december
Fanka BB :)
kurde no jak Wy rozróżniacie skurcze od rozpychania się dzieciaka? Bo ja chyba jeszcze ani jednego nie miałam, nawet pół.
Rysica koniecznie fotki proszę
Rysica koniecznie fotki proszę
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Witam Was już jako mama
Czuję się rewelacyjnie. O 8:30 założyli mi cewnik i zabrali na sale operacyjna, a o 9 maly był na świecie. Od 9:30 do 11:40 lezalam na sali pooperacyjnej. Potem wrócilam na sale gdzie czekał juz na mnie K. z naszym malenstwem.
O 16 posadzono mnie, a o 17:30 poszlam sie umyć. Czuje sie naprawde dobrze i gdybym miala znow wybierać to decyzja pdalaby na CC. Owszem czuje ciagniecie, ale nie jest to do nie wyyrzymania i nawet pielegniarki mnie podziwiaja.
Maluszek prawie caly czas śpi. Płakal dwa razy - jak był glodny, a potem jak zrobił kupkę.
Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za trzymanie kciukow.
Młodak - CUDOWNIE!!! Jej jak Ty dobrze zniosłaś tę cesarkę!
a my odebraliśmy wózeczek
Mąż widział go po raz pierwszy na żywo Bo wcześniej widział tylko na fotkach, a wybierać wózek byłam z rodzicami bo mąż był w pracy a chciałam już zamówić ;P Dużo miłych niespodzianek mnie spotkało, bo:
kołpaki były czarne i bardziej "dizajnerskie" niż w wersji pokazowej, stelarz jest pod kolor wózka a nie koloru aluminiowego, a podnóżek jest obszyty nie folią a skajem czarnym, co wygląda genialnie i na dodatek jest bardziej wytrzymałe Jestem happy Jutro Wam w dzień wrzucę fotki
poza tym miałam dzisiaj sporo skurczy, nawet co 20 minut, ale króciutkie, 5-10 sekundowe!
Przychodzą do nas znajomi wieczorkiem (sąsiedzi z piętra) bo znajomy przyjechał na kilka dni do PL (pracuje w Belgii) ale jutro jadą z synkiem do rodziców sąsiada, więc później już nie będzie okazji. No i mąż po tych moich skurczach powiedział, że dziś nie pije z sąsiadem ;P
Witam Was już jako mama
Czuję się rewelacyjnie. O 8:30 założyli mi cewnik i zabrali na sale operacyjna, a o 9 maly był na świecie. Od 9:30 do 11:40 lezalam na sali pooperacyjnej. Potem wrócilam na sale gdzie czekał juz na mnie K. z naszym malenstwem.
O 16 posadzono mnie, a o 17:30 poszlam sie umyć. Czuje sie naprawde dobrze i gdybym miala znow wybierać to decyzja pdalaby na CC. Owszem czuje ciagniecie, ale nie jest to do nie wyyrzymania i nawet pielegniarki mnie podziwiaja.
.
A odnosnie działki to wiem ze z duza jest wiecej roboty ale lepsza troche za duza niz troche za mała
a juz na pewno niz troche zadna ja to marze zeby chociaz balkon miec szczescie ze zawsze do mamy na wies mozna pojechac...
Mlodak i tak wlasie powinno byc!))) bardzo sie ciesze ze dobrze sie czujecie!strach ma wielkie oczy niepotrzebnie.
Snopy gratuluje!!!ale nas zaskoczylas
Ja nie oddawałam małego na noc, a gdzie tak jest? Do nas tylko przychodziły pielęgniarki z tekstem: Nie lenić się, przystawiać... Ja nie leniłam się, ale ciężko było zejść z tego łóżka i wejść z małym, to najgorzej wspominam, wysokie łóżko...Ja podpisuje sie pod tymi slowami. Wiecej strachu jest przed niz po.
Mialam tez cudowna opieke, wiec to napewno tez przyczynilo sie do mojego zdania na temat cesarki.
A wieczorem oddawalam malego na cala noc i moglam odpoczac.
Syrop z cebuli? Syrop z mniszka lekarskiego mojej mamy? lub takiDziewczyny co jest najlepszego na kaszel??Bo jak tak dalej pojdzie to wypluję płuca, oskrzela i wszystkoJak mnie dorwie atak to az sie wymiotowac chce
Wy tu o masażach a ja żrę, poprostu pochłaniam żarcie dzisiaj
uwierzycie, że w ciągu dnia wmłóciłam kilogram truskawek ? masakra
A teraz dopadłam cudne chorizo (w Biedronce się pojawiło prawdziwe hiszpańskie chorizo za niecałe 6zł )
MOge prosic o przepis na tarte???
Iwon dostalam wiadomosc i nawet Ci odpisalam Lozeczko juz zlozone i sie nie rozpada (tfu tfu) wiec chyba dalismy rade
A ja się chciałam pochwalić, że jak mąż wróci to jedziemy odebrać wózek - w końcu!!!!!