reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Mamoot mimo wszystko miło się wyrwać z Polski jesiennej, co:)?

Nie powiem nie :-)

Zdrówka Karolowi życzę.

U nas w sobotę Marcin był z Wojtka klasa na wycieczce na lotnisko - oglądali hangary serwisowania samolotów. Wszyscy zachwyceni :-) A ja w tym czasie byłam z Marysia i Stasiem w przedszkolu na święcie ziemniaka. Impreza dla dzieci i różne smakołyki. Wszystko udało się na powietrzu. Bylo chłodno, ale slonecznie.
W domu lekki rozkład, bo Marcin chory. Reszta się trzyma.
 
reklama
Ja właśnie czekam na Wojciecha kończy zajęcia z robotyki za 10 min. Siedzę pod sala i słyszę śmiechy ;) zajęcia super cały tydzień czeka i odlicza dni. A ja byłam na rekonesansie okolicy i wynalazlam siłownie na która będę chodzić w czasie kiedy Wojtek będzie uczestniczył w zajeciach
 
Sylwia, a na czym polegają te zajęcia. Widziałam coś takiego u nas i widziałam że dzieciaki konstruują z klocków lego i potem coś tam montują i robia z tego roboty. Myslę, żeby zapisac Mikiego na zajęcia próbne/jednorazowe. On zawsze super konstruował. Widzę, ze chciałby ale oczywiście się waha.
Mamoot, jak na Mazurach? Pewnie cudnie. U nas weekend był przepiękny.
Dziś zebranie w szkole. Temat - problemy wychowawcze. Czuję, że nie będzie lekko :-/
 
Na Mazurach było bardziej listopadowo niż październikowo. Sporo lisci juz spadło, bo był przymrozek. Taki smętny widok. Ale było ciepło i nie padało, więc ok. W niedzielę się bardziej rozpogodziło.
Chłopcy doczekali grabienia i palenia liści :-) Juz dawno o to pytali.
No i mieli bonus, bo pozbierali spady jablkowe, zawieźliśmy do skupu i zarobili po 10 zł :-)

Wczoraj Wojtek nie miał szkoły, wiec zrobilam zakupy kombinezonowe, a potem pojeździłam z nim metrem. On mógłby tak w kółko! :-D A dzis byłam z klasa Wojtka, jako opieka, na wycieczce klasowej.
Przez te dwa dni bez pracy czuję się tak, jak by dzis była niedziela :-D

Kasiu, i jak zebranie?
 
Kasia a te zebranie to takie o konkretnych istniejących problemach czy bardziej profilaktyczne? Dawaj znać jak przeżyłaś:)
Ja wykorzystałam te ostatnie 2 dni lepszej pogody i okna pomyłam - były juz masakrycznie brudne i firanki poprałam...jeszcze cały czas z porządkowania ciuchów (przegląd, zamiana cieńszych na grubsze, wywalenie za małych i starych) nie mogę wybrnąc - niestety chomiki jesteśmy i za dużo mamy a to nie ułatwia życia :(
mileiśmy iść na Wałęsę w niedziele bo podobno bardzo dobry - koleżanki polecały, ale znajomi się zapowiedzieli z wizytą więc kino zostało przełożone:)może w tym tygodniu pójdziemy
a i jeszcze się pochwalę co mi ostatnio tez trochę czasu zajęło- firankę do pracy sobie szyłam - proste takie - przyciąć, obszyć, wszyć taśmę - nic skomplikowanego ale razem 10 m do fastrygwania, a potem zszywania więc zauważyłam że szyłam ;)
 
Oj, tak na takich długich szyciach to dużo czasu schodzi.

Ja tez nie mogę wybrnąć z porządkowania ciuszków dzieci. Juz bieżące rzeczy uporządkowałam, ale teraz te za małe i za lekkie trzeba uporządkowac i gdzies upchnąć...
 
ja generalnie mam doła:( zrobiliśmy badania ponowne na boreliozę i niestety kuracja poprzednia nie pomogła - ale tak to z tym cholerstwem jest :( także zaczynamy znów miesięczną kurację antybiotykową - masakra...a już było tak pieknie- Karol przez 10 mcy nie brał żadnych anty,nie chorował, raz ledwo przeziebienie i jednodniowa jelitówka w wakacje i to wszystko - a teraz jak go tak dobijemy tymi anty to nie wiem co będzie - i fizycznie i psychicznie:( a jeszcze Bartkowi robiliśmy na borelioze i jeden wynik mu wyszedł niepewny - trzeba będzie powtórzyć :(
 
Bolerioza paskudztwo :-( A Bartkowi zrobiliście badania tak na wszelki wypadek?

Wojtek po kontroli ortodontycznej. 3 miesiące po rozpoczęciu noszenia aparatu ząbki ruszyły się i szpara między jedynkami ciut się zmniejszyła.
 
Ostatnia edycja:
reklama
No to u nas tez wyszedł wynik na borelioze pozytywny byliśmy u lekarza i skierował do kliniki chorób zakaźnych spróbuje tam jutro sie zarejestrować i zobaczymy. Ale mam przez to wszystko mętlik w głowie bo to tak nagle sie okazało. Eghhh życie.
Kasia odpowiadając na twoje pytanie tak dzieciaki konstruują tam roboty z klocków mind storms to taka wersja bardziej skomplikowana i trudniejsza bo sie je programuje. Druga wersja wee doo jest łatwiejsza dla młodszych. Wojtek chodzi ze starszakami i pochłonęło go to bez reszty czasami nawet jak przyjdzie wcześniej to pomaga pani przy " maluchach"
 
Do góry