reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

reklama
Starałam się część nadrobić, ale nie dałam rady 30 stron 😱
Wiecie co, trochę mnie zmartwiło, ze jak byłam na tej wizycie na NFZ we wtorek (6+3) nie było widać serduszka jeszcze... a następna wizyta dopiero koło 17 listopada 😨 I na pewno nie wytrzymam tyle, żeby się dowiedzieć, wiec umówiłam się na poniedziałek na wizytę prywatnie, myślicie ze będzie już widać ? Będzie wtedy 7+2.
 
Przechodzimy te początki widzę identycznie :) ja mam 6tc1d, ale wg owulacji byłby to 5tc2d. U mnie jest mega senność nie mogę sobie z tym poradzić wszędzie bym spala [emoji38] piersi też tylko przy dotyku, mdłości są, ale o różnych porach albo ich nie ma wcale, albo się pojawia na chwilę i zmula na kilka minut ;) mnie w pierwszej ciąży mdłości wykończyły, miałam je cały dzień i w nocy, nie wymiotowalam, ale cały czas mnie mulilo2 i to chyba było nawet gorsze. Schudłam 12 kg! Także z tych napadowych mdłości na razie nawet się cieszę ;) to dzisiaj masz który tydzień :)?
Piersi na początku bolały bez przerwy, a teraz tylko przy dotyku i to wcale nie tak bardzo. Mdłości raz są raz ich nie ma. Ale pojawiają się o każdej porze dnia [emoji2368] na szczęście jeszcze nie wymiotuję [emoji16] siadły mi już plecy niestety i ciągle bym spała [emoji85]
A jak tam u Ciebie? I który masz tydzień?
 
Przechodzimy te początki widzę identycznie :) ja mam 6tc1d, ale wg owulacji byłby to 5tc2d. U mnie jest mega senność nie mogę sobie z tym poradzić wszędzie bym spala [emoji38] piersi też tylko przy dotyku, mdłości są, ale o różnych porach albo ich nie ma wcale, albo się pojawia na chwilę i zmula na kilka minut ;) mnie w pierwszej ciąży mdłości wykończyły, miałam je cały dzień i w nocy, nie wymiotowalam, ale cały czas mnie mulilo2 i to chyba było nawet gorsze. Schudłam 12 kg! Także z tych napadowych mdłości na razie nawet się cieszę ;) to dzisiaj masz który tydzień :)?
Dziś mam 6+0 czy 5+7, ale to chyba znaczy to samo. Ja w pierwszej ciąży wymiotowałam codziennie rano od 8 do 10tyg ale miałam tyle energii ze mogłam góry przenosić
 
Ehh, oszaleje przed jutrzejszą wizytą, według OM to będzie około 6+6 i teoretycznie powinno być już widać serduszko, ale potwornie się stresuję. Już sobie wyobrażam że te testy, brak miesiączki, wiecznie mocno bolące piersi to tylko jakieś moje omamy, może ciąży w ogóle nie ma, albo to jakiś torbiel, albo że jest za wcześnie żeby było coś widac... Kurde, mam same czarne myśli, wiem że stres i takie myśli nie są dla mnie dobre, ale nie mogę przestać... Chyba coś jest ze mną nie tak :(
 
Zazdroszczę :) ja spalam po 3 godziny w ciągu dnia i nie robiłam praktycznie nic [emoji1787] jedynym moim obowiązkiem było wmusic w siebie choć trochę jedzenia :)
Dziś mam 6+0 czy 5+7, ale to chyba znaczy to samo. Ja w pierwszej ciąży wymiotowałam codziennie rano od 8 do 10tyg ale miałam tyle energii ze mogłam góry przenosić
 
A pewnie te takie zabobony;D że ładnie wyglada, że brak mdłości, że ochota na słodkie ;D
To ja tak miałam w poprzedniej ciąży [emoji16] piękna cera, super włosy i tony zjedzonych gofrów i lodów [emoji85] i urodziłam chłopca.
Teraz morda jak kalafior, kłaki się sypią i chęć na kiełbasę i pewnie też będzie chłopak [emoji23][emoji23]
 
To jest całkowicie normalne, myślę że każda z nas to przeżywa bo każda chce, żeby było wszystko dobrze. Musisz się uspokoić, przede wszystkim dla tego Maluszka, którego masz w sobie, bo stres niczego dobrego nie wniesie, myśl pozytywnie, będzie wszystko dobrze, zobaczysz, jutro odetchniesz z ulgą :)
Ehh, oszaleje przed jutrzejszą wizytą, według OM to będzie około 6+6 i teoretycznie powinno być już widać serduszko, ale potwornie się stresuję. Już sobie wyobrażam że te testy, brak miesiączki, wiecznie mocno bolące piersi to tylko jakieś moje omamy, może ciąży w ogóle nie ma, albo to jakiś torbiel, albo że jest za wcześnie żeby było coś widac... Kurde, mam same czarne myśli, wiem że stres i takie myśli nie są dla mnie dobre, ale nie mogę przestać... Chyba coś jest ze mną nie tak :(
 
Przechodzimy te początki widzę identycznie :) ja mam 6tc1d, ale wg owulacji byłby to 5tc2d. U mnie jest mega senność nie mogę sobie z tym poradzić wszędzie bym spala [emoji38] piersi też tylko przy dotyku, mdłości są, ale o różnych porach albo ich nie ma wcale, albo się pojawia na chwilę i zmula na kilka minut ;) mnie w pierwszej ciąży mdłości wykończyły, miałam je cały dzień i w nocy, nie wymiotowalam, ale cały czas mnie mulilo2 i to chyba było nawet gorsze. Schudłam 12 kg! Także z tych napadowych mdłości na razie nawet się cieszę ;) to dzisiaj masz który tydzień :)?
Vici ja w tej ciąży też tak mam, raz są mdłości raz nie ma cieszę się że nie są non stop bo w poprzednich ciazach od rana do nocy zresztą w nocy też się budziłam to było straszne już wolałabym zwymiotować.
Teraz z rana boję się wsiadać do auta bo mam co chwilę odruch wymiotny po 10 mija ale to rozbicie wzdecia i helikopter w głowie też dają popalić. Oj co my kobity musimy przejsc
 
reklama
Hej 😊 jestem tu nowa. 4 września miałam ostatnią @. Zrobiłam już testy i byłam na już u lekarza. Szok okazało się, że bliźniaki. Lekarz kazał zrobił betę hcg żeby sprawdzić przyrost. Zrozumiałam go, że 19.10(wtedy była wizyta to) to 6 tyd a wygląda na 5 według uzg. Pierwsza beta 5550, druga 4850. Były robione w ostępie 2 dni. Lekarz zaraz kazał robić kolejną ponieważ to źle wygląda. Po kolejnych dwóch dobach wyszla 16680. Co się dzieje? Martwię się 🤔😢 received_3411246045623427.jpeg
 
Do góry