reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

Dziewczyny mam dwa pytanka, chciałbym się zdrowo odżywiać w ciąży i to żeby nie przytyć i żeby dziecko też rozwijało się prawidłowo. Nie pije kawy, tylko inkę, nie pije czarnej herbaty, głównie pokrzywę, herbatę owocowa, miętę, wodę, robię imbir z cytryna i miodem, soki. Co jescze polecacie do picia?
Oprócz tego chciałam zapytać kiedy idziecie na zwolnienie w pracy? I co ewentualnie mówicie lekarzowi aby wystawił zwolnienie. Domyślam się że część już mnie hejtuje że wymyślam że ciąża to nie choroba,ale wybaczcie to raczej moja indywidualna sytuacja ogólnie chodzi mi o to czy już jakieś z Was są na zwolnieniach i od którego tc? Czuje się ostatnio różnie i najgorsze są te mdłości z rana i cały dzień taka gula w gardle.
ja jutro biorę zwolnienie, chociaz dwa tygodnie temu moja lekarka nalegała, że już wtedy mi wystawi, bo jestem po dwóch stratach. Wtedy nie chciałam, ale czuję sie coraz gorzej, więc jutro na wizycie jednak biorę L4, za dużo do stracenia i nie będę ryzykować. Uważam że decyzja o przejściu na zwolnienie należy tylko do ciebie i nikt nie ma prawa cię za to osądzać. Ciąża to szczególny czas i jeśli czujesz potrzebę odpoczynku, to korzystaj ❤
 
reklama
Dziewczyny mam dwa pytanka, chciałbym się zdrowo odżywiać w ciąży i to żeby nie przytyć i żeby dziecko też rozwijało się prawidłowo. Nie pije kawy, tylko inkę, nie pije czarnej herbaty, głównie pokrzywę, herbatę owocowa, miętę, wodę, robię imbir z cytryna i miodem, soki. Co jescze polecacie do picia?
Oprócz tego chciałam zapytać kiedy idziecie na zwolnienie w pracy? I co ewentualnie mówicie lekarzowi aby wystawił zwolnienie. Domyślam się że część już mnie hejtuje że wymyślam że ciąża to nie choroba,ale wybaczcie to raczej moja indywidualna sytuacja ogólnie chodzi mi o to czy już jakieś z Was są na zwolnieniach i od którego tc? Czuje się ostatnio różnie i najgorsze są te mdłości z rana i cały dzień taka gula w gardle.
Ja jestem na zwolnieniu od poczatku tego tygodnia. Pracuję w szkole + jestem po czterdziestce + po invitro + mam wady serca i arytmie, było wiadomo, że pójdę na zwolnienie zaraz po potwierdzeniu ciąży, więc nie musiałam o nic prosić ani nic lekarzowi mówić.
A Ty na wizycie wyjaśnij dlaczego potrzebujesz zwolnienie, większość lekarzy da Ci je bez mrugnięcia okiem, ale lepiej być przygotowanym - np powiedz jak i gdzie pracujesz , że jesteś zmęczona, itp
 
Dziewczyny mam dwa pytanka, chciałbym się zdrowo odżywiać w ciąży i to żeby nie przytyć i żeby dziecko też rozwijało się prawidłowo. Nie pije kawy, tylko inkę, nie pije czarnej herbaty, głównie pokrzywę, herbatę owocowa, miętę, wodę, robię imbir z cytryna i miodem, soki. Co jescze polecacie do picia?
Oprócz tego chciałam zapytać kiedy idziecie na zwolnienie w pracy? I co ewentualnie mówicie lekarzowi aby wystawił zwolnienie. Domyślam się że część już mnie hejtuje że wymyślam że ciąża to nie choroba,ale wybaczcie to raczej moja indywidualna sytuacja ogólnie chodzi mi o to czy już jakieś z Was są na zwolnieniach i od którego tc? Czuje się ostatnio różnie i najgorsze są te mdłości z rana i cały dzień taka gula w gardle.
Ja jestem na zwolnieniu od pierwszej wizyty, tj. 6+2, bo jak gin tylko dowiedziała się gdzie pracuje to nawet nie pytała czy wypisywać😊
 
Dziewczyny mam dwa pytanka, chciałbym się zdrowo odżywiać w ciąży i to żeby nie przytyć i żeby dziecko też rozwijało się prawidłowo. Nie pije kawy, tylko inkę, nie pije czarnej herbaty, głównie pokrzywę, herbatę owocowa, miętę, wodę, robię imbir z cytryna i miodem, soki. Co jescze polecacie do picia?
Oprócz tego chciałam zapytać kiedy idziecie na zwolnienie w pracy? I co ewentualnie mówicie lekarzowi aby wystawił zwolnienie. Domyślam się że część już mnie hejtuje że wymyślam że ciąża to nie choroba,ale wybaczcie to raczej moja indywidualna sytuacja ogólnie chodzi mi o to czy już jakieś z Was są na zwolnieniach i od którego tc? Czuje się ostatnio różnie i najgorsze są te mdłości z rana i cały dzień taka gula w gardle.
Ja jestem na zwolnieniu od początku. Pracuje fizycznie na 3 zmiany. Nie musialam nic mówić lekarzowi bo sam od razu z siebie wypisal mi zwolnienie pytając gdzie pracuje. Powiedzial ze absolutnie i że mam się oszczedzac.
Ja pije wode tylko i czarna herbatę z miodem i cytryną. Nie można pić białej i zielonej, czarna spoko :)
 
