reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2025

reklama
Hej Dziewczyny, ja wreszcie w czwartek idę na pierwszą wizytę, stresik jest, ale też nie mogę się już doczekać. Która z Was jeszcze w tym tygodniu ma zaplanowaną wizytę?☺️

Samopoczucie takie sobie, nie ma dramatu, mdli mnie głównie rano, choć są dni, że też popołudniami tak mi ciężko na żołądku :( Piersi się rozkręcają, chociaż raz bolą bardziej, raz mniej (najmocniej zawsze rano), dlatego macam je obsesyjnie🙈 W tej niedonoszonej ciąży właśnie w którymś momencie ból zaczął ustępować, co wydało mi się normalne, ale potem okazało się, że zarodek się zatrzymał – dlatego teraz trochę się tym schizuję :/ Poza tym mam jakiś drobny kłopot z pęcherzem, więc jeszcze przed czwartkiem zrobię badanie ogólne moczu.

Na gardło mi gin mówiła, że można tan tum verde do ssania☺️
 
My po przeziębieniu i dwóch wizytach u ginekologa siedzimy jak na szpilkach. Kolejna wizyta 13 listopada i modlimy się o dobre wieści. Z miesiączki wychodzilo w czwartek 8+6. Na ten moment z pierwszego usg 2,5 tygodnia temu wychodziło maleństwo 5+4 ledwie widoczne na badaniu, w czwartek po dwóch tygodniach od pierwszego badania było widać więcej, wyszło 6+1. Stres spory, bo w ciągu dwóch tygodni przyrost tygodniowy, ale lekarz zapewniał że tak się zdarza i na nastepnej wizycie powinno już być widać serduszko. Dla spokoju ducha pozwoliła zrobić dwukrotnie betę, także dzisiaj byłam na pobraniu, kolejne w środę lub czwartek i mam nadzieję że nie będzie żadnych spadków. Po kwietniowym poronieniu strasznie mnie to wszystko stresuje... Nawet nie uspokaja to, że wszystkie wyniki z krwi i moczu w normie, że cukrzyca i tarczyca pod kontrolą. Chyba się nie uspokoję do czasu aż jasno usłyszę, że jest serduszko 😔
 
Hej, ja mam dzisiaj wizytę :) i w tym tygodniu też nifty :)
Ostatnio się czułam tak dobrze, a od wczoraj znowu mam gorsze mdłości 🙄 juz sama nie wiem od czego to zależy.

Moja córeczka zeszły tydzień cały w domu, bo miała zapalenie krtani, także sezon chorobowy w pełni…

Ja byłam na początku ciąży mega przeziębiona plus zatoki to długo mi się to ciągnęło, ale poszłam do lekarza w końcu i okazało się, że jakieś pole manewru z lekarstwami jest. Tantum verde na gardło jest ok, acc jeśli zalega wydzielina a nawet metmin do nosa. Także nie ma się co męczyć lepiej pójść do Przychodni.
 
My po przeziębieniu i dwóch wizytach u ginekologa siedzimy jak na szpilkach. Kolejna wizyta 13 listopada i modlimy się o dobre wieści. Z miesiączki wychodzilo w czwartek 8+6. Na ten moment z pierwszego usg 2,5 tygodnia temu wychodziło maleństwo 5+4 ledwie widoczne na badaniu, w czwartek po dwóch tygodniach od pierwszego badania było widać więcej, wyszło 6+1. Stres spory, bo w ciągu dwóch tygodni przyrost tygodniowy, ale lekarz zapewniał że tak się zdarza i na nastepnej wizycie powinno już być widać serduszko. Dla spokoju ducha pozwoliła zrobić dwukrotnie betę, także dzisiaj byłam na pobraniu, kolejne w środę lub czwartek i mam nadzieję że nie będzie żadnych spadków. Po kwietniowym poronieniu strasznie mnie to wszystko stresuje... Nawet nie uspokaja to, że wszystkie wyniki z krwi i moczu w normie, że cukrzyca i tarczyca pod kontrolą. Chyba się nie uspokoję do czasu aż jasno usłyszę, że jest serduszko 😔
Trzymam mocno kciuki za dobre weisci na kolejnej wizycie i tule! <3
 
Jakby któraś była ciekawa. To przy zamówieniu nifty do pobrania w domu wysyłają taki formularz do wypełnienia. Potem się płaci i dzwoni pielęgniarka żeby umówić się na pobranie.
Jeszcze się dzisiaj na wizycie dowiem ile kosztuje teraz pobranie u nich, ale wydaje mi się, że było drożej plus trzeba jechać specjalnie i potem oni dostają wynik i dzwonią a w przypadku pobrania w domu wynik dostaje się na maila.
 

Załączniki

  • FORMULARZ ŚWIADOMEJ ZGODY.pdf
    173 KB · Wyświetleń: 29
W którym tygodniu robicie nifty?

