reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Rusałka, zazdroszczę Ci umiejętności... ja kompletnie nieśpiewająca i niegrająca... No, chyba że na naszych mazurskich rejsach po kolejnej butelce :szok::szok::szok: Ale i wtedy raczej staram się pohamować ;-) Dlatego zależy mi na tym, żeby Mateusz nie zaniechał tego, co mu się teraz podoba i udaje.
Myślę, że nawet w UK znajdziesz takie szkoły. Musisz tylko poszukać. Albo akieś tzw. profilowane przedszkole, klubik, cokolwiek - z zajęciami latem.

Baśka, pianino, gitara :-) Dawaj no Lolka do jakiegoś "ogniska muzycznego" :-):-):-)

Ps. Baśka, Ty też masz kłopoty z jeżdżeniem samochodem, czy to dlatego, że "już za chwileczkę, już za momencik"??
 
reklama
Kochane Ciotki, no to jestem na zwolnieniu. Dzisiaj byłam z wizytą u Pana Doktora i dostałam nakaz siedzenia w domu, a najlepiej nie tyle siedzenia, co leżenia. Szyjka macicy zrobiła mi się niepokojąco krótka, Młody zrobił się niepokojąco duży, do tego jakiś taki niespokojny, niby-skurcze mnie łapią więc zaczynam kurację no-spą..... I tak to u mnie. Trzymajcie kciuki, żeby do 5 sierpnia Młody nie postanowił zrobić mamusi niespodzianki (wtedy następna wizyta).... bo wcześniej Pan Doktor na urlopie.....
A, i raczej małe szanse na poród naturalny, bo Młody większy o trzy tygodnie, niż by na to wskazywał wiek ciązy....
 
Heatherku, kciuki mocno zaciśnięte! Będzie dobrze. Z Mikim też tak miałam, że na jednej z wizyt pani doktor zaniepokoiła sie gotowością (przedwczesną) mojego organizmu do porodu i kazała iść na zwolnienie. Faktycznie wszystko się uspokoiło i elegancko dotrwałam do końca.
 
Heatherku - no to odpoczywaj!!! i mi się tu przed szereg nie wychylaj, najpierw ja ;):) obyś do 37 tyg dotrwała...
a na sierpniówkach rozpakowywanie w pełni!!! ja w sumie za 10 dni tez bym już mogła...
 
Dzięki, Kochane. Dzisiaj już w domku, dużo spokojniej, przynajmniej chodzić tyle nie muszę, co w pracy. Poleżałam sobie. Mateusz bardzo wyrozumiały - znosi mi zabawki i każe się bawić ze sobą stacjonarnie ;-)
A wieczorkiem jedziemy na działeczkę (50km od W-wy) coby trochę poleniuszyć. Małżowin wziął parę dni urlopu i obiecał, że będzie mnie rozpieszczał :-):-):-)

Bardzo bym chciała Bąbla jeszcze trochę przetrzymać w środku, Baśka - wcale mi się nie spieszy, żeby Cię ubiegać :-):-):-). No i jak tak mówisz, Kasia, to mam większą nadzieję, że uda mi się dotrwać (prawie) do końca... No nic, zobaczymy :-)
 
no ja z Karolem już w kwietniu miałam szyjke skróconą do 2 cm i nakaz oszczedzania się no i do terminu nie dotrwałąm, ale od tego skrócenia i początku rozwierania do porodu miesiąc jeszcze minął...na to podobno nie ma reguły:)
 
Heatherku odpoczywajcie i byczcie się na działeczce.
No i tam na działce numerów małżowinowi nie rób i nie ródz ;-)
 
reklama
Do góry