reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

A ludzi z grypą przyjmowali o zgrozo bez maseczek nawet, a przecież mógł się zarazić i też dwa tyg nie przyjmować, grypa ma bardzo poważne powikłania. A inne choroby zakaźne które są jeszcze groźniejsze? Teraz jeden pacjent w przychodni może być, kombinezon, maska, przylbica, rękawice i dezynfekcja, jak ma się zarazić chociażby od bezobjawowego który przyjdzie z inną dolegliwością? Nie życze Ci chorowania w dobie koronawirusa, a już broń Boże być na kwarantannie bez objawów jakichkolwiek i zachorować, gdzie się zgłosisz?
Od wiosny nie miałaś ani jednego kataru? Siedziałaś w izolacji lub test zrobiłaś?
W tygodniu byłam w przychodni z Dzieckiem, Dziecko miało infekcje ale poszliśmy z zupełnie inną dolegliwością, nie zatailam nic, powiedziałam o corona w rodzinie, o infekcji ale żądałam przyjęcia dziecka, co innego miałam zrobić???? Do szpitala jednoimiennego jechać? Czy test najpierw zrobić i czekać na wynik gdy dziecko chwilę wcześniej zemdlało i być może na cito potrzebuje pomocy już teraz? Ekg powinni odmowic bo dziecko z infekcja i to napewno jest covid bo przeziębienia zwykle przestały póki co istnieć.
Najlepiej nie chorujcie i nie miejcie takich problemów.
Zgadzam się z Tobą. Znam teraz przypadek że facet 2 tyg nie mógł uzyskać pomocy lekarskiej, kilka dni czekał na teleporade, dopiero po zgłoszeniu tego do NFZ, łaskawie do niego zadzwonili. Obecnie leży w szpitalu w ciężkim stanie z covid, bo od 2 tyg nikt my nie chciał pomóc. A może wystarczyło wtedy się nim zająć
 
reklama
Ja tez dzis 12 godzin, wylozylam sie orzy biurku i walcze z mdlosciami. Dzis rano powiedzialam o ciazy kolezance przy zmianie, troche mi sie przykro zrobilo, bo nie uslyszalam zadnych gratulacji, tylko placz nad tym, ze grafik sie posypie... Ale utwierdzilo mnie to tylko w przekonaniu, ze w czwartek biore zwolnienie, bo nikt na moim miejscu sie by nawet nie ogladal za siebie...
No fajna koleżanka 😳 dlatego dokładnie, patrz tylko na siebie i swoje dzieciątko .
 
Tak w ogóle to ja nie chciałam zataić, że mam covid przed ginekologiem, tylko nie chciałam się przyznać lekarzowi, że mam jeszcze objawy by nie nałożyli mi dalszej kwarantanny... po pierwsze dlatego, że mąż jak nie chodzi do pracy to nie zarabia, zarażałam od 08.10 nie wiedząc że to covid, mąż chodził do pracy więc kogo miał zarazić to zaraził, zaznaczę, że objawów nie miał. Druga sprawa muszę mieć wizytę u ginekologa bo jeszcze u niego nie byłam, a nie będę szła do szpitala by się ponownie narażać, widzę, że tylko Ty to rozumiesz, a reszcie nie życzę być w mojej sytuacji i też chcę to zobaczyć jak nie daj Boże będziecie mieć katar czy kaszel i zrezygnujecie z usg np prenatalnego ;) pozdrawiam i życzę zdrowia.
Nie tylko, ja też Cię rozumiem :)
 
Ja biore te witaminy
 

Załączniki

  • SmartSelect_20201019-090055_Samsung Internet.jpg
    SmartSelect_20201019-090055_Samsung Internet.jpg
    91,5 KB · Wyświetleń: 46
reklama
Ja tez dzis 12 godzin, wylozylam sie orzy biurku i walcze z mdlosciami. Dzis rano powiedzialam o ciazy kolezance przy zmianie, troche mi sie przykro zrobilo, bo nie uslyszalam zadnych gratulacji, tylko placz nad tym, ze grafik sie posypie... Ale utwierdzilo mnie to tylko w przekonaniu, ze w czwartek biore zwolnienie, bo nikt na moim miejscu sie by nawet nie ogladal za siebie...
Mówiłam Ci, że tak będzie ! Ludzie są okropni i nie widzą nic prócz czubka własnego nosa... Przykre to...
 
Do góry