Córce dziś też wyszedł ząbek!! Nareszcie!!! Jakże ona cierpiała
W konsekwencji daliśmy jej paracetamol dla dzieciaczków. Kurczę, syn to o wiele łagodniej przeszedł, ale ona męki straszliwe
Z rozszerzania diety, podaliśmy kaszkę (tą taką składającą się z trzech). Nie smakowało im
Następnym razem podam z zupą może? Albo z owocem jakimś. Może z bananem? Albo musem owocowym. Albo z ich mlekiem
Podaliśmy też żółtko jajka gotowanego na twardo. Dzieciaczkom bardzo smakowało. Trochę źle to zrobiłam, bo rozdrobniłam. Zbyt sypkie wyszło. Później przeczytałam, że najlepiej podać takie żółtko w zupie. Następnym razem tak zrobię.
Próbujemy sprawić, aby dzieci spały dłużej, bo obecnie śpią od 5:30 do 4 rano. Same tak sobie wymyśliły. W między czasie oczywiście mają co najmniej jeden posiłek. Czasem dwa. Zależy które z nich i jaki mają dzień
Próbujemy je przeciągnąć, aby chodziły spać po 18:00. Raz się udało i wstały o 5:00, ale innym razem nie. Wciąż to wszystko jest takie niejednoznaczne. Ale fajnie by było, jakbym mogła pospać o godzinę dłużej
Może nawet mąż mógłby wrócić do łóżka, a nie z dziećmi spać ;-) (on bierze nocki).
O której wasze dzieci idą spać? Jedzą w nocy? Z tego co pamiętam, niektóre z was śpią całą noc - zazdraszczam
A w ogóle, to jak wam idzie zmiana mleka? A mamy, które karmią piersią: czy jest jakoś inaczej? Czy dzieciaczek chce więcej jeść? Jak to jest u was?