Hej, zrobiłam badania przepisane przez lekarza i wyszło, że mam podwyższony poziom TSH - mój to 4.56, a normą jest do 4.2...nie miałam nigdy problemów z tarczyca, mialam też robione badania w sierpniu - TSH, T4 wolne i Anty TPO I wszystkie były w normie. Czytałam ( pewnie niepotrzebnie) że w ciąży wręcz poziom TSH powinien spaść, normy dla ciężarnych są inne, a u mnie jest odwrotnie.
Czy któraś z Was miała podobnie? We wtorek mam wizytę u lekarza- ginekologa, więc dopyram, ale jakoś nie daje mi to spokoju...