Ja mam 6 latkę w zerówce przedszkolnej. Zastanawiam się właśnie do kiedy ją puszczać. Mam termin na 9.06. Myślę że od czerwca już nie będzie chodziła i koło 15.06. Chciałabym ją puścić bo to pożegnania będą. Ewentualnie tylko na akademię na zakończenie i imprezę w przedszkolu na zakończenie. W planach są atrakcje na placu przedszkolnym, dmuchańce, przekąski, ognisko.Macie starsze dzieciaki? Puszczacie do przedszkola?
reklama
Ja postanowiłam że zarejestruję się na szczepienie po porodzie. Wczoraj w Dzień dobry TVN było o szczepieniu ciężarnych. Najnowsze badania mówią że dziecko dostanie przeciwciała z mlekiem.
Ja się nie szczepię w ciąży, bo mam termin na 9.06, mogę się zapisać od soboty. Ale obawiam się że dawkę pierwszą miałabym przed samym porodem. Więc urodzę, dojdę trochę do siebie i zarejestruję się pod koniec czerwca.
Ja się nie szczepię w ciąży, bo mam termin na 9.06, mogę się zapisać od soboty. Ale obawiam się że dawkę pierwszą miałabym przed samym porodem. Więc urodzę, dojdę trochę do siebie i zarejestruję się pod koniec czerwca.
roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
Kurde, tak to czytam i zastanawiam się skąd mają takie wnioski.... przecież szczepienia są od stycznia, czyli 4 miesiące. Jak oni mogą stwierdzić że nie mają działania na dziecko, jeśli mówią że można szczepić całą ciążę? Przecież te dzieci się jeszcze nie urodziły. A jak mogą stwierdzic z całą pewnością ze dziecku nic nie będzie, tylko na podstawie obrazu usg.... Sama przeszlam covid na początku ciąży (fakt ze lagodnie) I mimo iż wygląda że dziecko rozwija się prawidłowo, nie mam pewności czy nerki, wątroba, żołądek itp beda pracować w 100% idealnie.Jakby ktoś był ciekaw to wczoraj opublikowano stsnowisko Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, które jest na tak w kwestii szczepionek, podobnie jak inne światowe grupy: Link do: Stanowisko PTGiP dotyczące szczepień kobiet ciężarnych przeciwko COVID19. | PTGiP
Pozniej piszą żeby jednak nie szczepić w czasie organogenezy, bo może mieć wpływ.
Generalnie jestem za szczepieniami, ale te szczepionki na covid to ciagle faza testów i póki co zbyt krótka, żeby jakieś wnioski wyciągać
Kwiat Jabłoni
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2020
- Postów
- 261
Wiesz co oni tam wskazują, ze opierają się na badaniach na kobietach w krajach, gdzie szczepią kobiety w ciąży, tj. głównie w USA. U nas wiadomo, nie może być takich badań, bo do tej pory nie szczepili kobiet w ciąży. Czyli s skrócie PTGIP czekało na oświadczenia innych towarzystw ze świata, i dopiero teraz ogłosiło. Zabezpieczają się też, ze lepiej nie szczepić w okresie organogenezy, czyli rozumiem ze 1 trymestr, no bo wiadomo, wtedy to wszystko jest bardziej ryzykowne, nawet głupi spray na katar.Kurde, tak to czytam i zastanawiam się skąd mają takie wnioski.... przecież szczepienia są od stycznia, czyli 4 miesiące. Jak oni mogą stwierdzić że nie mają działania na dziecko, jeśli mówią że można szczepić całą ciążę? Przecież te dzieci się jeszcze nie urodziły. A jak mogą stwierdzic z całą pewnością ze dziecku nic nie będzie, tylko na podstawie obrazu usg.... Sama przeszlam covid na początku ciąży (fakt ze lagodnie) I mimo iż wygląda że dziecko rozwija się prawidłowo, nie mam pewności czy nerki, wątroba, żołądek itp beda pracować w 100% idealnie.
Pozniej piszą żeby jednak nie szczepić w czasie organogenezy, bo może mieć wpływ.
Generalnie jestem za szczepieniami, ale te szczepionki na covid to ciagle faza testów i póki co zbyt krótka, żeby jakieś wnioski wyciągać
Kwestia jest taka, ze badania są, tylko niezbyt obszerne. I wynika z nich ze szczepionka jest bezpieczna, a skutki COVID negatywne przeważają nad negatywnymi reakcjami poszczepiennymi. Na długofalowe badania nie ma co liczyć póki co, wiadomo. Ja tylko bym się cieszyła, gdybym mogła przekazac dziecku przeciwciała gdybym zaszczepiła się w ciąży, żeby oszczędzić mu choroby po urodzeniu. Ale nikt takiej gwarancji nie da, bo badania są we wczesnej fazie- tzn wiadomo ze noworodki te przeciwciała maja, ale na jak długo i czy wystarczająco skuteczne to jeszcze nie wiadomo.
Ja wracam z wizyty, 32+1, mała 2083 g, wszystko fajnie i zanurkowała już główką w dół . Gin powiedziała ze respektuje to wczorajsze ogłoszenie i poleca się szczepić.
Też polecam ale dla mnie w smaku lepsze jest manti syrop gaviscon okropny az mam odruch wymiotny jak go piję,ale pomagaNa zgagę w nocy i reflux pokecam Gaviscon w tabletkach. Testowałam też w postaci syropu i konsystencja okropna, taki miętowy glut. Ja bez tabletki do ssania na noc nie prześpię nocy. Dzięki tabletkom śpię do rana, a też budziłam się w nocy ze zgagą.
Kwiat Jabłoni
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2020
- Postów
- 261
Ja jestem obecnie 50/50. Mam sporo lekarzy w rodzinie, wiec pogadam jeszcze i będę decydować na dniach. A Ty?A czy którakolwiek z was zdecydowała się na szczepienie?
Byłam na wizycie i lekarz zalecił szczepienie. Będę się szczepić choć już blisko do poroduJa jestem obecnie 50/50. Mam sporo lekarzy w rodzinie, wiec pogadam jeszcze i będę decydować na dniach. A Ty?
grope_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2020
- Postów
- 495
Ja zapisałam się na szczepienie, czekam na termin. Mam nadzieje, ze nastąpi to w tym roku dzisiaj mam wizytę i jeszcze skonsultuje ti z lekarzem, ale jestem dobrej myśli.A czy którakolwiek z was zdecydowała się na szczepienie?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 320 tys
- Odpowiedzi
- 27 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 231 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 215 tys
Podziel się: