reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2021

Moje jest w okolicach 90 wiec tez chyba to nie moje :( sprobuje jeszcze raz za jakis czas, ja tez dlugo szukalam chyba z 10 minut tak lezalam az niemozliwe, ze nie znalazlo... Tez szukalam przy spojeniu lonowym, wydaje mi sie ze wszystko zgodnie z instrukcja. Albo ten detektor jest lipny albo cos sie dzieje, nie wiem sama co robic :/ chyba nie da sie inaczej sprawdzac, nie mam jakos duzo tluszczu zeby nie lapalo. Owszem troche mam bo przez ostatni rok przez siedzenie ciagle w domu troche przytylam ale nie jestem jakas otyla czy cos, teraz waze 58 przed ciaza ale juz po przytyciu 55,5 przy wzroscie 160, sama nie wiem co teraz robic, czy ja nie umiem tego sprzetu uzyeac czy co jest grane :/
Ja juz mam 21tc a tu ani brzuch od 17tc nie rosnie ani ruchow nie czuje..
Popatrz sobie na YouTube jak dziewczyny to robią. Ja jak kupiłam też nie mogłam znaleźć. To co pokazuje na wyświetlaczu też nie zawsze jest miarodajne. Mój czasem pokazuje tętno 30 albo 200 co jest w ogóle bez sensu a serduszko słychać normalnie. Ja nie używam tych kondomików tylko żel na głowice i tak szukam. Przede wszystkim spokojnie centymetr po centymetrze szukaj. Dzidzie teraz jeszcze mają dużo miejsca i może Ci uciekać.
 
reklama
Może to Cię troszkę uspokoi. Ja byłam w szpitalu od 21 tc i spędziłam tam 2 tygodnie. 4 razy dziennie położne sprawdzały tętno dziecka przy użyciu takiego przenośnego detektora i u mnie nawet one często miały problem z jego znalezieniem, czasem musiały mnie nawet pod sprzęt do ktg podłączać. A wszystko było w jak najlepszym porządku. Mówiły tylko, ze pewnie dziecko tak się ułożyło, że trudno złapać
Dziewczyny przepraszam ze truje ale musze opisac sytuacje, bardzo prosze o pomoc. Kupilam detektor tetna plodu fetal doppler niby ma certyfikat. Kupilam bo dalej nie czuje ruchow brzuch od 17 tyg praktycznie nie rosnie mam fatalne przeczucia, na ost usg juz plod byl mniejszy niz powinien o kilka dni :( teraz chcialam uzyc detektora bo wlasnie przyszedl wydaje mi sie ze wszystko zrobilam dobrze zalozylam oslonke nalalam zelu na brzuch i wlaczylam doppler ale nie wykrywa tetna praktycznir, cos momentami w okolicach 50-60 ale to strasznie niskie i wlacza sie kontrolka. Uzywam go pierwszy raz wiec nie wiem czy to moja wina ze cos zle robie czy co, ale tak sie przerazilam, nie wiem co robic czy jechac na izbe przyjec czy probowac jeszcze po jakims czasie :( czy macie jakies doswiadczenia w uzywaniu detektorow?
 
Dziewczyny, za zgodą administratorki i założycielki forum - Ani Ślusarczyk, wklejam Wam linki do rozmów ze specjalistami, które odbędą się niedługo:

22.02.21 r. Kiedy warto skonsultować się z gastrologiem dziecięcym - tu możesz zadać pytania https://www.babyboom.pl/forum/temat/kiedy-pojsc-z-dzieckiem-do-gastrologa-22-02-21-webinar.112434/

27.02.21 r.W jakich obszarach pomoże nam psychiatra dziecięcy?
https://www.babyboom.pl/forum/temat/kiedy-skorzystac-z-pomocy-psychiatry-dzieciecego.112435/

20.02.21 r.Jak wygląda nastoletnia depresja z perspektywy rodziców i dlaczego trzeba zadbać o siebie. Liczba miejsc jest ograniczona, więc próbujcie się zapisać Link do: DZIEŃ OTWARTY 20.02.2021 – ON-LINE | Forum Przeciw Depresji

4.02 została nagrana rozmowa, która się przyda każdej z nas, a może być impulsem, żeby zadbać o własne zdrowie. Dr n. med. Filip Dąbrowski opowiadał o badaniach, o których powinnyśmy pamiętać oraz rozmawialiśmy o tym, jak podczas pandemii wyglądają porody, przebywanie z dziećmi itd. Oto link:
https://www.babyboom.pl/forum/temat...ii-rozmowa-z-ginekologiem-poloznikiem.112436/

A tutaj znajdziecie link do programu Mamo, zaopiekuj się sobą: https://www.babyboom.pl/rodzina/psychiczna-rownowaga

