reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

Generalnie jednak w covidzie na basen bym się nie zdecydowała..bo czytalam że łatwo poprzez wodę się przenosi..chociaz forma aktywności dobra:) ja myślałam o jodze chociaz duzo na plusie jeszcze nie mam ale fakt że apetyt się zwiększa i niczym nie mogę się najeść:)
 
reklama
Pewnie niektóre szczęściary nie mają z tym problemu, ale ja stwierdzam że niepokojąco tyję. Oprócz faktu ze jest w brzuchu dziecko, przyczyną zapewne jest brak ruchu przy zwiększonym apetycie. Dietę staram się kontrolować, ale i tak jestem przygnieciona tymi kilogramami w przenośni i dosłownie -7,5 kg na plusie na początku 23 tyg. Stąd postanowienie żeby jednak więcej się ruszać. Do tej pory to były długie spacery jak powietrze pozwalało, niestety po nich już prawie nie mogę się ruszać przez resztę dnia - problem z dyskiem, ledwo chodzę. Myślę nad domowym orbitrekiem lub basenem skoro otwierają. Tylko jednak stres z tym covidem. Wy się decydujecie?
No i żeby się zmieścić w któryś strój...;)
Ja mam 22tc i 6kg na plusie, rozumiem doskonale co czujesz bo tez sie zle czuje ze soba. Ja myślę że basen to dobry pomysł. W ciaży to super "sport". Ale ja osobiście covida się wcale nie boje. Przeszlam to początkiem grudnia, będąc juz w ciąży, i odpukać wszystko jest okej. Także Ja bym poszła ;)
 
Generalnie jednak w covidzie na basen bym się nie zdecydowała..bo czytalam że łatwo poprzez wodę się przenosi..chociaz forma aktywności dobra:) ja myślałam o jodze chociaz duzo na plusie jeszcze nie mam ale fakt że apetyt się zwiększa i niczym nie mogę się najeść:)
Hm, z tego co czytam to w odpowiednio chlorowanej wodzie wirus się nie przenosi. Pewnie jednak większe ryzyko jest z powietrza. Pewnie się zdecyduję, tylko będę polować na mało popularne godziny.
 
"Liczne instytucje zdrowia publicznego na całym świecie, w tym WHO i CDC, zgodnie podkreślają, że nie wykazano dotychczas przypadków zakażenia SARS-CoV-2 poprzez wodę przeznaczoną do spożycia ani wodę do celów rekreacyjnych o kontrolowanej jakości, w tym wodę w basenach kąpielowych, poddawaną uzdatnianiu i dezynfekcji” – napisał, dodając, że "(...) COVID-19 nie jest chorobą wodozależną, zwraca się w tym kontekście uwagę na podatność SARS-CoV-2 jako wirusa otoczkowego na liczne czynniki dezynfekcyjne. Również chlor (podchloryn sodu), którego standardowe dawki i stężenia stosowane powszechnie w uzdatnianiu i dezynfekcji wody w publicznych basenach kąpielowych skutecznie eliminują cząstki te
No to fajnie:) moze ja czytałam stare informacje.
 
Ja też mam 8 kg na plusie, 24 tc
Ja byłam w 21+5 u ginekologa i dostałam taką zje*kę odnośnie wagi od niego jak i położnej, że szok.W tamtym momencie byłam na plusie równiutko 5kg. Normalnie sie załamałam, myślałam, że moja waga jest ok. Brzuszek mam spory ale tylko brzuszek (no i piersi też podrosły). Wszyscy mi mówią, że nic nie przyyłam, ani w udach ani nigdzie indziej, a u lekarza taki opieprz. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja wgl nie mam większego apetytu - owszem, zdarza mi się chcieć zjeść coś niezdrowego ale wtedy zajadam się owocami (szczególnie jabłkami i mandarynkami). Nie wiem czy mój lekarz przesadza czy ze mną jest coś nie tak. Może mam troszkę mniej ruchu niż przed ciążą ale pracuję do tej pory i nie uważam, żebym była jakaś "zastana".....ehhh
 
