reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

reklama
Moja dzielnie wytrzymała cała kolacje wigilijna, ale potem chyba przebodzcowana, bo darła się przed spaniem rozpaczliwie. Dziś już lepiej, po raz pierwszy rozszerzamy dietę, wjechała marchewka, recenzja córki jakieś 4/10 😂 A jak u was?
To świetnie :D u nas kilka razy wybuch płaczu więc bez rewelacji, jakoś miał ciężki dzień, nie mógł spać za dnia a jak przyszli goście to było różnie. Haha, może następnym razem bardziej się przekona!
 
Jak tam wasze maluchy po pierwszej wigilii?
Myśmy postawili sprawę jasno, że na wigilię nigdzie nie jedziemy (daleko mamy. Do jednych 45min jazdy, do drugich 1h15min). I wigilię robiliśmy w domu o 15:00 :D W ostateczności na nasz naprawdę skromny posiłek wpadła moja siostra z córką, potem jeszcze jedna jej córka z chłopakiem, a o 17:00 moja córa zaczęła śpiewać piosenkę do spania (ona sobie wydaje taki dźwięk, bardzo charakterystyczny, jakby śpiewała sobie kołysankę) i wyprosiła gości 🤣

W ogóle zauważyłam jak moja córka jest do mnie podobna. Nie tylko z wyglądu, ale i charakteru. Jest introwertykiem (jak i ja) i do tego płacze jeśli ktoś "obcy" do niej coś mówi. Nie pozwoliła się wziąć na ręce nikomu, jak tylko ktoś coś do niej mówił, albo dotknął to zaczynała płakać (dokładnie tak samo ja robiłam. Akceptowałam tylko moją mamę i siostrę). Jak byliśmy na drugi dzień u teściów, to już wiedziałam co robić. Ona, tak jak i ja, musi najpierw się oswoić, że są ludzie inni, że chodzą, rozmawiają, że nic złego się nie dzieje. I potem wyluzowała. Dobrze, że zauważyłam, że ona tak ma, to będę potrafiła jej pomóc w trakcie rozwoju. Synek jest zupełnie inny :D Totalny ekstrawertyk! Podobało mu się, że tylu ludzi było, pozwalał brać się na ręce, wszystko go ciekawiło, wszystko było nowe. Dwie totalne inne osobowości. Zwariuję 🤪
 
Moja od przyjazdow do rodzicow ciagle marudna podejrzewam ze za goraco jej jest.Troche juz przeszlo ale nadal nieswoja.
Na rece daje sie brac no moze woli jak kobieta niz facet😄Ale zostala dzis sama z babcia i nawet dala sie ukolysac-spala 2.15 godz.😱
Piest to teraz fascynacja😁
Diete nadal rozszerzamy juz jednorazowo je po pol sloiczka.ale nadal nie chce owocow🥴
 
Córce dziś też wyszedł ząbek!! Nareszcie!!! Jakże ona cierpiała 😭 W konsekwencji daliśmy jej paracetamol dla dzieciaczków. Kurczę, syn to o wiele łagodniej przeszedł, ale ona męki straszliwe :-( :(

Z rozszerzania diety, podaliśmy kaszkę (tą taką składającą się z trzech). Nie smakowało im :-D Następnym razem podam z zupą może? Albo z owocem jakimś. Może z bananem? Albo musem owocowym. Albo z ich mlekiem :)

Podaliśmy też żółtko jajka gotowanego na twardo. Dzieciaczkom bardzo smakowało. Trochę źle to zrobiłam, bo rozdrobniłam. Zbyt sypkie wyszło. Później przeczytałam, że najlepiej podać takie żółtko w zupie. Następnym razem tak zrobię.

Próbujemy sprawić, aby dzieci spały dłużej, bo obecnie śpią od 5:30 do 4 rano. Same tak sobie wymyśliły. W między czasie oczywiście mają co najmniej jeden posiłek. Czasem dwa. Zależy które z nich i jaki mają dzień ;)
Próbujemy je przeciągnąć, aby chodziły spać po 18:00. Raz się udało i wstały o 5:00, ale innym razem nie. Wciąż to wszystko jest takie niejednoznaczne. Ale fajnie by było, jakbym mogła pospać o godzinę dłużej :D Może nawet mąż mógłby wrócić do łóżka, a nie z dziećmi spać ;-) (on bierze nocki).

