reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Muńka - na porodówkę??? po co ja tam pojadę, jak nie mam żadnych objawów porodu???? Pisałam Wam, ze pewnie się przeterminuję - jak zwykle...

Wiem, że nic się nie dzieje, to była tak przenośnia, że właśnie przydałoby się żeby już się zaczęło, bo Twój suwaczek nie ma co odliczać:-D
A jak jest u Was z wywoływaniem? po jakim czasie "przeterminowania" wywołują poród??
 
reklama
gkvip - o mamo! to faktycznie niefajnie z tym spuchnięciem! Koniecznie dzwoń do położnej!

zaza - a próbowałaś to wycisnąć? może to faktycznie zapalenie mieszka włosowego, nieraz tak miałam, ropka wyszła i było po bólu :) chociaż nieraz było to jakby głęboko, to i tak dało się wycisnąć i było ok.

Alijenka - no rozumiem :( Wiem, że to upierdliwe, i że masz dość, ale zobacz, masz szczęście, że masz domek, ganek, tyle miejsca, na pewno jakiś ogródek wokół domku... To moje marzenie! :)

Muńka nie dobijaj Katriny :-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Hello Girls:)


Lena Gratki:)::):):):)::)

Ale się dzieje na forum... trzymam kciuki za Młodaka pewnie jest w trakcie albo już po... :)

Mam pytanie do osób mieszkających w Pruszkowie. Wychodzi na to, że będziemy się przeprowadzać w tamte okolice ok. sierpnia P zaczyna pracę w Jankach w połowie lipca. Szukamy więc jakiegoś mieszkania na wynajem niezbyt daleko oddalonego od Janek ale w blokach więc padło wstępnie na Pruszków.

Pytanie brzmi: jak się tam mieszka? Jaki jest dojazd do Wawy? Do Janek? Co tam jest na miejscu?
Czytałam o jakichś 5 parkach ... czy jest gdzie wyjść z wózkiem i nie zanudzić się na śmierć;)?
Szukamy właśnie miejsca przyjaznego dziecku ale i mamie, żeby było gdzie się przejść nie tylko do spożywczego ale jakieś ławeczki w parku itd. Co ze żłobkami/przedszkolami/lekarzami?

A może macie propozycje innych okolic z dobrym w miarę dojazdem do Janek? Prawdopodobnie będzie P jeździł samochodem ale jakby była dobra komunikacja miejska to byłoby bosko. No i samochodem tak żeby nie stać w korkach. Właśnie z Pruszkowa wydaje się, że samochodem można przez wsie dość szybko śmignąć i tylko 10 km.

Dajcie znać naprawdę liczę na waszą pomoc. Musimy już zacząć szukać mieszkania a trochę jesteśmy zieloni.

Kciukasy za pozytywny dzień:)
 
No, połozna środowiskowa załatwiona. Strasznie miła babeczka. Jak tylko urodzę to mam do niej dzwonić i będzie mi pomagać. Na koniec rozmowy stwierdziła " Eeee jak Pani jest taka ruchliwa w ostatnich tygodniach ciąży to urodzi raz dwa":-)I tego się trzymam!
Choróbsko prawie pokonane. Jeszcze trochę smarkam i kaszlę ale czuję się o niebo lepiej. Prawdziwa ulga.

Dzis KTG - zobaczymy co to będzie;-)
Muńka - ja cos słyszałam, że czasami nawet 2 tyg po terminie się czeka zanim się wywołuje poród. Chyba bym umarła jakby trzeba było tyle czekać....
 
Witam się i ja
U mnie spokojnie także dziewczyny zapewne z Wami wytrzymam długo w dwupaku !!!!!

Remontów już mam dość dziś to dosłownie myślałam że wybuchnę, aby zamówić blachodachówke 11 m kw kur... musisz czekać na odbiór jak dobrze pójdzie do tego piątku ale raczej mamy się nastawiać na następny piątek, przegięcie i zaś tydzień w dupie bo co zrobisz bez dachu!!!!!!!!!!!
Aż mi się gadać nie chce dosłownie bo ja bym już miała to dawno wszystko zakupione i czekało by w garażu na remont !!!!!!!!!!!!!!

alijenka jak ja cie rozumiem! u mnie dokladnie to samo. parapety przyjechaly, to sie okazalo ze jeden potluczony i kolejny tydizen czekania z malowaniem pokoju malego. ale przynajmniej dzis schody przywiezli, docinaja stopnie i w czwartek beda montowac juz na stale.