U nas w Irlandii jest tylko Harmony (przynajmniej w moim mieście) i można zrobić od 10 tygodnia, chyba zadzwonię się dziś zapisać na za dwa tygodnie :)
 
My po przeziębieniu i dwóch wizytach u ginekologa siedzimy jak na szpilkach. Kolejna wizyta 13 listopada i modlimy się o dobre wieści. Z miesiączki wychodzilo w czwartek 8+6. Na ten moment z pierwszego usg 2,5 tygodnia temu wychodziło maleństwo 5+4 ledwie widoczne na badaniu, w czwartek po dwóch tygodniach od pierwszego badania było widać więcej, wyszło 6+1. Stres spory, bo w ciągu dwóch tygodni przyrost tygodniowy, ale lekarz zapewniał że tak się zdarza i na nastepnej wizycie powinno już być widać serduszko. Dla spokoju ducha pozwoliła zrobić dwukrotnie betę, także dzisiaj byłam na pobraniu, kolejne w środę lub czwartek i mam nadzieję że nie będzie żadnych spadków. Po kwietniowym poronieniu strasznie mnie to wszystko stresuje... Nawet nie uspokaja to, że wszystkie wyniki z krwi i moczu w normie, że cukrzyca i tarczyca pod kontrolą. Chyba się nie uspokoję do czasu aż jasno usłyszę, że jest serduszko 😔
Współczuję tej niepewności i trzymam kciuki, by było dobrze🫂 Rozumiem nastroje po poronieniu, sama na razie bardzo się stresuję i dopóki nie dowiem się, że wszystko gra, to nawet nie chcę za bardzo się cieszyć :/ Ale wierzę, że w końcu wszystko się ułoży, i dla Ciebie, i dla mnie <3
Hej, ja mam dzisiaj wizytę :) i w tym tygodniu też nifty :)
Ostatnio się czułam tak dobrze, a od wczoraj znowu mam gorsze mdłości 🙄 juz sama nie wiem od czego to zależy.

Moja córeczka zeszły tydzień cały w domu, bo miała zapalenie krtani, także sezon chorobowy w pełni…

Ja byłam na początku ciąży mega przeziębiona plus zatoki to długo mi się to ciągnęło, ale poszłam do lekarza w końcu i okazało się, że jakieś pole manewru z lekarstwami jest. Tantum verde na gardło jest ok, acc jeśli zalega wydzielina a nawet metmin do nosa. Także nie ma się co męczyć lepiej pójść do Przychodni.
Super, już niebawem z pewnością będziesz mogła nieco odetchnąć – jak dostaniesz wyniki prenatalnych☺️
Jak się czujesz teraz pod względem choróbsk sezonowych?
 
Hej Dziewczyny, ja wreszcie w czwartek idę na pierwszą wizytę, stresik jest, ale też nie mogę się już doczekać. Która z Was jeszcze w tym tygodniu ma zaplanowaną wizytę?☺️

Samopoczucie takie sobie, nie ma dramatu, mdli mnie głównie rano, choć są dni, że też popołudniami tak mi ciężko na żołądku :( Piersi się rozkręcają, chociaż raz bolą bardziej, raz mniej (najmocniej zawsze rano), dlatego macam je obsesyjnie🙈 W tej niedonoszonej ciąży właśnie w którymś momencie ból zaczął ustępować, co wydało mi się normalne, ale potem okazało się, że zarodek się zatrzymał – dlatego teraz trochę się tym schizuję :/ Poza tym mam jakiś drobny kłopot z pęcherzem, więc jeszcze przed czwartkiem zrobię badanie ogólne moczu.

Na gardło mi gin mówiła, że można tan tum verde do ssania☺️
ja mam wizytę w czwartek o 17.30 :) będzie wtedy 7+3 . O której masz wizytę?

U mnie dziś powrót mdłości, na szczęście nie są jakieś tragiczne. Z zapachów to już mogę mało co znieść, piersi bolą mnie głównie wieczorami w obrębie sutków. Ale zmęczona jestem strasznie i ciągle. Dziś też wróciłam do pracy.

Ja raczej nie będę robiła Nifty.

Widzę dziewczyny że sezon chorobowy u Was w pełni, moja córka też w zeszłym tygodniu w domu była bo kaszel miała. Zdrówka dla wszystkich.
 
reklama
Hej dziewczyny, wracam po wizycie i weekendzie.
W środę na usg pokazał się zarodek 9,6mm 🙂 i bijące serduszko. Lekarka oceniła wiek ciąży na równe 7 tygodni. Ale znowu mam mętlik w głowie.. Ta wizyta bardzo mnie stresowała i oczywiście po wszystkim pozbierałam myśli i pytania. No i po przeczytaniu opisu usg.
Tzn.:
1. Nie zmierzyła tętna, tylko pokazała „tu bije serduszko”. W opisie FHR+
2. Oceniła wiek ciąży na 7+0, a wg miesiączki był 8+5, a ona mimo, ze dokładnie mówiłam, w domu dopatrzylam, ze wpisała wiek OM 7+2. Różnica między prawidłowym wiekiem OM a usg to 12 dni… czy to normalne? Czy dzidziuś może być za maly?
3. Ogólnie parametry z usg to: GS 22 mm (na tym poprzednim nieszczęsnym usg pęcherzyk miał prawie 24 mm), CRL 9,6 mm, pęcherzyk żółtkowy 3,7 mm.

Dodatkowo: czy są tu jakieś mamy z Warszawy, które z czystym sercem mogą polecić lekarza do prowadzenia ciąży? Ja z żadnej z wizyt u dwóch ginekologów nie byłam zadowolona na tyle, żeby zaufać…
 
Do góry