reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Alijenka - no rozumiem :( Wiem, że to upierdliwe, i że masz dość, ale zobacz, masz szczęście, że masz domek, ganek, tyle miejsca, na pewno jakiś ogródek wokół domku... To moje marzenie! :)

tak ogródek to mam duży aż za duży, łącznie z domem to mam teren 14a, także mała będzie miała gdzie szaleć
Badanie cukru po sniadaniu potwierdza. Nie urodze na razie. Kurde 1666. Po grahamce z sałatą szynką i plasteriem sera zółtego.
u mnie od 3 dni cukier nie skacze :)) choć czasami tak mialam ze 3 dni spokoju a pozniej zas skoki !!!

Laski jade do szpitala chca zobaczyc ta opuchlizne zrobic testy I zbadac.
Dam znac pozniej co dalej.

trzymam &&&&&&& aby to nic groznego sie nie dzialo, dawaj znać !!!!!
 
reklama
Witam,

jakis ciezki dzień dzisiaj, taka ospała i ociężała chodzę:zawstydzona/y: brzuchol ciężki :-D

Na szczęscie nie ma takiego upału jak wczoraj co mnie cieszy, bardzo cieplo jest ale slonko raz za czas zaświeci:tak: wlasnie zrobilam obiad (barszcz biały) i czekam na chlopakow az wrocą ze spaceru.

Ciekawe jak mlodak, wie ktoś cos?;-)

gkvip
3mam kciuki, daj znać

tialana wszystkiego Najlepszego:-)
 
Dzieki dziewczyny za wsparcie,ja odezwe sie jak wróce ze szpitala,jesli dobrze pojdzie to wrocimy w poniedzialek juz razem z malenstwem :)----trzynajcie kciuki zeby bylo wszystko ok....
 
chora w łóżku się byczę i podczytuję Majówki i Kwietniówki. I powiem Wam ciekawa zależność - majowe mamy są na etapie problemów z karmieniem, jeszcze nie wszystkie się rozpakowały, troszczą się o przewijanie, potówki, mają w tym jeszcze mnóstwo energii..
Natomiast mamy kwietniowe piszą głównie o tym, że sił nie mają, jedna chce z domu uciekać, postawa mężów je rozczarowuje i generalnie opieka nad dzieckiem miała wyglądać zupełnie inaczej niż wygląda. Są wykończone...

Interesująco to się układa - my Czekamy, majówki mają Entuzjazm i Energię, majowe mamy mają Dość :) Myślicie, że u nas podobnie będzie? Jako pierworódka mogę się tylko domyślać, że nie będzie łatwo...

Eh. Idę po apap, się nie obejdzie :(
 
Wróciłam z badań! Ledwo!!!
Jadąc na było ok! Jednak droga powrotna - piekło!!! Podjechał autobus - krótki i załadowany! Na przystanku dużo osób i większość chciała wsiąść. Stałam w drzwiach, bez dopływu powietrza i bez możliwości siedzenia!!! Pot ciekł mi z czoła i po plecach! Zrobiło mi się słabo. Na szczęście po 15 min większość osób wysiadła i mogłam usiąść i był jako taki dopływ powietrza!
Teraz słabo mi jak cholera i brzuch boli i głowa! Beznadzieja!!! :angry:
Ogólnie ta pogoda jakaś dziwna - niby nie bardzo gorąco, ale chmury z których czasem kropi,a w domu duchota.

Ostatni raz się wybrałam komunikacją miejską - zwłaszcza, że Poznań cały w korkach!!!
A co to będzie na EURO! Już dostaliśmy informator dla mieszkańców o zamkniętych ulicach - dzięki Bogu mieszkamy po przeciwnej stronie miasta. Tylko szpital jest na trasie do stadionu - więc jeśli Mały nie wyjdzie przed 8 to będzie ciężko!!!


Ejjj a co z Kamilą? Pisałyście do niej? Bo ja już się martwię o nią!

GRATULACJE młodak!!!
 