Pozdrawiam Was serdecznie,

Gabriela Nowak
 
Ostatnia edycja:
A czy ja dobrze pamiętam, że miałaś jakieś problemy z pęcherzykiem żółtkowym na początku, że był za duzy ??? Jak to się skończylo???
A orientujecie sie moze czy teraz przy covidzie na izbie przyjec przyjmuja i np wypisuja od razu jesli byloby w porzadku, czy jak sie pojdzie to juz trzeba zostac koniecznie na hospitalizacji do czasu wyniku testu na koronawirusa? Sama nie wiem co robic kurcze :(
 
Dziekuje Wam dziewczyny za odpowiedzi. Dzwonilam do szpitala i powiedzieli ze jak chce moge przyjrchac ale musialabym tam zostac :( zadzwonilam do lekarza prowadzacego kazal mi przyjsc jutro do siebie ale nie wiem czy on cos zrobi, troche mam rozkminy bo wezmie kase a kolejna wizyta z usg za tydzien i znowu kasa, teraz mam sporo wydatkow bo samochod sie popsul. Ale chyba pojde dla swietego spokoju. Sama nie wiem czy nie lepiej byloby polozyc sie w szpitalu. Nie kupowalabym nawet tego dopplera tylko martwi mnie ten niepowiekszajacy sie brzuch, wyskoczyla mala pilka ale to w 17tc i tak zostalo nie powieksza sie :/ i to jest nisko. I ruchow dalej nie czuje ale to bym jakos przebolala bo wiem ze te ruchy to roznie bywa, mozna czuc wczesniej pozniej, bardziej mnie zmartwil ten brzuch niezmieniajacy sie a teraz jeszcze tetno na dopplerze od 60 do 100 to raczej ejst albo moje tetno albo w ogole cos dziwnego pokazuje albo z dzieckiem jest cos nie tak ze ma takie niskie, albo w ogole ten doppler jest do kitu a ja nie umiem uzywac :/
Pecherzyk zoltkowy byl u mnie za duzy i od tego sie zaczela moja panika, 1 ciaze poronilam, w 2 na poczatku wyszedl ten pdcherzyk. Pozniej na badaniach prenatalnych niby nic nie wyszlo ale wiadomo nie wszystko da sie wykryc. Caly czas panikuje, bo jakos dziwnie ta ciaza.przebiega. Jak widze tu na forum nawet przy 1 ciazy dziewczyny 17, 18 tydzien maja brzuchy czuja ruchy, mi ten brzuch sie zastopowal. Kiedys na 1 prenatalnych dzidzius byl o 2 dni wiekszy niz z om potem sie zrobil nagle o 3 dni mniejszy juz kolo 20tc :/ dlatego boje sie ze to jednak jakas wada, hipotrofia, ze ten spory pecherzyk zoltkowy, nierosnacy brzuch, ze wszystko jest ze soba powiazane. Wiem ze troche podchodzi pod panike ale ja juz nie daje z tym rady, ciagle mam zle przeczucia :( brzuch przeciez powinien sie stopniowo powiekszac teraz, a na tym dopplerze sama nie wiem juz 3 razy dzis probowalam... Juz nawet nie mam ochoty probowac kolejny raz, bo wychwytuje tetno z 70 90 i tylko mnie stresuje :/ owszem mam troche tluszczu na brzuchu no ale kurcze nie tyle zeby nie mozna bylo wychwycic, dziewczyny sporo tezsze nie mialy problemu z wuchwyceniem tetna. Przepraszam za trucie tutaj, ale sama nie wiem czy lepiej do szpitala czy do tego lekarza jutro :/
 
