jawdaniec
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 2 Październik 2020
- Postów
- 76
Ja też to mini-dziecię urodziłam nie w szpitalu, a na wycieczce jakiejś krajoznawczej, które mi się często śnią z resztą, a raczej są tłem dla snu, bo z dziadkami pół dzieciństwa zjeździłam w PTTK No i zwiedzałam jakiś zamek, ruiny i nagle coś sobie wyjęłam spod spódnicy. Nie wierzyłam że to dziecko. We śnie mój chłopak powiedział że to chyba "próbne dziecko przed prawdziwym porodem" No uśmiałam się rano... Hahahaha