Vingag
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Marzec 2020
- Postów
- 961
U mnie podobnie wyglądało to w kwietniu. nigdy nie zobaczyłam bicia serduszka, lekarze czekali na rozwój sytuacji i dopiero w 10/11 tygodniu zaczęło sie poronienie, później zabieg. bardzo długo mnie przetrzymywano, bo na USG było widać jakieś struktury i nie było wiadomo, czy ciąża zwyczajnie nie jest młodsza, chociaż wtedy raczej wiedziałam, że takiej możliwości nie było. a w lipcu nie zdążyłam pójść na USG, poronilam we własnej łazience, ginekolog na wizycie zobaczyła tylko na USG ślad po miejscu gdzie było jajo.No u mnie z diagnoza ze puste jajo plodowe czekali do 9 tyg. I byl duzy pecherzyk a w srodku cos co wygladalo jak cialko zolte ale bylo jakas struktura.