reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

Mam dwie koleżanki, które dość dawno wyjechały do UK. Obie samotne, niezależne, przebojowe.
Jedna z nich po jakims czasie wróciła do Polski bo stwierdziła, że nie czuje sie u siebie, że jak tylko ludzie słysza , że jest Polką to zaczynaja traktowac ja inaczej. Z praca nie miała problemu, znała język, a jednak wróciła, znalazła swietna pracę na miejscu, wynajeła mieszkanie, ma chłopaka i jest naprawde zadowolona.
Druga moja koleżanka wróciła do Polski, znalazla pracę, ale po kilku miesiacach stwierdziła, że takie życie jej nie odpowiada i wyjechała. Mieszka w Londynie, prowadzi jakiś mały interesik z kolegą, jest nadal sama i dobrze jej z tym. Od czasu do czasu odwiedza rodzinę w Polsce.
Ilu ludzi, tyle róznych historii. Każdy człowiek musi znaleść swoje miejsce. Ja moge powiedzieć, że odnalazłam swoje, ale stało sie to dzieki m. in. mojemu męzowi. Mamy domek pod lasem, mamy za co zyć i nie musimy zastanawiac sie jak zwiazać koniec z końcem, niedługo przyjdzie na świat nasz synek ... Cóz mi do szczęścia więcej potrzeba ? Ale rozumiem osoby, które nadal szukają swojego miejsca na ziemi i życzę im powodzenia :-)

Ale sie rozpisałam, sorry tak mnie naszło :zawstydzona/y::-)
 
reklama
Kluseczka" pisze:
Tez tak mysle tyle tylko ze znajac mojego meza to on na zasilku dlugo nie wysiedzi bedzie wolala wrocic o POl i miec marna prace i place niz siedziec w domu. Druga sprawa jaka mnie martwi najbarziej to to ze beziemy musieli wynajac mieszkanie w Pol i nie barzo wie jak to powiedzie mojej mamie. BOje sie ze serce jej peknie :(
Kluseczko nie martw sie napewno Wam sie ulozy. Przeciez maz chyba nie bedzie cchial wracac tuz przed rozwiazaniem,a lbo z malenstwem na rekach. Moze mu toprzetlumaczysz, a w miedzyczasie znajdzie prace i zostaniecie.

Witaj ivonka :-)
 
TRICOLOR jak ja ci zazdroszcze tego domku pod lasem , u mnie na śląsku niestety niema lasów:-D:-D:-D ,ale ja też niemoge narzekać zawsze jakoś mi sie układało ,oboje mamy dobrą prace , małe m i niczego nam niebrakuje- oprócz maleństwa które niebawem pojawi sie na świecie.Ale każdy musi odnależć swoje miejsce na świecie czy to tu ,czy na drugim końcu świata nieważne TAM DOM TWÓJ GDZIE SERCE TWOJE .

A jak sie dziś czujecie? bo mnie sie udziela jakiś melancholijny nastrój ,boje sie aby maleństwu nic złego sie niestało , wiem że niepotrzebnie sie zamartwiam ale to samo przychodzi i siedzi mi w głowie.
 
Ja dzis zdycham czuje sie jakby ze mnie ktos powietrze spuścił tragedia dobrze ze moja rodzinka lubi pizze wiec zjedza na obiad :D
 
andzia111 to bedzie moj drugi dzidzius a obawy wcale nie sa mniejsze niz za pierwszym razem,ciagle doszukuje sie jakichs zlych oznak,i czym blizej do soboty kiedy bede miala usg,tym bardziej sie denerwuje,ale ja mysle ze tak mamy wszystkie,martwimy sie aby wszystko sie dobrze ulozylo,a jak sie maluszek urodzi,beda znow inne problemy,ale taka jest rola mamy,na pewno bedzie wszystko dobrze,musi byc,ja juz nawet przestalam marudzic przy mezu,bo on mowi ze co ma byc to i tak bedzie ,no ale kto nigdy nie byl w ciazy to nie zrozumie...jeszcze pare miesiecy i bedziemy tulic nasze drobinki zdrowe i szczesliwe w ramionach...

Agatko
ja wczoraj mialam tak samo,caly dzien siedzialam z mala w domu bo balam sie ze jak gdzies wyjde to zemdleje,dzisiaj jest tylko troszke lepiej
 
Ostatnia edycja:
Beatko zdaje sobie sprawe że to rozwija sie instynkt macieżyński i z tąd te lęki o nasze pociechy , mnie martwi jeszcze to badanie prenatalne które mnie czeka naczytałam sie troche na ten temat i zamiast sie uspokoić boje sie jeszcze bardziej , niewiem poco mój lekarz wogóle wspomniał o tym badaniu?
 
reklama
Do góry