Kochana, widzę, że naprawdę przejmujesz się bardzo wszystkim i wcale Ci się nie dziwię, bo wszystkie chcemy, żeby było dobrze i wsluchujemy się w swoje organizmy. Ja poczułam ruchy dopiero w 20 tygodniu A to 2 ciąża, teraz mam 21 czuje bardzo słabo, ale podobno jak łożysko jest na przedniej ścianie to może tak być, a gdzie Ty masz lozysko???
Jeśli chodzi o brzuch, szczerze mówiąc ja nie widzę jakiejś zmiany od dwóch trzech tygodni, myślę że brzuch rośnie czy u mnie czy u Ciebie, ale nie jest to takie widoczne, jest pewien moment że nagle się wydaje że jest taki duży, ale potem to już nie jest tak zauwazalne, przynajmniej ja tego tak nie zauważam.
Myślę, że powinnaś iść do szpitala, bo oszalejesz, a tam Cię uspokaja, zrobią na pewno serie badań i będziesz miała na jakieś czas spokój :)
Dziekuje Wam dziewczyny za odpowiedzi. Dzwonilam do szpitala i powiedzieli ze jak chce moge przyjrchac ale musialabym tam zostac :( zadzwonilam do lekarza prowadzacego kazal mi przyjsc jutro do siebie ale nie wiem czy on cos zrobi, troche mam rozkminy bo wezmie kase a kolejna wizyta z usg za tydzien i znowu kasa, teraz mam sporo wydatkow bo samochod sie popsul. Ale chyba pojde dla swietego spokoju. Sama nie wiem czy nie lepiej byloby polozyc sie w szpitalu. Nie kupowalabym nawet tego dopplera tylko martwi mnie ten niepowiekszajacy sie brzuch, wyskoczyla mala pilka ale to w 17tc i tak zostalo nie powieksza sie :/ i to jest nisko. I ruchow dalej nie czuje ale to bym jakos przebolala bo wiem ze te ruchy to roznie bywa, mozna czuc wczesniej pozniej, bardziej mnie zmartwil ten brzuch niezmieniajacy sie a teraz jeszcze tetno na dopplerze od 60 do 100 to raczej ejst albo moje tetno albo w ogole cos dziwnego pokazuje albo z dzieckiem jest cos nie tak ze ma takie niskie, albo w ogole ten doppler jest do kitu a ja nie umiem uzywac :/
Pecherzyk zoltkowy byl u mnie za duzy i od tego sie zaczela moja panika, 1 ciaze poronilam, w 2 na poczatku wyszedl ten pdcherzyk. Pozniej na badaniach prenatalnych niby nic nie wyszlo ale wiadomo nie wszystko da sie wykryc. Caly czas panikuje, bo jakos dziwnie ta ciaza.przebiega. Jak widze tu na forum nawet przy 1 ciazy dziewczyny 17, 18 tydzien maja brzuchy czuja ruchy, mi ten brzuch sie zastopowal. Kiedys na 1 prenatalnych dzidzius byl o 2 dni wiekszy niz z om potem sie zrobil nagle o 3 dni mniejszy juz kolo 20tc :/ dlatego boje sie ze to jednak jakas wada, hipotrofia, ze ten spory pecherzyk zoltkowy, nierosnacy brzuch, ze wszystko jest ze soba powiazane. Wiem ze troche podchodzi pod panike ale ja juz nie daje z tym rady, ciagle mam zle przeczucia :( brzuch przeciez powinien sie stopniowo powiekszac teraz, a na tym dopplerze sama nie wiem juz 3 razy dzis probowalam... Juz nawet nie mam ochoty probowac kolejny raz, bo wychwytuje tetno z 70 90 i tylko mnie stresuje :/ owszem mam troche tluszczu na brzuchu no ale kurcze nie tyle zeby nie mozna bylo wychwycic, dziewczyny sporo tezsze nie mialy problemu z wuchwyceniem tetna. Przepraszam za trucie tutaj, ale sama nie wiem czy lepiej do szpitala czy do tego lekarza jutro :/
 
Dziekuje Wam dziewczyny za odpowiedzi. Dzwonilam do szpitala i powiedzieli ze jak chce moge przyjrchac ale musialabym tam zostac :( zadzwonilam do lekarza prowadzacego kazal mi przyjsc jutro do siebie ale nie wiem czy on cos zrobi, troche mam rozkminy bo wezmie kase a kolejna wizyta z usg za tydzien i znowu kasa, teraz mam sporo wydatkow bo samochod sie popsul. Ale chyba pojde dla swietego spokoju. Sama nie wiem czy nie lepiej byloby polozyc sie w szpitalu. Nie kupowalabym nawet tego dopplera tylko martwi mnie ten niepowiekszajacy sie brzuch, wyskoczyla mala pilka ale to w 17tc i tak zostalo nie powieksza sie :/ i to jest nisko. I ruchow dalej nie czuje ale to bym jakos przebolala bo wiem ze te ruchy to roznie bywa, mozna czuc wczesniej pozniej, bardziej mnie zmartwil ten brzuch niezmieniajacy sie a teraz jeszcze tetno na dopplerze od 60 do 100 to raczej ejst albo moje tetno albo w ogole cos dziwnego pokazuje albo z dzieckiem jest cos nie tak ze ma takie niskie, albo w ogole ten doppler jest do kitu a ja nie umiem uzywac :/
Pecherzyk zoltkowy byl u mnie za duzy i od tego sie zaczela moja panika, 1 ciaze poronilam, w 2 na poczatku wyszedl ten pdcherzyk. Pozniej na badaniach prenatalnych niby nic nie wyszlo ale wiadomo nie wszystko da sie wykryc. Caly czas panikuje, bo jakos dziwnie ta ciaza.przebiega. Jak widze tu na forum nawet przy 1 ciazy dziewczyny 17, 18 tydzien maja brzuchy czuja ruchy, mi ten brzuch sie zastopowal. Kiedys na 1 prenatalnych dzidzius byl o 2 dni wiekszy niz z om potem sie zrobil nagle o 3 dni mniejszy juz kolo 20tc :/ dlatego boje sie ze to jednak jakas wada, hipotrofia, ze ten spory pecherzyk zoltkowy, nierosnacy brzuch, ze wszystko jest ze soba powiazane. Wiem ze troche podchodzi pod panike ale ja juz nie daje z tym rady, ciagle mam zle przeczucia :( brzuch przeciez powinien sie stopniowo powiekszac teraz, a na tym dopplerze sama nie wiem juz 3 razy dzis probowalam... Juz nawet nie mam ochoty probowac kolejny raz, bo wychwytuje tetno z 70 90 i tylko mnie stresuje :/ owszem mam troche tluszczu na brzuchu no ale kurcze nie tyle zeby nie mozna bylo wychwycic, dziewczyny sporo tezsze nie mialy problemu z wuchwyceniem tetna. Przepraszam za trucie tutaj, ale sama nie wiem czy lepiej do szpitala czy do tego lekarza jutro :/
To może idź do szpitala jeśli tak bardzo się martwisz. Przebadają Cię porządnie jak już tam trafisz i może Cię uspokoją.
 