O której wasze dzieci idą spać? Jedzą w nocy? Z tego co pamiętam, niektóre z was śpią całą noc - zazdraszczam :biggrin2:

A w ogóle, to jak wam idzie zmiana mleka? A mamy, które karmią piersią: czy jest jakoś inaczej? Czy dzieciaczek chce więcej jeść? Jak to jest u was?
 
Córce dziś też wyszedł ząbek!! Nareszcie!!! Jakże ona cierpiała 😭 W konsekwencji daliśmy jej paracetamol dla dzieciaczków. Kurczę, syn to o wiele łagodniej przeszedł, ale ona męki straszliwe :-( :(

Z rozszerzania diety, podaliśmy kaszkę (tą taką składającą się z trzech). Nie smakowało im :-D Następnym razem podam z zupą może? Albo z owocem jakimś. Może z bananem? Albo musem owocowym. Albo z ich mlekiem :)

Podaliśmy też żółtko jajka gotowanego na twardo. Dzieciaczkom bardzo smakowało. Trochę źle to zrobiłam, bo rozdrobniłam. Zbyt sypkie wyszło. Później przeczytałam, że najlepiej podać takie żółtko w zupie. Następnym razem tak zrobię.

Próbujemy sprawić, aby dzieci spały dłużej, bo obecnie śpią od 5:30 do 4 rano. Same tak sobie wymyśliły. W między czasie oczywiście mają co najmniej jeden posiłek. Czasem dwa. Zależy które z nich i jaki mają dzień ;)
Próbujemy je przeciągnąć, aby chodziły spać po 18:00. Raz się udało i wstały o 5:00, ale innym razem nie. Wciąż to wszystko jest takie niejednoznaczne. Ale fajnie by było, jakbym mogła pospać o godzinę dłużej :D Może nawet mąż mógłby wrócić do łóżka, a nie z dziećmi spać ;-) (on bierze nocki).

O której wasze dzieci idą spać? Jedzą w nocy? Z tego co pamiętam, niektóre z was śpią całą noc - zazdraszczam :biggrin2:

A w ogóle, to jak wam idzie zmiana mleka? A mamy, które karmią piersią: czy jest jakoś inaczej? Czy dzieciaczek chce więcej jeść? Jak to jest u was?
Ale zazdroszcze zabkow.U mojej corci ani widu ani slychu choc czasami jak zaczyna marudzic lub plakac zaczynam szukac przyczyny w zebach a tu nic.
Co do mleka 2 to jest tragedia.Niunia najpietw jakis tydzien takie rzadkie i czeste kupki miala a teraz co 2-3 dni robi i to takie jakby nie do konca.Najpietw sie meczyla tetaz juz tak nie ale widac jak sie pprezy zeby chociaz poszedl baczek.Musze podawac espumisan.Wiem ze to nie przez rozszerzanie diety bo niektore zupki jadla jeszcze przy mm 1 i bylo wszystko super kupki codziennie zero problemow.
Ja jeszcze nie wprowadzilam glutenu chociaz raz jadla zupke zageszczana maka pszenna-czy to sie liczy😉? Jajka tez nie podalam.Narazie podaje jej zupki gotowe i niunia je bardzo lubi.Natomiast zadnych musow owocowych nie chce jesc.Jablko nie gruszka nie dzis podalam jabko z malina-tez nie.Kaszke zjadla 2 razy oczywiscie nie cala ale zadowalajaco😉
 