Muńka mi ostatnio gin na usg powiedzial ze w jego szpitalu w 41 skonczonym tygodniu mozna sie zglosic na wywolanie. spytalam czy wedlug OM czy wedlug USG, to powiedzial ze jak sa duze roznice to wedlug USG. ale jak bylam w szpitalu to laske odeslali 10 dni po terminie bo nie bylo miejsc...
 
gkvip koniecznie daj znać, co ci połozna powie, ma nadzieję, że ci szybko zejdzie ta opuchlizna


zaza - a próbowałaś to wycisnąć? może to faktycznie zapalenie mieszka włosowego, nieraz tak miałam, ropka wyszła i było po bólu :) chociaż nieraz było to jakby głęboko, to i tak dało się wycisnąć i było ok.

hehe jak bym to widziała, to może bym wycisnęła, może później jakieś lusterko i trochę gimnastyki i sobie to obejrzę:-D
 
Witam się i ja
U mnie spokojnie także dziewczyny zapewne z Wami wytrzymam długo w dwupaku !!!!!

Remontów już mam dość dziś to dosłownie myślałam że wybuchnę, aby zamówić blachodachówke 11 m kw kur... musisz czekać na odbiór jak dobrze pójdzie do tego piątku ale raczej mamy się nastawiać na następny piątek, przegięcie i zaś tydzień w dupie bo co zrobisz bez dachu!!!!!!!!!!!
Aż mi się gadać nie chce dosłownie bo ja bym już miała to dawno wszystko zakupione i czekało by w garażu na remont !!!!!!!!!!!!!!


Spokojnie bo jeszcze urodzisz za szybko hihih Ja jestem przed ToBą:-)

Agulex - niestety, nadal 2 w 1,

Muńka - na porodówkę??? po co ja tam pojadę, jak nie mam żadnych objawów porodu???? Pisałam Wam, ze pewnie się przeterminuję - jak zwykle... jutro mam ostatnie USG i lekarz powie mi, kiedy mam się zgłosić na porodówkę, jeśli samo się nie zacznie.

Paulina - samopoczucie moje jest jakby to określić - mam z nim związane mieszane uczucia - z jednej strony jak na "zakończoną" ciążę to czuję się i trzymam bardzo dobrze, z tym, że - momentami jest mi słabo i duszno (przez upał), wieczorami męcza mnie trochę skurcze, z których nic nie wynika, rano wstaję obolała (biodra) od dwóch nocy spać nie mogę - poprzednia noc - zasnęłam ok. 4, pobudka po 7, dziś od 2-7 (przedtem od 23 do 8 bez problemu i czasami bez przerwy na odwiedzenie wc) i NICCCCC!!!!!!! To jest męczące - coś niby się dzieje, ale nic z tego nie wynika.

A wiecie kiedy występują mieszane uczucia?????
Wtedy, gdy wchodzisz do toalety i nie wiesz czy siadać czy klękać.

No to rzeczywiście wspaniałe samopoczucie coś wiem na ten sam temat po ostaniej nocy bóle skurcze itd......ale dziś coś się wcześniej zaczynają a dopiero 19 u Mnie hhmm może coś się rozkręci jutro mój chce zostać dłużej po pracy na symboliczne zdrówko przed narodzinami bo myśli że od czwartku już coś się zacznie a woli być w domu jak wracać 80 km z pracy..

Zaza - no niestety miejsce nierewelacyjne ale cóż Ja mogę zrobić...obym nie pękła bo dopiero będzie hardcore na dole....bądżmy dobrej myśli
:baffled:

Jeszcze raz wszystkim zdrówka i kciukasy to już tak niewiele ide jeść kolacje ....
:-)
 
