reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Syla ja co sprzatac mam :-) tylko ze mi sie nie zawsze chce...pranie czeka na powieszenie od dobrych 45 min.bede zas plukanie strzelac dodatkowe :-D
 
reklama
u nas zapowiada sie piekny weekend- sloneczny! a ja w piatek i sobote pracuje- sobota bedzie przekichana bo wroce ok 5...no, ale zamierzam troche tylko spac bo o 13 idziemy na festival...

Syla- zgadzam sie- a monolog ...nie w te strone- wiec klikamy!kliiiikamy laski!!!!

Cicha- dobrze,z e starsza...;) ja kiedys przerabialam podobne tematy- maz mial firme i siedzime w 3 roznych miastach...i zatrudnial samych mlodych ludzi...ech ciezko bylo zdusic zazdrosc w zarodku!:baffled::baffled: a jak raz dostalam smsa, od laski co chciala namieszac, to zadyma byla, ze hej ...

Klaudia ma wakacje od 23 lipca do 2 wrzesnia...a dzis wolny dzien bo jakies tam wybory...i biedna nie moze sie doczekac wieczu bo idzie na tance:-D


co do sprzatania-= mam ostatnio jak pisalam manie segregowania ciuchow itd...a dzis spalam do 8 i jak wstalam kawucha, kapiel i pozniej w gary - zrob ilam fure nalesnikow, salatke z piersi kurczaka z warzywami;P
 
Trzymajcie kciuki, trzymajcie, jak ich będzie dużo, na pewno pomogą :-)
Tak w temacie- pracuję jako asystentka dyrektora :-D
Ja też z pracy klikam- dziś akurat wolniejszy dzień, to mogę, bo czasem tylko otworzę bb i nawet poczytać nie mam jak.
 
Melduję sie po samotnym tygodniu :-)
Przeżyłam, ale przyznam, że łatwo nie było. Cięzka robota, a przede wszystkim duże obciążenie psychiczne, że wszystko na mojej głowie. Wczoraj wieczorem przyjechał Marcin i moi rodzice, więc mam luz.
Chłopcy łobuzują, kłóca się i dokuczają sobie. Czyżby kryzys trzeciego tygodnia na Mazurach? ;-) Nie wiem, ale czasem mam już szczerze dość. Trochę problemów organizacyjnych, typu w kótrym momencie wybrać się nad jezioro, żeby Marysia spała, kiedy popływac, żeby było bezpiecznie itd. Wczoraj było kiepsko, bo lało, a... w czasie deszczu dzieci się nudzą.... :-) Najtrudniejsze jest to, że zawsze trzeba cała trójke brac ze sobą. Na przykład kiedy leje deszcz, a trzeba pójśc do sklepu.
Marysia rośnie i zmienia się: rozgląda się ciekawie, patrzy na wszystko uważnie. Bawi się zawieszkami w łózeczku, no i pięknie sama zasypia wieczorem. Odkładam ja do łóżeczka, jak nie śpi, a ona sama sobie zasypia. :-) No i rosnie w masę. Fałdek coraz więcej :-)

Niestety kolejny tydzień będę sama, więc chyba tu oszaleję, no ale do Warszawy nie chcę wracać. Może w drugiej połowie tygodnia przyjedzie tu moja mama. Potem powinno byc łatwiej, bo raczej ktoś tu stale będzie. I raczej pojedyncze dni samotne.

Kasiu, trzymam kciuki :-)
Cicha, jak by Cię jednak tu gdzieś "zawiało", to przyjeżdzaj :-) Ech, żeby tu był duży dom, to bym Was wszystkie zaprosiła. :-)
 
Mamoot, zuch dziewczyna jesteś. Chyba zawieźliby mnie do wariatkowa, jakbym miała zostać z trójką ;-)
Wiecie co, to jest naprawdę przegięcie - lato a na termometrach 12 stopni i leje. Ja zaczęłam urlop - no miodzio po prostu....
 
Taaaa urlop w takiej temperaturze nie zazdroszczę, pakuj sie Kasia i na last minute kupuj ciepłe kraje, wyjdzie taniej i przynajmniej pogoda gwarantowana.
 
reklama
Do góry