reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Cicha, bardzo sie cieszę, że z dzidziusiem wszystko w porządku. Oj wiem co czujesz jeśli chodzi o USG, bo identycznie miałam z Mikusiem. W sumie miałam robione tylko 3 USG i na dodatek na tym połówkowym wypiął się i nic nie pokazał. Strasznie byłam ciekawa...
 
reklama
ja to byłam takaaaa ciekawska, ze juz w 4 miesiacu wiedziałam kto??>.tak naciskałam lekarza, by powiedział..nawet gdy nie jest pewny...Pamietam nawet dokładnie dzien i godzine:-D12 stycznia 2006 rok g ok. 11(i mam zdjecie z tego dnia(ale w pl wiec niestety nie kleje:/..)
 
Cicha, cieszę się, że u Was wszystko dobrze. Ja miałam wiele razy robione usg - tak lekarka chciała. Najpierw trochę mi się to nie podobało, ale takie podglądanie dzidziusia było przemiłe.
 
Pati - zanim sprzedaż swój zajefajny wózek to pierw dobrze wypróbuj parasolkę...bo czasem po pierwszym zachwycie przychodzi refleksja - kurna a tamtym tak fajnie się jeździło ;) zresztą co ja takiemu fachowcowi jak Ty będę mówić ;) ale myślę że w zimę parasolka to moze nie bardzo się sprawdzić, choć zależy jeszcze jaka zima...

co do robali - my przywieźliśy sobie kiedyś super mocne papryczki chili z Włoch...i oczywiście zużywaliśmy je powolutku i po paru miesiącach zaczęły się z nich wykluwać robaczki wyglądające jak małe papryczki...było ich mnóstwo!!!
za to w kaszy na szczęscie na razie mi sie nic nie trafiło chociaż też sporo tego u nas - różne rodzaje, jesteśmy mocno kaszowi i ryżowi...Kupca też często kupuje :)
 
Ja przez jakiś czas miałam w jedzeniu takie robale co się przepoczwarzają w tzw. mole jedzeniowe. One siedzą w mące, kaszy, orzechach, migdałach, ryżu. Przyniosłam chyba w migdałach ze sklepu. Walka była straszna i dłuuuga, bo to cholerstwo trudno wytępić, ale odpukać od ładnych kilku miesięcy cisza... A kilka razy wyrzucałam całe otrebki z kaszami i ryżami.
 
U mnie też zagościły robale i w żaden sposób nie moge sie ich pozbć. Główny podejrzany to mąka i pieczywo bo cały czas się tam kręcą. Potrafią wejść nawet do zamkniętego słoika. Ratunku!!!!! Moje są brązowe takie trochę podobne do mrówek chude i długie.
 
reklama
:-pblech...

my walczylismy tu z mrówkami:dull:..ale odpukac od miesiaca ich nie ma - same sie spakowały i wyprowadziły:-)
 
Do góry