Ostatnia edycja:
WOW, kolejne dzieciaczki na świecie, ale super :-)


Hej baby,
Wstałam dzisiaj o 8 i od rana jestem na nogach, ale za to kuchnia zgodnie z planem wysprzątana :tak: Pomyłam szafki, kafle i co najważniejsze, poukładałam w każdej szufladzie, powyrzucałam to co stare, niepotrzebne. Była tego cała torba :szok: Nóg nie czuję :sorry: Jem zasłużonego loda i czekam aż mi się ziemniaczki ugotują, bom głodna :-p


December a co to za chorowanie - przesyłam pozytywne fluidki ;-)
 
Iwon jestem ofiarą upału i klimatyzacji w aucie :( I boli mnie gardło, mam chrypę, leżę i faszeruję się dozwolonymi leczydłami.

No właśnie, co z tą naszą Kamilą? Odzywała się może? Na zamkniętym?

BMR biedaku - w taką pogodę jak dziś każda wycieczka haftobusem może wykończyć zdrowego człowieka, nie mówiąc o ciężarnej :( Dobrze, że dojechałaś cało do domu! I masz rację z tym Euro, ja też się boję korków, dlatego całe działanie porodowe kieruję na Gdynię, omijając Gdańsk z daleka..
 
reklama
chora w łóżku się byczę i podczytuję Majówki i Kwietniówki. I powiem Wam ciekawa zależność - majowe mamy są na etapie problemów z karmieniem, jeszcze nie wszystkie się rozpakowały, troszczą się o przewijanie, potówki, mają w tym jeszcze mnóstwo energii..
Natomiast mamy kwietniowe piszą głównie o tym, że sił nie mają, jedna chce z domu uciekać, postawa mężów je rozczarowuje i generalnie opieka nad dzieckiem miała wyglądać zupełnie inaczej niż wygląda. Są wykończone...

Interesująco to się układa - my Czekamy, majówki mają Entuzjazm i Energię, majowe mamy mają Dość :) Myślicie, że u nas podobnie będzie? Jako pierworódka mogę się tylko domyślać, że nie będzie łatwo...

Eh. Idę po apap, się nie obejdzie :(

Tego jak będzie nikt nie wie, zależy to od wielu czynników na pewno. Od maleństwa, od zaangażowania tatusia itp. Ale pewnie tak jest, że na początku dużo sił, problemy z karmieniem, pieluchami, potówkami itp. a potem wchodzi zmęczenie, bo organizm zaczyna domagać się snu. U mnie przez pierwsze dwa tygodnie będzie mama, głównie po to, żebyśmy z mężem nie musieli zajmować się gotowaniem a mogli poświęcić czas na docieranie się z maleństwem. Potem ma przyjechać na trochę kuzynka, więc mam nadzieję, że przez ten pierwszy miesiąc będę miała dodatkową pomoc. Tak czy tak, już nie mogę się doczekać :-D:-D


Wróciłam z badań! Ledwo!!!
Jadąc na było ok! Jednak droga powrotna - piekło!!! Podjechał autobus - krótki i załadowany! Na przystanku dużo osób i większość chciała wsiąść. Stałam w drzwiach, bez dopływu powietrza i bez możliwości siedzenia!!! Pot ciekł mi z czoła i po plecach! Zrobiło mi się słabo. Na szczęście po 15 min większość osób wysiadła i mogłam usiąść i był jako taki dopływ powietrza!
Teraz słabo mi jak cholera i brzuch boli i głowa! Beznadzieja!!! :angry:
Ogólnie ta pogoda jakaś dziwna - niby nie bardzo gorąco, ale chmury z których czasem kropi,a w domu duchota.

Ostatni raz się wybrałam komunikacją miejską - zwłaszcza, że Poznań cały w korkach!!!
A co to będzie na EURO! Już dostaliśmy informator dla mieszkańców o zamkniętych ulicach - dzięki Bogu mieszkamy po przeciwnej stronie miasta. Tylko szpital jest na trasie do stadionu - więc jeśli Mały nie wyjdzie przed 8 to będzie ciężko!!!

Oj współczuję taj drogi i samopoczucia...
Mnie właśnie bardziej niż poród przeraża czas, w którym mam rodzić. Nie dość, że Wawa, korki spore, pozamykane ulice niedaleko szpitala, zapowiadane strajki, no i EURO!! dlatego tak bardzo chciałabym, aby była to noc.
 
Do góry