Starlights
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 832
Dziewczyny, a czy wiecie jak to jest na l4, gdy np. chce sie pojechac na kilka dni do innego miasta (moj dom rodzinny jest gdzie indziej)? czy to w ogole wchodzi w gre?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dokladnie tak jak @joszka piszeOdebrałam wynik - 1033
Zależy kto opłaca chorobowe . Jak ZUS to może się trafić ze przyjdą sprawdzić a jak pracodawca to ja bym jechałaDziewczyny, a czy wiecie jak to jest na l4, gdy np. chce sie pojechac na kilka dni do innego miasta (moj dom rodzinny jest gdzie indziej)? czy to w ogole wchodzi w gre?
Ja czytalam gdzies, że np na wakacje jechac nie mozna podczac l4 ale nie wiem jak to jest z takimi wyjazdami. Jak dla mnie powinny byc mozliwe, tym bardziej jak l4 jest " chodzone".Dziewczyny, a czy wiecie jak to jest na l4, gdy np. chce sie pojechac na kilka dni do innego miasta (moj dom rodzinny jest gdzie indziej)? czy to w ogole wchodzi w gre?
Ja to siw smieje jak do mnie przyjda a ja mam mieszkanie po remoncie i nie mam w domu jeszcze domofonu wiec nie wiem jak sie beda dobijac chociaz w ostatnich dwoch ciazach bylam bardzo dlugo nawet po poronieniu na l4 i nikogo nie bylo a spokojnie mogli to skontrolowacZależy kto opłaca chorobowe . Jak ZUS to może się trafić ze przyjdą sprawdzić a jak pracodawca to ja bym jechała
Zależy kto opłaca chorobowe . Jak ZUS to może się trafić ze przyjdą sprawdzić a jak pracodawca to ja bym jechała
ja w kwietniu po poronieniu bylam na zwolnieniu trzy miesiace i tez zero kontroli. Tyle ze przez wirusa kantory u nas byly zamkniete wiec to l4 bylo na reke i mi, i pracodawcy.Ja to siw smieje jak do mnie przyjda a ja mam mieszkanie po remoncie i nie mam w domu jeszcze domofonu wiec nie wiem jak sie beda dobijac chociaz w ostatnich dwoch ciazach bylam bardzo dlugo nawet po poronieniu na l4 i nikogo nie bylo a spokojnie mogli to skontrolowac
Ja tez bym chciała popracować do końca listopada/połowy grudnia może. Na pewno nie dłużej niż do świątJa też bym wzieła urlop wypoczynkowy albo 1 miesiąc bezpłatny wychowawczy, a jak by sie dopytywali to bym powiedziała, że jeszcze ogarniacie opiekę nad dzieckiem bo plany się zmieniły (w sumie będzie to po części prawda).
Moja kierowniczka, którą zastępuje skonczyła macierzyński pod koniec lipca i do tej pory wybiera urlop wypoczynkowy, który jej się kończy i będzie chciała pewnie przedłuzyc na bezplatny wychowawczy.
Jak u mnie wszystko sie powiedzie, to bym chciała pracowac do połowy grudnia i pewnie dyrektor będzie próbował ją ściągnąć do pracy. Dlatego jak będzie już serduszko to od razu mówie dyrektorowi, zeby miał czas na ustawienie planu działania, a szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie przekazywac swojego stanowiska w trybie zdalnym nowemu pracownikowi..u nas samo nadanie wszystkich upoważnień, dostępów, pełnomocnictw trwa ok. 6 miesięcy..
Ja normalnie wychodziłam i wyjeżdżałam na L4 ciążowym. Ale zaznaczę, że nie miałam leżącegoDziewczyny, a czy wiecie jak to jest na l4, gdy np. chce sie pojechac na kilka dni do innego miasta (moj dom rodzinny jest gdzie indziej)? czy to w ogole wchodzi w gre?