reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2021

reklama
Słuchajcie !!! Jest pęcherzyk żółtkowy z echem zarodka!!! [emoji3590] Wg usg 5 t i 6 dni, ale lekarz i tak podał ten sam termin na 20.06 mimo, ze tak mi tez wylicza jak mam 5 tyg 2 dni z okresu [emoji2368]Właśnie kurczę tego nie rozumiem, czyli ciąża ma 5 i 6, czy 5 i 2 [emoji848]Lekarz tez raz tak powiedział, raz tak.. Na serduszko jeszcze za wcześnie, dzidziuś ma 1 mm [emoji4]

Jeśli chodzi o bóle brzucha, to powiedział, ze to przez progesteron, żeby się nie przejmować.. także dziewczyny musimy się rozluźnić i przeczekać [emoji846]
Gratki :) widocznie lekarz bierze pod uwagę termin z miesiączki:) mój też tak robił w pierwszej ciąży
 
Dziewczyny mam dwa pytanka, chciałbym się zdrowo odżywiać w ciąży i to żeby nie przytyć i żeby dziecko też rozwijało się prawidłowo. Nie pije kawy, tylko inkę, nie pije czarnej herbaty, głównie pokrzywę, herbatę owocowa, miętę, wodę, robię imbir z cytryna i miodem, soki. Co jescze polecacie do picia?
Oprócz tego chciałam zapytać kiedy idziecie na zwolnienie w pracy? I co ewentualnie mówicie lekarzowi aby wystawił zwolnienie. Domyślam się że część już mnie hejtuje że wymyślam że ciąża to nie choroba,ale wybaczcie to raczej moja indywidualna sytuacja ogólnie chodzi mi o to czy już jakieś z Was są na zwolnieniach i od którego tc? Czuje się ostatnio różnie i najgorsze są te mdłości z rana i cały dzień taka gula w gardle.
Nie musisz nam się tłumaczyć dlaczego chcesz iść na zwolnienie. Ja jestem na L4 od dwóch kresek na teście. Tego samego dnia do lekarza po receptę i dr sam powiedział koniecznie zwolnienie. Pracowałam z ludźmi więc chodzilo głównie o duże ryzyko infekcji a teraz jeszcze przez ten covid to już całkiem. Więc nie dyskutowałam tylko się zgodziłam. I dobrze bo od 6 tc męczą mnie okropne mdłości i wymioty przez cały dzień.
 
Moj maz to ogólnie taki typ, że raczej nie okazuje swoich uczuć. Nawet jak poronilam, to wydawało mi się, że go to nie obchodzi. W tej rozpaczy mu to wykrzyczalam i powiem ci, że bardziej zranić go nie mogłam, takiej twarzy jeszcze u niego nie widziałam.

Postaraj sie byc wyrozumiała, bo oni tak naprawdę nie mogą postawić sie w naszej skórze, nie wiedzą, że teraz byśmy chciały, żeby trochę nad nami pobiadolic:)

Szaleją u nas teraz hormony, też czuję sie mało zaopiekowana, Ale wiem, że gdy coś się stanie, to maz skoczy za nami w ogień i ta wiedza musi mi wystarczyć. Faceci też mają uczucia, boją się może nawet bardziej niż my, tylko jakoś tak ciężko przychodzi im to przyznać.

No i tak wygląda niestety czasem proza życia - inaczej sie zachowujemy, kiedy na świat ma przyjść pierwsze dziecko, inaczej, kiedy historia sie powtarza :)
Niby wiem, ale wcale tego wiedzieć nie chce. Nie lubię tej prozy życia :(
 
na pewno tutaj trochę już nabrał doświadczenia z pierwszej ciąży, tak jak pisze mala.czarna :) wasze życie od tego czasu się zmieniło, sama piszesz o chorym dziecku.
jesteś dla niego najważniejsza, ale nie musi się to objawiać w skakaniu wokół Ciebie :) a czy faktycznie tak źle się czujesz, że tego potrzebujesz? bądź silna babka jak prawdziwa królowa, a nie księżniczka na ziarnku grochu ;D
Ja trochę jednak taka księżniczka jestem, rozpieszczona, leniwa i chcę być wkurzająca w czasie ciąży i żeby każdy biegał dookoła mnie. Jestem straszna! :p
 
Ja jestem w pierwszej ciąży. Mąż jakoś nadzwyczaj od początku nade mną nie skakał. Ale mówię mu czego oczekuję i widzę dużą poprawę. Od początku mu powiedziałam, zeby się spodziewał że pewnie na nim bede sobie odbijać caly stres mimo że tego nie chcę. Żeby sobie tego nie bral do siebie. Ja juz mu przez sen robie afery i pozniej kojarze tylko jak przez mgle. Wczoraj spalam, mąż sobie zakaszlał i zrobilam mu aferę że mnie straszy i że powinien zaslonic usta zeby stlumić dzwięk. Zeby mnie uspokoic poszedl spac do drugiego pokoju, na szczescie tylko smieje sie z tego i skwitował to tym:
Gdy byłam w pierwszej ciąży, śniło mi się, że mnie mąż zdradził. Cały dzień chodziłam obrażona i kazałam się przepraszać. Nawet kwiaty ki kupił i powiedział: "idź być sobą gdzie indziej, błagam" :p
 
reklama
Boa87 - mojemu mężowi bardzo spodobał się komiks :D

Dory - mnie też mąż nie rozpieszcza i też już się do niego żaliłam ;) W pierwszej ciąży to faceci są przejęci, potem już chyba przechodzą z tym do porządku dziennego. Ja już 3 ciąża, sama też już tak nie przeżywam. Na razie to jakoś tak tego jeszcze nie czuję, bo dzieci, bo praca i nie mam aż tak czasu się wczuć w tę sytuację, tym bardziej że nie mam jeszcze w zasadzie za bardzo objawów. Pewnie jak serduszko zobaczę to do mnie to dotrze bardziej. Mąż na pewno kocha i będzie dbał, tylko już pewnie nie będzie taki przejęty jak za pierwszym razem. Powiedz mu to, że chcesz się poczuć dopieszczona, że tego potrzebujesz. Facetom to trzeba czasem tak łopatologicznie, bo sami się mogą nie domyślić ;)
Ależ ja nie ukrywam swoich potrzeb. Wszystko mu mówię, włącznie z tym, że go nienawidzę, kiedy mnie wkurza. Słyszę wtedy, że jestem okropna, bo za dużo mówię. I zaczynam krzyczeć, ryczeć, ogólnie chce go zabić ;)
 
Do góry