Ale zazdroszcze zabkow.U mojej corci ani widu ani slychu choc czasami jak zaczyna marudzic lub plakac zaczynam szukac przyczyny w zebach a tu nic.
Co do mleka 2 to jest tragedia.Niunia najpietw jakis tydzien takie rzadkie i czeste kupki miala a teraz co 2-3 dni robi i to takie jakby nie do konca.Najpietw sie meczyla tetaz juz tak nie ale widac jak sie pprezy zeby chociaz poszedl baczek.Musze podawac espumisan.Wiem ze to nie przez rozszerzanie diety bo niektore zupki jadla jeszcze przy mm 1 i bylo wszystko super kupki codziennie zero problemow.
Ja jeszcze nie wprowadzilam glutenu chociaz raz jadla zupke zageszczana maka pszenna-czy to sie liczy😉? Jajka tez nie podalam.Narazie podaje jej zupki gotowe i niunia je bardzo lubi.Natomiast zadnych musow owocowych nie chce jesc.Jablko nie gruszka nie dzis podalam jabko z malina-tez nie.Kaszke zjadla 2 razy oczywiscie nie cala ale zadowalajaco😉
Kurczę, szkoda, że taki problem z mlekiem. Myśmy się strasznie bali tej zmiany. Bo wcześniej mleko HA a teraz od razu przy dwójce normalne. Lekarka oraz producent (pytałam na stronie u nich) doradzali, aby dać pierwszego dnia butlę nowego mleka reszta stare. Ze dwa dni w ten sposób i obserwować. Potem dwie butle nowego itd. Ale moje nie chciały tego mleka w ogóle 🤣 No to zaczęliśmy zmieniać tak jak na pudełku napisane, czyli 5 miarek starego 1 miarka nowego. Dwa dni przerwy i obserwacje i potem 4 miarki starego dwie nowego itd. Dzieci przy zmianach mają lżejszą kupę, ale szybko wraca do normalności. Był moment zwiększonej ilości gazów 🙈 ale już przeszło. Obecnie jesteśmy na 2 miarki starego 4 nowego.

A jakie mleko macie?
 
Kurczę, szkoda, że taki problem z mlekiem. Myśmy się strasznie bali tej zmiany. Bo wcześniej mleko HA a teraz od razu przy dwójce normalne. Lekarka oraz producent (pytałam na stronie u nich) doradzali, aby dać pierwszego dnia butlę nowego mleka reszta stare. Ze dwa dni w ten sposób i obserwować. Potem dwie butle nowego itd. Ale moje nie chciały tego mleka w ogóle 🤣 No to zaczęliśmy zmieniać tak jak na pudełku napisane, czyli 5 miarek starego 1 miarka nowego. Dwa dni przerwy i obserwacje i potem 4 miarki starego dwie nowego itd. Dzieci przy zmianach mają lżejszą kupę, ale szybko wraca do normalności. Był moment zwiększonej ilości gazów 🙈 ale już przeszło. Obecnie jesteśmy na 2 miarki starego 4 nowego.

A jakie mleko macie?
Bebilon.Ja niestety nie moglam przechodzic tak bo stary bebilon 1 ze starym skladem to nie mozna bylo nigdzie kupic a z tym nowym nie tolerowala(przez 2 tyg.takie miala rzadkie kupy ze mssakra).Dlatego jak sie konczyl nam bebilon 1 z tym starym skladem to kupilam bebilon 2 z nowym-nie bylo juz starych-i moze niunia dostala ze 3 butle mieszanego a tak od razu z grubej rury.Miala luzne te kupy i czeste ale napewno brzuszek jej nie bolal a teraz nie robi regularnie i gazow tez nie ma.I widac ze po niej ze sie dziecko meczy.
 
Córce dziś też wyszedł ząbek!! Nareszcie!!! Jakże ona cierpiała 😭 W konsekwencji daliśmy jej paracetamol dla dzieciaczków. Kurczę, syn to o wiele łagodniej przeszedł, ale ona męki straszliwe :-( :(

Z rozszerzania diety, podaliśmy kaszkę (tą taką składającą się z trzech). Nie smakowało im :-D Następnym razem podam z zupą może? Albo z owocem jakimś. Może z bananem? Albo musem owocowym. Albo z ich mlekiem :)

Podaliśmy też żółtko jajka gotowanego na twardo. Dzieciaczkom bardzo smakowało. Trochę źle to zrobiłam, bo rozdrobniłam. Zbyt sypkie wyszło. Później przeczytałam, że najlepiej podać takie żółtko w zupie. Następnym razem tak zrobię.

Próbujemy sprawić, aby dzieci spały dłużej, bo obecnie śpią od 5:30 do 4 rano. Same tak sobie wymyśliły. W między czasie oczywiście mają co najmniej jeden posiłek. Czasem dwa. Zależy które z nich i jaki mają dzień ;)
Próbujemy je przeciągnąć, aby chodziły spać po 18:00. Raz się udało i wstały o 5:00, ale innym razem nie. Wciąż to wszystko jest takie niejednoznaczne. Ale fajnie by było, jakbym mogła pospać o godzinę dłużej :D Może nawet mąż mógłby wrócić do łóżka, a nie z dziećmi spać ;-) (on bierze nocki).

