kamilaa919
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2024
- Postów
- 447
Daj znać od razu. Ja dopiero w piątek wieczorem, nie wytrzymamO 12:20
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Daj znać od razu. Ja dopiero w piątek wieczorem, nie wytrzymamO 12:20
Dam znaćDaj znać od razu. Ja dopiero w piątek wieczorem, nie wytrzymam
Niestety takJa po porodzie naturalnym miałam pewne problemy mimo, że sam poród był super. Musiałam kilka miesięcy chodzić do urofizjo. Wydaje mi się, że nieważne jaki poród to jest ogromne obciążenie dla kobiety i niesie ryzyko komplikacji.
Myślisz że takie wpisy będą pomocne dla kobiet które czeka cc?Dodam, że nawet planowe kończą się znieczuleniem ogólnym i pogorszeniem stanu na stole
Miałam planowana CC ale później się źle czułam doszły wymioty tragedia i to znieczulenie do kręgosłupa na samą myśl mnie wszytsko boli przy tym pewnie też będzie CC a ja już panikuje ... Później jak wyszłam ze szpitala niby było ok ... Ale sama ta cesarka i ten szpital ... Zaczyna mnie przerażać od nowa wszytsko one sumie tylko się chciałam dowiedzieć czy tylko ja tak mam ... Czy to nie powód żeby się wybrać do jakiegoś specjalistyCzemu aż tak źle wspominasz CC? Miałaś planowane cięcie czy były jakieś komplikacje przy SN?
Jeśli myślisz o tym obsesyjnie to może warto się wybrać do specjalisty. Ja o porodzie dopiero zaczęłam myśleć w 3 trymestrze i teraz pewnie będzie tak samo.Miałam planowana CC ale później się źle czułam doszły wymioty tragedia i to znieczulenie do kręgosłupa na samą myśl mnie wszytsko boli przy tym pewnie też będzie CC a ja już panikuje ... Później jak wyszłam ze szpitala niby było ok ... Ale sama ta cesarka i ten szpital ... Zaczyna mnie przerażać od nowa wszytsko one sumie tylko się chciałam dowiedzieć czy tylko ja tak mam ... Czy to nie powód żeby się wybrać do jakiegoś specjalisty
Tak zgadzam się z Tobą. Mój poród był wywoływany na oksytocynie bo samo nie chciało ruszyć. I wiem że to była rzeźnia dla organizmu bo wszystko zaczęło się odrazu. Co z tego że urodziłam szybko bo oksy dostałam po 9 a o 13 Adaś już był z nami ale organizm nie był w stanie tak szybko się „rozciągnąć” bez popękania. Chciałam ochronę krocza ale i tak mnie nacięli i do tego pękłam. Potem wizyty u uroginekologa żeby te blizny rozciągać. No zobaczymy teraz jak to będzie. Ale nie ma co się spinać na zapas. Ale dobrze jest te miesiące poświęcić na przygotowanie ciała do porodu. Oliwki masaże i właśnie przygotowanie głowy na poród.Ja po porodzie naturalnym miałam pewne problemy mimo, że sam poród był super. Musiałam kilka miesięcy chodzić do urofizjo. Wydaje mi się, że nieważne jaki poród to jest ogromne obciążenie dla kobiety i niesie ryzyko komplikacji.