reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Dzięki dziewczyny - od razu mi lepiej i uśmiecham się pod nosem ;) i mam taką fantazje co by w gabinecie pani dyrektor wody odeszły ;) a co tam - jak juz rodzić to z efektem!!
 
reklama
Basiu bardzo dobrze cię rozumiem bo sama ostatnio narzekam, choć to zupełnie nie w mojej naturze. Nie dziwię ci się że nie chcesz jechać sama ;D Ja nie wpadłabym na to gdyby nie wszyscy znajomi, którzy pukają sie w głowę jak mówię że w 9 miesiącu jeżdze samochodem. Raz niewygodnie, a dwa wszystko się zdarzyć może. Ale głowa do góry i z tym odchodzeniem wód to poczekaj jeszcze trochę ;) ;) ;) ;) Jest tyle innych sposobów, aby zemścić się na takim małpiszonie ;) ;) ;) ;)
 
wiecie co, ja ostatnio mam tak, ze jedyne na czym moge sie skoncentrowac to dzidzia i tak sobie czekam kiedy jej sie zachce wystartowac, ale to jest takie blogie uczucie, nic niecierpliwego ;D
chyba jakies pozytywne hormony mi organizm produkuje hehe
 
Agatko to Ci chyba oksytocynka już wzrasta :D u mnie niestety brak błogości a jest raczej huśtawka....
 
Basiu- badz dzielna - i nie daj sie!!:)
Odnosnie jazdy samochodem - u mnie to samo - każdy robi wielkie oczy, ze jeżdze jeszcze (np do szkoły rodzenia dwa razy ostatnio sama- bo raz mąż nie mógł, a dwa - zajęcia były tylko dla pan:)- i takze dosc ruchliwa drogą sie jedzie , gdzie wypadki sa codziennoscia, - zwłaszcza przez wymuszanie pierszenstwa podczas wyprzedzania ..i dopiero w szkole rodzenia - jak na mnie huknęli, ze jestem niepoważna..to już sama sie tam na bank nie wybiorę ::) Czasem potrzeba mi przyponiec, ze jestem w ciaży..bo zdarza mi się zapomniec :laugh:
Co do narzekania- ja mam problemy ze schylaniem się..staniem w jednym miejscu dłuzej..leżeniem na wznak:/..oprócz tego jak dł sie szwedam - nogi mi puchną(bądz dł siedzę)..ale jeszcze ciutenkę i end:)!
 
moja mama tez jezdzila samochodem do konca :D
ja sie tylko zastanawiam jak sie brzuch miescil za kierownica, bo mi to ciezko przejsc w niektorych miejscach w domu hehe
Basiu, cokolwiek mi wzroslo, powinni to sprzedawac zamiast prozaku ;)
 
Basiu trzymaj sie dzielnie, dasz sobie rade...A Ci od Ciebie z pracy to nie maja normalnie sumienia, tak Cie meczyc...ludzie tylko o sobie mysla, o innych wcale..mam nadziej ze sie kiedys to na nich zemsci!!! Powodzenia z awansem :) :) :) :)

ja samochodem nie jezdze ale po pordzie zamierzam:) :) :) :)

Ja mam hustawki nastrojow, wczoraj rano mialam zly humor bo mnie piersi bolaly, po jodze mi pzreszlo a wieczorem tryskalam radoscia, bo juz lozeczko i komodka Mateuszka stoja u nas w sypialni:)))))
U mnie tez tak ze sie koncetruje na maluszku:))) :) :) :)
 
A ja tam cały czas jeżdżę samochodem... Nawet sie mieszczę za kierownicą, jedyne wyzwanie to wysiadanie :) Wczoraj to nawet przejechałam 130 km po pracy, bo jechałam z koleżanką do zdjęcia miary pod suknię ślubną... Ale szczerze mówiąc prowadzenie samochodu mi nie przeszkadza. Staram sie tylko nie jeździć sama na dłuższe dystanse, żeby w razie czego był ktoś do pomocy :)

Ale podjęłam męską decyzję i zaczynam od dzisiaj przekazywać swoje sprawy osobom, które mnie zastąpią na macierzyńskim, bo w zasadzie to już nie znamy dnia ani godziny, a nie chcę im zopstawić tego mojego całego bałaganu, bo sprawy, którymi sie tuy zajmuję są chyba najbardziej syfiate w całym dziale :):):)
 
reklama
Do góry