O której wasze dzieci idą spać? Jedzą w nocy? Z tego co pamiętam, niektóre z was śpią całą noc - zazdraszczam :biggrin2:

A w ogóle, to jak wam idzie zmiana mleka? A mamy, które karmią piersią: czy jest jakoś inaczej? Czy dzieciaczek chce więcej jeść? Jak to jest u was?
Super, że jest pierwszy ząbek. Moja córka ma sine działa w miejscu jedynek i wypuklosci w miejscu dolnych trójek. Mam nadzieję ze lada dzień wyjdzie jej ząbek. Podaje jej paracetamol prawie co wieczór, jest nie do wytrzymania, strasznie cierpi. Je już bardzo dużo różnych rzeczy, zupki przerozne, kaszkę mannę, jaglana, kleik ryżowy, wszystkie musy które może w tym wieku jesc. Żółtko podaje jej od kilku dni do zupki, tak chyba najlepiej. Spać chodzi od dawna o 19. Nie wyobrażam sobie wcześniej jej klasc bo budzi się przed 7 czasami przed 6. Ale u nas noce to koszmar. Jak miala 3 miesiące spala super. Teraz budzi się co godzinę. Nie je w nocy wcale. Nie chce jesc. Budzi się i jest rozdrażniona. Zrzucam wszystko na ząbki. Jeśli chodzi o mleko to jak skończyła 6 miesięcy zaczęłam jej mieszać jedynkę z dwojka. Dokładałam po jednej miarce i zwiększałam ilość nowego z dnia na dzień. Trwało to tydzień i zaczęłam podawac tylko dwojke. Jest super, nic kompletnie się nie działo. Wszystko tak jak było. Kupki 1/2 razy dziennie. Gazow brak. I pomyśleć ze kiedyś była na nutramigenie bo bebilon był za mało hipoalergiczny, a teraz jest na bebiko🤦‍♀️
 
reklama
Córce dziś też wyszedł ząbek!! Nareszcie!!! Jakże ona cierpiała 😭 W konsekwencji daliśmy jej paracetamol dla dzieciaczków. Kurczę, syn to o wiele łagodniej przeszedł, ale ona męki straszliwe :-( :(

Z rozszerzania diety, podaliśmy kaszkę (tą taką składającą się z trzech). Nie smakowało im :-D Następnym razem podam z zupą może? Albo z owocem jakimś. Może z bananem? Albo musem owocowym. Albo z ich mlekiem :)

Podaliśmy też żółtko jajka gotowanego na twardo. Dzieciaczkom bardzo smakowało. Trochę źle to zrobiłam, bo rozdrobniłam. Zbyt sypkie wyszło. Później przeczytałam, że najlepiej podać takie żółtko w zupie. Następnym razem tak zrobię.

Próbujemy sprawić, aby dzieci spały dłużej, bo obecnie śpią od 5:30 do 4 rano. Same tak sobie wymyśliły. W między czasie oczywiście mają co najmniej jeden posiłek. Czasem dwa. Zależy które z nich i jaki mają dzień ;)
Próbujemy je przeciągnąć, aby chodziły spać po 18:00. Raz się udało i wstały o 5:00, ale innym razem nie. Wciąż to wszystko jest takie niejednoznaczne. Ale fajnie by było, jakbym mogła pospać o godzinę dłużej :D Może nawet mąż mógłby wrócić do łóżka, a nie z dziećmi spać ;-) (on bierze nocki).

O której wasze dzieci idą spać? Jedzą w nocy? Z tego co pamiętam, niektóre z was śpią całą noc - zazdraszczam :biggrin2:

A w ogóle, to jak wam idzie zmiana mleka? A mamy, które karmią piersią: czy jest jakoś inaczej? Czy dzieciaczek chce więcej jeść? Jak to jest u was?
U nas spanie jest od 22 do 8. Świetnie że u córki też wyszedł, pierwsze koty za ploty 😅 ja dziś podam pierwsza kaszkę 😁 zobaczymy czy zaakceptuje. Jezu jak ja bym chciała spać cała noc 😂 u nas że spaniem różnie raz obudzi się raz a np dziś w nocy 4😞
 
Do góry