reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Polecam - Odradzam

reklama
Ja na takie ciężkie rzeczy stosuję vanish. Polewam bezpośrednio na plamę ze dwie, trzy godziny wcześniej i potem do pralki, do prania też trochę dodaję. Jak jakaś starsza plama, to zostawiam z tym płynem nawet na całą noc.
 
Taka mini-rada dla uczących dzieci pić ze szklanki - nie kupujcie kubków nieprzezroczystych. Nie widać, gdzie jest woda i ciężko podawać picie dziecku. Niby oczywiste, ale ja się nacięłam ;) Kupiłam śliczny kubek z Kubusiem Puchatkiem, który leży teraz w szafie, a Franek pije wodę ze zwykłej grubej przezroczystej szklanki z Ikei ;) O takiej: POKAL Szklanka - IKEA
 
Moje dwa spostrzeżenia po weekendzie u Rodziców:

krzesełko
Rodzice kupili Frankowi takie zwykłe, drewniane, nakładane na stolik. Nie polecam. Szczególnie dla takich owsików jak Pucek. Krzesełko musi mieć szelki albo dosuwaną do brzuszka tackę. W tym w 5 sekund opanował obrót o 180 stopni i po jednej łyżeczce już stał na siedzeniu, trzymając się oparcia. Pomagała poduszka włożona między plecy a oparcie, ale tylko na parę minut, bo opanował też wyciąganie jej zza siebie :/

elektroniczna niania
My mamy jedną z tańszych, z BabyOno. Bez bajerów. Rodzice kupili droższą, nie pamiętam firmy. Plus był taki, że podłączona do prądu ładowała baterie, w naszej nie ma takiej opcji i jak się używa niani bezprzewodowo, to trzeba dość często baterie wymieniać. Ale dużym jej minusem było to, że nie ma sygnalizacji świetlnej. Nasza w czasie czuwania świeci się na zielono, a czerwona lampka zapala się jak dziecko płacze. I moim zdaniem to jest podstawowa rzecz, na jaką trzeba zwrócić uwagę przy wyborze niani. Często jest w mieszkaniu głośno, chodzi mikser, ktoś głośno rozmawia itp. - nie słychać niani, a dzięki lampkom od razu widać, że się dziecko obudziło. Przydaje się to też w nocy. Jak się człowiek wybudza ze snu, to nie ma pewności, co go obudziło. Widzi czerwoną lampkę i od razu wiadomo, że to dziecko :)
 
z krzesełek do karmienia ja mam o takie:Fisher Price Krzesełko Rainforest K2927 - zdjęcia, foto, galeria produktu
i jest bardzo fajne. Właśnie ja jestem posiadaczem dziecka, które ani sekundy nie usiedzi w miejscu i to krzesełko rewelacyjnie je poskramia. Sa szelki, ale w zasadzie wcale z nich nie korzystam tylko dosuwamy tą tackę blisko brzuszka i mysia jest ujarzmiona:) jedynym minusem jest spory gabaryt, ale dzięki temu jest ono bardzo stabilne więc taki minus -nie minus:)
 
reklama
My mamy bardzo podobne - FP z serii ZEN. Tanie nie było, ale sprawdza się rewelacyjnie. Myślę, że jeszcze długo nam posłuży :)
 
Do góry