agata077 nie stresuj się Kochana, teraz najważniejsze jest maleństwo, a nie durna rodzina. Ja np mam totalna olewke na wszystko od kiedy jestem w ciąży, jakby mi sie mechanizm obronny włączył. Mam stresująca pracę (u Szwedów nie tak łatwo o zwolnienie) a teraz normalnie mi wszystko wisi, co tam klienci marudzą i w ogóle. Dbaj o siebie Kochana!!!!!
Nika77 ja jeżdżę sama, ale uważam to za komfort. Ostatnio umówiłam się z koleżanką na kawę i pojechałam tramwajem i myslałam, że oszaleję. Gorąco, duszno, ludzie mi smierdzieli, a to i tak nie była godzina szczytu!! I od tej pory kocham mój samochód hehehe
Beata1980 witam w krainie jajek i chrzanu hihihihihi
ja wcinam wszystko co ostrawe, takie raczej zdecydowane smaki...a dziwne, że np w ogóle mnie nie ciągnie do słodyczy, które były podstawa mojego żywienia przed ciążą, nie mogę patrzec na jogurty, a ostatnio zrobiłam lasagne które uwielbiam i normalnie ledwo zmęczyłam.......
Wiecie co?? mam pomysł. Jak już będziemy znały płeć Maluszków, zrobimy pogrupowana listę naszych objawów i preferencji smakowych...zobaczymy, co sie pokrywa.
Buziaki Kochane, miłego dnia!!