reklama
Dlatego też nie oceniam żadnej decyzji. Uważam że każdy powinien sam o sobie decydować.Ja nie wypowiadałam swojego zdania, bo ciężki mi się ustosunkować. Na pewno ta ustawą to totalna pomyłka, bo zdecydowanie się na wychowywanie chorego dziecka jest trudne i nie każdy podoła. Wydaje mi się że raczej bym urodziła dziecko np z zespołem Downa ale nie wiem jakbym się zachowała gdyby sytuacja dotyczyła mnie. Nie chce nawet się zastanawiać nawet. Jedno wiem że ja od ujrzenia dwóch kresek kocham moją fasolkę. I w tak skrajnej sytuacji nie ma dobrego rozwiązania bo pomimo aborcji zostajemy z własnym sumieniem i świadomością że przerwalysmy życie dziecka.
Starlights
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 830
Nie zrozumcie mnie źle, bo zawsze staram się wysłuchać czyjegoś stanowiska i zrozumieć drugą osobę, może przez to, że ja nie dopuszczam do siebie myśli o aborcji, ze wzgledu na takie czynniki jak EWENTUALNE wady płodu, zespół downa i tym podobne (nie mówię o skrajnych przypadkach, gdzie dzidziuś niestety jest w stanie agonalnym), to jestem w szoku, ze z taką łatwością wypowiadacie się na temat usuwania ciąży, mówiąc potocznie. Mimo to, jestem tego zdania co wy, ze ta ustawa jest dla kobiet czymś paskudnym, nie wyobrażam sobie jak do tego ktoś dopuścił. Chciałam tylko wyrazić swoją opinię, bo widzę, ze na razie nikt nie wypowiadał się, patrząc na aborcje z tej samej perspektywy co ja. Tak czy owak, szanuje wasze zdanie, mimo, ze moje jest kompletnie inne.
Trzymam za nas kciuki, żeby nasze fasolki były zdrowe.
Zdecydowanie nie jest latwo o tym mowic i pisac. Ta kwestia wywoluje ogrom emocji, ze zlosci i bezsilnosci piszemy tutaj, ale to nie oznacza, ze decyzja o terminacji dziecka z wadami przychodzi z latwoscia. Raczej chodzi o to, ze jestesmy swiadome ewentualnego wyboru, gdybysmy byly postawione w takiej sytuacji, ale prawdopodobnie niejedna zna z nas musialaby skorzystac z pomocy psychiatry, psychologa, wziac dlugie L4 i probowac dojsc do siebie, co nie byloby latwe.
Ten temat zawsze byl i bedzie kontrowersyjny.
Mała.czarna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 6 860
Ja absolutnie tez nie jestem za aborcja na życzenie, sa różne rodzaje antykoncepcji. Aborcja nie nie jest.Ja również jestem przeciwna aborcji bo 'widzimisię'. Uważam, że skoro współżyję to jestem świadoma możliwości zajścia w ciążę. Jednak nie wiem jak zachowałabym się w sytuacji kiedy okazałoby się, że moje dziecko urodzi się chore. Dlatego nie potępiam żadnej kobiety za aborcje. Mają do tego prawo (a raczej miały) i uważam że każda z nas powinna mieć wybór. To my to dziecko będziemy nosić przez 9 miesięcy i wychowywać przez następne przynajmniej 18 lat, a nie banda debili rządzących tym krajem
Ale ja wiem na 100% ze nie chce urodzić chorego dziecka, dlatego chcialam miec wybór. Niestety pozbawiono mnie tego wyboru.
Mała.czarna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 6 860
Zgadzam sie.Zdecydowanie nie jest latwo o tym mowic i pisac. Ta kwestia wywoluje ogrom emocji, ze zlosci i bezsilnosci piszemy tutaj, ale to nie oznacza, ze decyzja o terminacji dziecka z wadami przychodzi z latwoscia. Raczej chodzi o to, ze jestesmy swiadome ewentualnego wyboru, gdybysmy byly postawione w takiej sytuacji, ale prawdopodobnie niejedna zna z nas musialaby skorzystac z pomocy psychiatry, psychologa, wziac dlugie L4 i probowac dojsc do siebie, co nie byloby latwe.