McMickey - ooo to pytanie do mnie !!! :D
Ja mieszkam w Pruszkowie :D

No więc - mieszka się, hmmm, spokojnie raczej. Teraz otworzyli "autostradę" do Warszawy więc może dojazd będzie lepszy, bo do tej pory były tylko Aleje Jerozolimskie do Centrum Warszawy. Teraz masz połączenie z północną stroną Warszawy aż na drugi brzeg Wisły. Jak wynajem mieszkania, to tylko po mojej stronie torów - do Janek najłatwiej jest dojechać z mojego osiedla Staszica (mieszkam przy rondzie na ul. Powstańców 107, możesz w google earth zobaczyć :) ) Ale równie dobry dojazd jest z oś. Prusa i z Parzniewa (nowe bloki, osiedle zamknięte). My do Janek jedziemy około 10-15 minut. Jeździmy często :)
Co do tego, co jest w Pruszkowie, to grunt to auto. Ja od siebie mam Carefour Express, kioski, dwa warzywniaki w zasięgu 5 minut spacerkiem, w zasięgu 1 minut jest przychodnia, piekarnia z pysznymi wypiekami, cukiernia, inne sklepiki małe osiedlowe, apteki trzy. No i w zasięgu samochodu są dwa Lidle, Biedronka, Alma. W Piastowie, 0 minut drogi autem jest TESCO otwarte 24h i galeria (CCC, Deichmann itd). No i Janki. No i ok 20 minut jak nie ma korków jest do Centrum SKorosze Leroy Merlin) albo na Okęciu Real, Decathlon i inne takie.
Jedyny minus to - kradną na klatkach schodowych, więc nic nie można zostawić za drzwiami (ale to chyba w większośći tak jest??) i to, że strasznie mało jest przedszkoli (osoby nie zameldowane nie mają szans na przedszkole, Szymek dwa lata z rzędu nie dostał się do żłobka, i dwa lata z rzędu do przedszkola.... Do żłobka jeździł do Warszawy, do przedszkola prywatnego na Parzniewie ale tylko 3 m-ce, bo potem w ciążę zaszłąm. Teraz nie wiem, czy mam go posłać do Warszawy, gdzie się dostał, czy znów prywatnie tu, tym bardziej, że Monika też pewnie będzie do Warszawy do żłobka musiała chodzić.... Ale w sumie to się fajnie mieszka :)
Park jest bliżej Centrum, ten jeden duży, ale rzadko chodzę. Jest za to bardzo fajny plac zabaw na Chopina. A i na osiedlu jest sporo placów zabaw.
To tyle na razie, bo mnie syn męczy, żeby iść na plac zabaw, bo jego "narzeczona" Emilka wyszła - plac zabaw jest u nas przed blokiem :D i widzi go od siebie z okna pokoju.......
Jakbyś chciała coś więcej wiedzieć pisz śmiało :)
 
Muńka - u mnie jak po tygodniu od terminu nie bedzie dalej mała chciała wyjśc to skierowanie na porodóke sie dostaje. I z tego co widziałam niektóre nawet do tygodnia trzymają. Czyli podobnie jak esperanza mówi - do 2 tyg.

Badanie cukru po sniadaniu potwierdza. Nie urodze na razie. Kurde 1666. Po grahamce z sałatą szynką i plasteriem sera zółtego.

zaza - ja to wyciskalam. Tego oststniego nawet igiełką przebijałam. Bolało masakrycznie, ale jak nie ruszałam to tez bolało bo mi bielizna podrażniała.
 
reklama
No, połozna środowiskowa załatwiona. Strasznie miła babeczka. Jak tylko urodzę to mam do niej dzwonić i będzie mi pomagać. Na koniec rozmowy stwierdziła " Eeee jak Pani jest taka ruchliwa w ostatnich tygodniach ciąży to urodzi raz dwa":-)I tego się trzymam!
Choróbsko prawie pokonane. Jeszcze trochę smarkam i kaszlę ale czuję się o niebo lepiej. Prawdziwa ulga.

Dzis KTG - zobaczymy co to będzie;-)
Muńka - ja cos słyszałam, że czasami nawet 2 tyg po terminie się czeka zanim się wywołuje poród. Chyba bym umarła jakby trzeba było tyle czekać....

Wiem jak to jest w Polsce, to znaczy wiem jak jest u mnie w szpitalu, bo położna powiedziała, że jeśli będzie 14-ty i nic się nie zacznie to co dwa dni będę chodziła na KTG i jeśli po 11 dniach od terminu nic, to wtedy wywołujemy. Zastanawiałam się tylko jak jest u Katriny w Irlandii. U mnie tak naprawdę też się okaże po czwartkowym USG, bo jeśli ginka stwierdzi, że malutka za dużo nie przybrała to pewnie będzie chciała mi wywołać wcześniej, a jak nie to będziemy czekać:-)

esperanza - fajno, że choróbsko odchodzi i że położna załatwiona. Myślałam, że dopiero po porodzie środowiskową się załatwia, jak dziecko zgłaszane jest do danej przychodni. Przynajmniej tak mi mówiły położne na SR.
 
Do góry