybciej...:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Josie, kasiek - z moim Szymkiem to łatwiej mi napisać co je niż czego nie chce jeść. Mięsa nie chce żadnego, wędliny nawet nie ma mowy. Jak dodałam mu odrobine pokrojonego drobniutko mięsa do rosołu to po dwóch lyzkach był koniec jedzenia. Jak dostał tylko z makaronem to zjadł cała miskę. Żadnych warzyw i owoców. Owoce udaje mi się przemycać z kaszka albo z plackami lub muffinki. Makaron i ryż najlepiej bez dodatków są najlepsze. Lubi tez naleśniki ale rownież bez dodatków. Ostatnio leciutko posmarowalam mu miodem tak żeby nie widział ze na naleśniku coś jest i zjadł. Mleko pije chętnie ale tylko po przebudzeniu i na noc. No i najlepsza rzeczą są bułki lub chleb ale oczywiście bez niczego, tak na sucho. Jajka bez szans. I u nas najgorsze jest to ze on nie chce nawet spróbować. Spojrzy i jak mu nie podpisuje to za żadne skarby nie weźmie do buzi. Wykończyć się można.

Katrina ta pogoda mnie wykańcza. Jakaś masakra. Zdecydowanie wolałabym już konkretna zimę, a jak nie to niech już przyjdzie wiosna.
 
Sylka tule, u mnie podobnie, osiwiec mozna
z warzyw to ostatnio tylko cukinie utarta jak mi sie uda schowac w makaronie - kupuje specjalnie trzykolorowy wlasnie zeby nie bylo widac ze cos zielonego. papryke surowa pomidora i ogorka czasem podje. i w zupie zjada raczej. a no i dwa razy udalo mi sie go przekonac ze fasolka szparagowa to makaron ale za trzecim razem juz nie jadl... ostatnio mu posmakowal w restauracji moj swiezy sok pomaranczwo-marchewkowy. ale kartonikowych juz nie ruszy, musze chyba nabyc sokowirowke...
 
reklama
Aaaa sąsiadka z 2 córką wracała do domu i nagle 10m za nią kable runęły z drewnianym słupem na ulicę, zaczęło syczeć, strzelać, kolorowe fajerwerki. Normalnie ciśnienie miała chyba zawałowe. Fart, że nie na nich!!! Teraz 3 wozy strażackie działają, a Pola w oknie ma frajdę.

sylka
to nie mogę narzekać:) P owoców tez nie je i przemycam w kaszkach, ale mięcho i warzywa uwielbia:)

papitkaa dokładnie jak andzia pisze - nazywa się syrop prawoślazowy:)

andzia acha:wściekła/y:Ściągnęłam pampka i poszłam na górę po czystego...wracam a tu kupsztal w spodniach!
 
Do góry