Ten temat zawsze byl i bedzie kontrowersyjny.
Starlights
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 830
Jestem ciekawa, jak NFZ ustosunkuje sie teraz do badan prenatalnych i amniopunkcji.
Mała.czarna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 6 860
No wlasnie tez mi to przeszło przez myśl.Jestem ciekawa, jak NFZ ustosunkuje sie teraz do badan prenatalnych i amniopunkcji.
Domi_Polka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2015
- Postów
- 4 382
Mam doła. Wewnetrznego. Cały ten „szajs” dookoła mnie przytłacza. Covid, brak dostępu do lekarzy, teraz temat aborcji. Może to hormony mi szaleją ? Na pewno.
Jeszcze zapytałam narzeczonego, chciałam się wygadać co do tego zakazu aborcji, zapytałam co by zrobił gdyby to nas dotknęło to nakrzyczał na mnie ze mam tak nie myśleć będąc w ciąży, bo przyciągnę choroby... ja tylko chciałam poznać jego zdanie
Płakać mi się chce .
Jeszcze zapytałam narzeczonego, chciałam się wygadać co do tego zakazu aborcji, zapytałam co by zrobił gdyby to nas dotknęło to nakrzyczał na mnie ze mam tak nie myśleć będąc w ciąży, bo przyciągnę choroby... ja tylko chciałam poznać jego zdanie
Płakać mi się chce .
Mała.czarna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 6 860
Bardzo szanuje to co napisałaś. Dla mnie decyzja aborcji bylaby prostsza niż wychowanie chorego dziecka, ale rozumiem i bardzo szanuje kobiety ktore zdecydowały by się urodzić. Właśnie w tej sytuacji chodzi o możliwość wyboru i decydowania samemu o sobie.Nie zrozumcie mnie źle, bo zawsze staram się wysłuchać czyjegoś stanowiska i zrozumieć drugą osobę, może przez to, że ja nie dopuszczam do siebie myśli o aborcji, ze wzgledu na takie czynniki jak EWENTUALNE wady płodu, zespół downa i tym podobne (nie mówię o skrajnych przypadkach, gdzie dzidziuś niestety jest w stanie agonalnym), to jestem w szoku, ze z taką łatwością wypowiadacie się na temat usuwania ciąży, mówiąc potocznie. Mimo to, jestem tego zdania co wy, ze ta ustawa jest dla kobiet czymś paskudnym, nie wyobrażam sobie jak do tego ktoś dopuścił. Chciałam tylko wyrazić swoją opinię, bo widzę, ze na razie nikt nie wypowiadał się, patrząc na aborcje z tej samej perspektywy co ja. Tak czy owak, szanuje wasze zdanie, mimo, ze moje jest kompletnie inne.
Trzymam za nas kciuki, żeby nasze fasolki były zdrowe.
reklama
Starlights
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 830
Mam doła. Wewnetrznego. Cały ten „szajs” dookoła mnie przytłacza. Covid, brak dostępu do lekarzy, teraz temat aborcji. Może to hormony mi szaleją ? Na pewno.
Jeszcze zapytałam narzeczonego, chciałam się wygadać co do tego zakazu aborcji, zapytałam co by zrobił gdyby to nas dotknęło to nakrzyczał na mnie ze mam tak nie myśleć będąc w ciąży, bo przyciągnę choroby... ja tylko chciałam poznać jego zdanie
Płakać mi się chce .
Obawiam się, że to nie hormony, tylko absurdy wokół nas
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 319 tys
- Odpowiedzi
- 27 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 230 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 214 tys
Podziel się: