Czesc dziewczyny!!
U nas tez z praca nie najlepiej zaczynaja zwalniac ludzi a i zarobki stoja w miejscu juz przez pare lat.
Moj maz ma prywatny biznes,alemowi ze nie ma nawet polowy tyle klientow co przed paru laty,no ale mieszkamy juz tutaj od 8 lat tutaj sie poznalismy pokochalismy nasze
dzieci tez tutaj przychodza na swiat wiec ciezko jest tak nagle wszystko zostawic i zaczynac wszystko od nowa.
Panstwo tutaj za wiele nie pomaga,chyba ze jestes samotna matka to wtedy dostajesz jakies 400 dolarow na dziecko.My coraz czesciej myslimy zeby wyemirowac do Australi no ale zobaczymy czy cos z tego wyjdzie.
W Polsce po tylu latach chyba juz nie umalabym sie odnalesc,bylismy w Polsce jak bylam w ciazy z Viki,ja az3m. i wiem ze ludziom nie jest tam latwo,tutaj chociaz nie msisz sie martwic o jedzenie sa rozne sklepy bardzo rozniace sie ceniami gdzie kazdy moze wbrac cos dla siebie.
Ale tak to jest zzycie na emigracji,zawsze bedziemy czuc pewien niedosyt,tesknic za naszym krajem,
.
Dzisiaj jakos slabo sie czuje,chyba przez te skoki temperatury,wiec chyba nigdzie z mala nie pojdziemy.Do zobaczenia pozniej.Pa