Ja byłam w 21+5 u ginekologa i dostałam taką zje*kę odnośnie wagi od niego jak i położnej, że szok.W tamtym momencie byłam na plusie równiutko 5kg. Normalnie sie załamałam, myślałam, że moja waga jest ok. Brzuszek mam spory ale tylko brzuszek (no i piersi też podrosły). Wszyscy mi mówią, że nic nie przyyłam, ani w udach ani nigdzie indziej, a u lekarza taki opieprz. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja wgl nie mam większego apetytu - owszem, zdarza mi się chcieć zjeść coś niezdrowego ale wtedy zajadam się owocami (szczególnie jabłkami i mandarynkami). Nie wiem czy mój lekarz przesadza czy ze mną jest coś nie tak. Może mam troszkę mniej ruchu niż przed ciążą ale pracuję do tej pory i nie uważam, żebym była jakaś "zastana".....ehhh
Eeeee, że co? Nie rozumiem chyba. Ze za dużo?
Ja stosowałam ten kalkulator wagi w ciąży w internecie i wyszło mi, że na ten tc powinnam przytyć od 5,5 do 7,5. Oczywiście to kazdemu może wyjśc inaczej, zalezy z jakiej wagi startował przy danym wzroście. Ja się mieszczę się w górnej granicy i choć to dla mnie dyskomfort i sygnał ostrzegawczy to jednak nie spodziewałabym się opierniczu od medyków :I
 
Ja byłam w 21+5 u ginekologa i dostałam taką zje*kę odnośnie wagi od niego jak i położnej, że szok.W tamtym momencie byłam na plusie równiutko 5kg. Normalnie sie załamałam, myślałam, że moja waga jest ok. Brzuszek mam spory ale tylko brzuszek (no i piersi też podrosły). Wszyscy mi mówią, że nic nie przyyłam, ani w udach ani nigdzie indziej, a u lekarza taki opieprz. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja wgl nie mam większego apetytu - owszem, zdarza mi się chcieć zjeść coś niezdrowego ale wtedy zajadam się owocami (szczególnie jabłkami i mandarynkami). Nie wiem czy mój lekarz przesadza czy ze mną jest coś nie tak. Może mam troszkę mniej ruchu niż przed ciążą ale pracuję do tej pory i nie uważam, żebym była jakaś "zastana".....ehhh
Ale przecież to waga w normie! Co za lekarz baran. Powiedziałabym mu zeby się zajal soba a nie.... szkoda slow
 
Ja od początku ciąży przytyłam 1,5kg, ale jem tylko owoce, warzywa, nabiał. Zero słodyczy i fast food. Przed ciąża borykałam się z dodatkowymi kg, do 20 tygodnia schudłam 4 kg, a teraz naszło mi właśnie 1.5 kg. Myślę, że dieta robi dużo. Chodzę regularnie na spacerki, teraz troszkę mniej.
 
Eeeee, że co? Nie rozumiem chyba. Ze za dużo?
Ja stosowałam ten kalkulator wagi w ciąży w internecie i wyszło mi, że na ten tc powinnam przytyć od 5,5 do 7,5. Oczywiście to kazdemu może wyjśc inaczej, zalezy z jakiej wagi startował przy danym wzroście. Ja się mieszczę się w górnej granicy i choć to dla mnie dyskomfort i sygnał ostrzegawczy to jednak nie spodziewałabym się opierniczu od medyków :I
Niestety powiedział, że za dużo, że za szybko przybieram....:( Ja nie czuje się większa. Jestem w stanie założyć be problemu zwykle jeansy tylko zew brzuszku sie nie dopne. Ale ogólnie nie widze po sbie nadmiaru kilogramow dlatego strasznie mnie lekarz zasmucił :(
 
reklama
Ja od początku ciąży przytyłam 1,5kg, ale jem tylko owoce, warzywa, nabiał. Zero słodyczy i fast food. Przed ciąża borykałam się z dodatkowymi kg, do 20 tygodnia schudłam 4 kg, a teraz naszło mi właśnie 1.5 kg. Myślę, że dieta robi dużo. Chodzę regularnie na spacerki, teraz troszkę mniej.
Ooo to faktycznie malutko. Ja nie jem wgl nic słodkiego, nie słodze tez kawy ani herbaty. Raz w miesiacu zdarzy mi sie zjeść coś niezdrowego. Ogólnie zajadam się owocami. Przed ciążą bardzo lubiłam, a teraz to już wariuje :D
Pozdrawiam cieplutko,
zdrówka:*
 
Do góry