reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

reklama
O tej teściowej to jakbym czytała o swojej plus pali w domu, można jej powtarzać, żeby tego nie robiła a ona powie nam, że się wywietrzy. Nie mam żadnych objawów ale stres spowodowany przez nią jest wystarczający 😬
 
O tej teściowej to jakbym czytała o swojej plus pali w domu, można jej powtarzać, żeby tego nie robiła a ona powie nam, że się wywietrzy. Nie mam żadnych objawów ale stres spowodowany przez nią jest wystarczający 😬
Jakby mi kiedykolwiek ktokolwiek zapalił w moim domu, to pierwszy raz w życiu walnelabym żywą istotę prosto w pysk :)
 
Oo borówki dobrze ze mi o nich przypomnialaś, czekają w lodówce na swoją kolej. Zaraz dorwę jakieś lody i posypie owockami :))
Zjadłam na raz🤭 tak się pochwaliłam zdrową kolacją, a chwilę później wciągnęłam loda właśnie🤦‍♀️
To chyba z samotności takie wielkie żarcie sobie urządziłam, bo mój wyszedł z kolegami.
 
To zazdroszczę w porządku teściów 😂 Mojego rodzice się rozstali, i przez to teściowa (przyszła, ale już tak na nią mówię, bo mi łatwiej 😅) wprowadziła się do nas... Bez pytania! 😭 Faktem jest, że mieszkamy w domu po jej tacie, ale on sam nam mówił przed śmiercią, że ten dom jest nasz i możemy sobie tutaj mieszkać. Ona też wyraziła zgodę, bo przepisany jest na nią. Ale jak chciała tu przyjść mieszkać, to powinna chociaż uprzedzić, a ona w marcu w nocy przyjechała, zwiozła swoje rzeczy, i tak już została 🤦 Jej się dobrze mieszka, bo ma wszystko gdzieś, a mnie szlag trafia z nią 😤 Lubiłam z nią gadać, ale jak z nią nie mieszkałam 😂 Ze swoją mamą też bym nie wytrzymała, ale też bym miała wysprzątane i ugotowane, bo moja mama to pedantka nie z tej ziemi 😂
Ja teeeż 😭 Tak nam się dobrze razem mieszkało z moim, ale cóż, któregoś, wątpliwie pięknego, dnia jego mamusia postanowiła w nocy przyjechać bez pytania (teoretycznie to jej dom, ale sama nas tu ściągnęła, żebyśmy razem sami mieszkali), i tak już została 🤦 Mój już ma jej serdecznie dosyć, bo nawet po sobie kubka do zmywarki nie potrafi włożyć, a mnie wtedy szlag jasny trafia 😂 No nic, muszę się jakoś przemęczyć 🙈🥴
Hmmm, a może warto by było usiąść i pogadać? Powiedzieć co Wam nie pasuje, jakieś granice wyznaczyć. Jak pojawi się dziecko to będzie jeszcze gorzej. Może już lepiej teraz ten temat poruszyć. Może w drugim trymestrze co by pożaru nie wzniecić bo to hormony szaleją 😂
 
O matko, to widzę, że mamy podobnie 🤦 Ja też nawet jak padałam na twarz, to musiałam wstawać i iść do niej, bo ona mi coś chciała na Facebooku pokazać. Współczuję Ci, bo to nic przyjemnego, w szczególności, jak właśnie byłaś po CC, a tu jeszcze rozkazy. Ja ogólnie jeszcze mojej teściowej nie mówiłam, że jestem w ciąży, bo w poprzedniej dowiedziała się w 6 tygodniu, i za chwilę wiedzieli już WSZYSCY, nawet znajomi znajomych, z którymi nie miało się kontaktu od dawna. Ogólnie to moja teściowa robi z siebie ofiarę, i jak tylko się jej zwróci uwagę, to trzaskanie drzwiami i wszystkim wokół to norma, i żalenie się później przez kilka dni koleżankom przez telefon, jak to ona ma źle, bo np. syn jej zwrócił uwagę o coś. A kłamczucha z niej taka, że nie mam pytań. Każdemu mówi coś innego, a później sama się w tym gubi i odwraca kota ogonem, żeby tylko nie było na nią. W przyszłym roku latem chcielibyśmy już się wyprowadzić, ale jak będzie jeszcze gorzej niż do tej pory, to być może wynajmiemy jakieś mieszkanie, bo już nie mamy nerwów. Czasami brak słów 🙈
Nie mamy czasem tek samej teściowej? Miałam wrażenie, że czytam swoją historie.. Też nie powiedzieliśmy jej, że jestem w ciąży bo wiedzieli by wszyscy, siedzi na fb więcej niz my z partnerem razem 🤦‍♀️aktualnie powiedzieliśmy, że mam chorobowe z powodu kobiecych spraw, często mam problemy z pęcherzem więc uwierzyła..
 
Wystarczą fundamenty [emoji1787]
Kupiliśmy działkę wiosną, blisko mojej rodzinnej miejscowości, i chcielibyśmy w przyszłym roku się tam przeprowadzić. Oczywiście nic jeszcze nie mamy rozpoczęte z budowy, na razie załatwiamy formalności, ale jak tylko będzie zrobiony salon, kuchnia i łazienka, to uciekamy stąd jak najprędzej [emoji85]
 
To zazdroszczę w porządku teściów 😂 Mojego rodzice się rozstali, i przez to teściowa (przyszła, ale już tak na nią mówię, bo mi łatwiej 😅) wprowadziła się do nas... Bez pytania! 😭 Faktem jest, że mieszkamy w domu po jej tacie, ale on sam nam mówił przed śmiercią, że ten dom jest nasz i możemy sobie tutaj mieszkać. Ona też wyraziła zgodę, bo przepisany jest na nią. Ale jak chciała tu przyjść mieszkać, to powinna chociaż uprzedzić, a ona w marcu w nocy przyjechała, zwiozła swoje rzeczy, i tak już została 🤦 Jej się dobrze mieszka, bo ma wszystko gdzieś, a mnie szlag trafia z nią 😤 Lubiłam z nią gadać, ale jak z nią nie mieszkałam 😂 Ze swoją mamą też bym nie wytrzymała, ale też bym miała wysprzątane i ugotowane, bo moja mama to pedantka nie z tej ziemi 😂
Moja też sama się wprosiła a teścia zostawiała z starszym synem i synową bo nie mogli z nią wytrzymać. Teraz my się męczymy 🤦‍♀️😒
 
reklama
Dziewczyny , które mają już dzieciaczki. Ile ważyły Wasze pociechy przy porodzie? Ja mam 3 synów i niestety ale do mikrusów nie należeli , chociaż przy każdym porodzie położne twierdziły , że dziecko nie może być duże bo mam mały brzuszek. Teraz z racji 4 ciąży na tej pierwszej wizycie kontrolnej powiedziałam lekarce, że jak 4 syn to tylko cc. Oczywiście tak się tylko pocieszam w myślach, bo znając realia jak człowiek nie zachęci odpowiednio lekarza gotówką to nic z tego nie będzie [emoji848]
Mój syn był malutki 2320 i 47 cm, poród bardzo szybki ale chyba nie ma co się dziwić 😁 wcześniak i najważniejszy, że zdrowy ❤️
 
Do góry