Gratuluję! :) Czyli jednak warto było pójść wcześniej :) teraz wizyta za tydzien, znowu czekanie, ale miejmy nadzieję że szybko zleci :)Dziewczyny, a może by założyć wątek z wizytami? Żeby każda miała swój post z listą wizyt i datami i mogła edytować jak będzie dochodzić nowa wizyta, byłoby się łatwiej zorientować ile z nas w aktualnym dniu ma wizytę itp.
Albo żeby pisać posty z datami i dopisywać nicki z godzinami, tak żeby było dokładnie widać że np. jutro są też wizyty o takiej i takiej godzinie dla tej i tamtej dziewczyny.
Przyznam że całkiem sporo nas tu jest i czas się już gubię ile w danym dniu jest wizyt, czy są to wizyt pierwsze czy któreś kolejne itp...
Poczekajmy chwile jeszcze az dojdą wszystkie czerwcowe i przejdziemy na prywatny :)
Też już czekam bo sie gubię czasem :)
Da się tu zrobic jakas tabelkę?
 
Tak trochę z innej beczki, chyba nie lubisz tematu covida, czy uważasz że przesadzam z obawami? Może masz wiedzę na ten temat i podzielisz się?
Tak masz rację nie lubię tematu covida, który powszechnie uważany jest przez ludzi za chorobę, a tak naprawdę działa na zasadzie wirusa opryszczki, identycznie. Nosicielstwo jest powszechne, choroba wywołana nim, niekoniecznie. Nie uważam się za alfę i omegę, też byłam spanikowana oczywiście na początku, bo nie wiadomo było jeszcze o co chodzi. Na szczęście mam koleżankę w szpitalu jednoimiennym w Zgierzu, która nie wypowiada się publicznie na temat covidu bo jest świeżym lekarzem i boi się o swoje stanowisko. Niestety... Ale mi mówiła, więc z ręką na serce wam powiem, że się nie boję, bo wiem, że to wszystko jest rozdmuchane do granic możliwości, a covid jest grypą! Nawet tutaj na wątku o koronawirusie kobietki mają objawy przeziębieniowe i to tyle. Media sieją panikę i śmiem twierdzić że zamartwianie się bardziej szkodzi kobietom w ciąży realnie, od wirusa. Proszę tutaj wywiad chyba nawet z wczorajszego dnia, z lekarzem ordynatorem ze szpitala w Krakowie, praktykującym, dopiero co"wyrwany" z dyżuru, mówi o koronawirusie i o tym, że przed 2009 rokiem to co się teraz dzieje nie byłoby nawet nazwane pandemią. WHO zmieniło definicję pandemii z masowych"zachorowań" na "zakażenia". Mamy więc więcej pandemii niż koronawirusa, na logikę, ale to już moja dygresja. Trzymajcie się dziewczyny i nie dajcie się wpędzić w stresy i strachy!:tak: LINK do wywiadu:
 
Ta sytuacja ze szkołami to jeden wielki burdel. Licea i technika pozamykane, przynajmniej częściowo, Ale podstawowki działają normalnie - trochę bez sensu...

Ja wróciłam z ostatniej nocki przed zwolnieniem, weszłam do łazienki żeby sie przebrać i zaczęło mnie tak targać, że ledwo co kibelka dobiegłam. A że po nocy nie mam czym wymiotować, to tak mnie poszarpalo, że aż się popłakałam :( zjem lekkie śniadanie i wypije herbatę z imbirem, może trochę puści...
Biedna jesteś:( ale puści nas za niedługo miejmy nadzieję. Suoer ze juz prawie masz koniec tej pracy
 
Tak masz rację nie lubię tematu covida, który powszechnie uważany jest przez ludzi za chorobę, a tak naprawdę działa na zasadzie wirusa opryszczki, identycznie. Nosicielstwo jest powszechne, choroba wywołana nim, niekoniecznie. Nie uważam się za alfę i omegę, też byłam spanikowana oczywiście na początku, bo nie wiadomo było jeszcze o co chodzi. Na szczęście mam koleżankę w szpitalu jednoimiennym w Zgierzu, która nie wypowiada się publicznie na temat covidu bo jest świeżym lekarzem i boi się o swoje stanowisko. Niestety... Ale mi mówiła, więc z ręką na serce wam powiem, że się nie boję, bo wiem, że to wszystko jest rozdmuchane do granic możliwości, a covid jest grypą! Nawet tutaj na wątku o koronawirusie kobietki mają objawy przeziębieniowe i to tyle. Media sieją panikę i śmiem twierdzić że zamartwianie się bardziej szkodzi kobietom w ciąży realnie, od wirusa. Proszę tutaj wywiad chyba nawet z wczorajszego dnia, z lekarzem ordynatorem ze szpitala w Krakowie, praktykującym, dopiero co"wyrwany" z dyżuru, mówi o koronawirusie i o tym, że przed 2009 rokiem to co się teraz dzieje nie byłoby nawet nazwane pandemią. WHO zmieniło definicję pandemii z masowych"zachorowań" na "zakażenia". Mamy więc więcej pandemii niż koronawirusa, na logikę, ale to już moja dygresja. Trzymajcie się dziewczyny i nie dajcie się wpędzić w stresy i strachy!:tak: LINK do wywiadu:
Wirus wirusem ale najgorzej jak Cie wpakuja na kwarantanne. Np miedzy 11-13 tygodniem i co wtedy? Ja się tego boję wlasnie nie wirusa.
 
reklama
Do góry