U mnie się wyjaśniły problemy ze snem. Synek jest chory. Ale nie wiem do końca na co Ma gorączkę. 38.6-39.1. Po wzieciu paracetamolu przechodzi na kilka godzin, je butlę, idzie spać i od nowa wszystko. Biedny. Jęczy z zamkniętą buzią. Musi być na rękach. Dobrze, że mam siedzisko przypinane do pasa. Minusem jest to, że mimo wszystko kręgosłup to odczuwa. Ale pod koniec lulania mogę usiąść. Dziś w ogóle to mało siedziałam. Cały dzień na nogach. Nie czuję stóp.
Pod wieczór gorączkę dostała też córka. Coś chyba ją do tego boli. Ona nie jęczy, ona krzyczy.
Mąż też chory.
Jeśli i ja zachoruję to ja nie wiem jak my to ogarniemy. Na razie jest plan, by się zmieniać co 2h, bo trzeba pilnować w razie jakby gorączka szła w górę. Kurde, że też nie wpadłam na to, by kupić też ibuprofen dla dzieci. Można zamiennie korzystać z paracetamolem co 2 godziny. W innym przypadku można co 4.
Pod wieczór gorączkę dostała też córka. Coś chyba ją do tego boli. Ona nie jęczy, ona krzyczy.
Mąż też chory.
Jeśli i ja zachoruję to ja nie wiem jak my to ogarniemy. Na razie jest plan, by się zmieniać co 2h, bo trzeba pilnować w razie jakby gorączka szła w górę. Kurde, że też nie wpadłam na to, by kupić też ibuprofen dla dzieci. Można zamiennie korzystać z paracetamolem co 2 godziny. W innym przypadku można co 4.