reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

Zgadzam sie z przedmowczyniami. Jesli psycholog nie pomogl, warto poszukac godnego zaufania psychiatry, po to mamy tych lekarzy, zeby z ich pomocy korzystac. A podobno wbrew pozorom nie ma czym sie stresowac w ogole ;)
 
reklama
A ten rozmiar pęcherzyka konsultowalas z innym lekarzem czy nie?
Powiem Ci że faktycznie musisz się uporać z tymi schizami bo później będzie tylko gorzej... wmawianie sobie że będzie źle, nie służy ani tobie ani maluszkowi
Skonsultuje wlasnie z tym lekarzem, do kyorego ide 3 lutego. Generalnie konsultowalam z 2, ale tez wiem z tego forum, ze sa lekarze ktorzy przy tak wczesnej ciazy jak np 6 tygodni juz przy 5mm robia panike i przewiduja poronienie, niestett z reguly maja racje i tak sie to konczy (wady zarodka ktore z reguly prowadza do poronienia ale czasem taka ciaza sie utrzyma..) co innego juz rozmiar pecherzyka po 10 tyg. Najgorzej podobno wlasnie miedzy 6 a 8 jak jest taki wielki.
 
Skonsultuje wlasnie z tym lekarzem, do kyorego ide 3 lutego. Generalnie konsultowalam z 2, ale tez wiem z tego forum, ze sa lekarze ktorzy przy tak wczesnej ciazy jak np 6 tygodni juz przy 5mm robia panike i przewiduja poronienie, niestett z reguly maja racje i tak sie to konczy (wady zarodka ktore z reguly prowadza do poronienia ale czasem taka ciaza sie utrzyma..) co innego juz rozmiar pecherzyka po 10 tyg. Najgorzej podobno wlasnie miedzy 6 a 8 jak jest taki wielki.
To skonsultuj to teraz z lekarzem za tydzień i proszę nie martw się na zapas, bo na prawdę zwariujesz
 
halfalive - ja bylam u psychologa, ale niewiele mi pomogl. Wyszukiwalam w internecie, bo serio rokowania jesli pecherzyk zoltkowy ma 6mm na koniec 7 tyg sa fatalne, nie znalazlam nic co by sie dobrze konczylo :(a wiem ze na 1 prenatalnych nie wszystko musi wyjsc. Dlatego sie mega stresuje tym usg w 19 tyg. No ja wiem ze juz swiruje i zaraz trafie na oddzial zamkniety i widze ze fatalnie znosze psychicznie ta ciaze ale wszystko mam wrazenie idzie zle, nie tak jak powinno. Wolalabym uslyszec ze zwariowalam ale ze dziecko jest zdrowe i ciaza nie obumrze. Ale kurcze, lekarze z takim pecherzykiem na b wczesnym etapue daja 1 procent szans, nie daje mi to spokoju. No nic, masz racje, ze musze czekac i sie uspokoic bo i tak nic nie zmienie.
Ale gdzie wszystko idzie źle? Oprócz pęcherzyka przecież wszystko jest dobrze.
Nie zagłębiałam się jakoś bardzo w temat ale czy to ryzyko poronienia przez za duży pęcherzyk nie jest na początku ciąży? Przecież pęcherzyk żółtkowy zanika do końca pierwszego trymestru więc już dawno go nie masz.
 
Ale gdzie wszystko idzie źle? Oprócz pęcherzyka przecież wszystko jest dobrze.
Nie zagłębiałam się jakoś bardzo w temat ale czy to ryzyko poronienia przez za duży pęcherzyk nie jest na początku ciąży? Przecież pęcherzyk żółtkowy zanika do końca pierwszego trymestru więc już dawno go nie masz.
Z tego co zrozumialam to troche inaczej dziala. Za duzy pecherzyk oznacza wady zarodka, a po prostu bardzo czesto takie ciaze koncza sie poronieniami (bo inaczej rodziloby sie na swiecie cale mnostwo chorych dzieci), natomiast tez nie kazda ciaza z wadami konczy sie poronieniem w 1 trymestrze. Stad moje dalsze obawy, nawet jesli tego pecherzyka juz nie ma.
 
Eh..rozumiem cię..myślę że każda z nas ma w sobie wieksze czy mniejsze lęki, również takie które niektórym nieuzasadnione sie wydaja. to na kiedy to usg pokowkowe umowilas? Chociaz sobie obiecaj że jak będzie wszystko ok to przestaniesz się martwić. Czy z tym pęcherzykiem to nie była kwestia bledu pomiaru?
 
Eh..rozumiem cię..myślę że każda z nas ma w sobie wieksze czy mniejsze lęki, również takie które niektórym nieuzasadnione sie wydaja. to na kiedy to usg pokowkowe umowilas? Chociaz sobie obiecaj że jak będzie wszystko ok to przestaniesz się martwić. Czy z tym pęcherzykiem to nie była kwestia bledu pomiaru?
Juz na 3 lutego, bedzie wtedy 19+2 ale akurat na wtedy byl termin do takiego polecanego specjalisty a chcialam sie do niego dostac.
Ten pecherzyk mierzylo 2 lekarzy wiec raczej nie sadze zeby byl blad :(
Dzieki za wsparcie, jakos musze wytrzymac.
 
Z tego co zrozumialam to troche inaczej dziala. Za duzy pecherzyk oznacza wady zarodka, a po prostu bardzo czesto takie ciaze koncza sie poronieniami (bo inaczej rodziloby sie na swiecie cale mnostwo chorych dzieci), natomiast tez nie kazda ciaza z wadami konczy sie poronieniem w 1 trymestrze. Stad moje dalsze obawy, nawet jesli tego pecherzyka juz nie ma.
Więc pozostaje wierzyć, że masz silne, zdrowe Dziecko i tego Ci życzę [emoji3526]
 
Juz na 3 lutego, bedzie wtedy 19+2 ale akurat na wtedy byl termin do takiego polecanego specjalisty a chcialam sie do niego dostac.
Ten pecherzyk mierzylo 2 lekarzy wiec raczej nie sadze zeby byl blad :(
Dzieki za wsparcie, jakos musze wytrzymac.
Pozostało wytrzymać. Ja jutro 18 tyg kończę i wieczorem odrobinę brzuszek widac a z rana prawie wcale, ruchy jednego dnia cos poczuje a dzisiaj wlasciwie nic..wytrzymasz:)
 
reklama
Juz na 3 lutego, bedzie wtedy 19+2 ale akurat na wtedy byl termin do takiego polecanego specjalisty a chcialam sie do niego dostac.
Ten pecherzyk mierzylo 2 lekarzy wiec raczej nie sadze zeby byl blad :(
Dzieki za wsparcie, jakos musze wytrzymac.
A jeszcze a propos tej triploidi o której wcześniej pisałaś. Nie masz podanego ryzyka triploidi po teście Nifty? Ja robiłam co prawda panoramę ale to chyba prawie to samo i mam podane. A pappa i tak by Ci nie dała na to odpowiedzi tylko można by było gdybać i jak by wyszła źle to i tak by Ci zalecili genetyczne albo amnio.
 
Do góry