Chyba jednak w tym przypadku zdecydowałabym się na szpital. Przebadają i też inny lekarz oprócz prowadzącego oceni sytuację. Jak trzeba zostać na oddziale to wiadomo więcej badań zrobią i mam nadzieję, że będziesz dzięki temu spokojniejsza.
Dziekuje Wam dziewczyny za odpowiedzi. Dzwonilam do szpitala i powiedzieli ze jak chce moge przyjrchac ale musialabym tam zostac :( zadzwonilam do lekarza prowadzacego kazal mi przyjsc jutro do siebie ale nie wiem czy on cos zrobi, troche mam rozkminy bo wezmie kase a kolejna wizyta z usg za tydzien i znowu kasa, teraz mam sporo wydatkow bo samochod sie popsul. Ale chyba pojde dla swietego spokoju. Sama nie wiem czy nie lepiej byloby polozyc sie w szpitalu. Nie kupowalabym nawet tego dopplera tylko martwi mnie ten niepowiekszajacy sie brzuch, wyskoczyla mala pilka ale to w 17tc i tak zostalo nie powieksza sie :/ i to jest nisko. I ruchow dalej nie czuje ale to bym jakos przebolala bo wiem ze te ruchy to roznie bywa, mozna czuc wczesniej pozniej, bardziej mnie zmartwil ten brzuch niezmieniajacy sie a teraz jeszcze tetno na dopplerze od 60 do 100 to raczej ejst albo moje tetno albo w ogole cos dziwnego pokazuje albo z dzieckiem jest cos nie tak ze ma takie niskie, albo w ogole ten doppler jest do kitu a ja nie umiem uzywac :/
Pecherzyk zoltkowy byl u mnie za duzy i od tego sie zaczela moja panika, 1 ciaze poronilam, w 2 na poczatku wyszedl ten pdcherzyk. Pozniej na badaniach prenatalnych niby nic nie wyszlo ale wiadomo nie wszystko da sie wykryc. Caly czas panikuje, bo jakos dziwnie ta ciaza.przebiega. Jak widze tu na forum nawet przy 1 ciazy dziewczyny 17, 18 tydzien maja brzuchy czuja ruchy, mi ten brzuch sie zastopowal. Kiedys na 1 prenatalnych dzidzius byl o 2 dni wiekszy niz z om potem sie zrobil nagle o 3 dni mniejszy juz kolo 20tc :/ dlatego boje sie ze to jednak jakas wada, hipotrofia, ze ten spory pecherzyk zoltkowy, nierosnacy brzuch, ze wszystko jest ze soba powiazane. Wiem ze troche podchodzi pod panike ale ja juz nie daje z tym rady, ciagle mam zle przeczucia :( brzuch przeciez powinien sie stopniowo powiekszac teraz, a na tym dopplerze sama nie wiem juz 3 razy dzis probowalam... Juz nawet nie mam ochoty probowac kolejny raz, bo wychwytuje tetno z 70 90 i tylko mnie stresuje :/ owszem mam troche tluszczu na brzuchu no ale kurcze nie tyle zeby nie mozna bylo wychwycic, dziewczyny sporo tezsze nie mialy problemu z wuchwyceniem tetna. Przepraszam za trucie tutaj, ale sama nie wiem czy lepiej do szpitala czy do tego lekarza jutro :zdecydowałabym
 
reklama
Do góry