Czerwcowe mamy 2017

[an93]

Anusiek jasne,że będzie dobrze,nie ma innej opcji

 

[Emkaa]

U nas i dziadków tylko plastikowe przetrwały. Amelia uwielbia piłeczki a piłeczki z brokatem, które sama mogła zdjąć były hitem [emoji38] prezenty pod choinką tak nie cieszyły.

 

[Anula1988]

U nas i dziadków tylko plastikowe przetrwały. Amelia uwielbia piłeczki a piłeczki z brokatem, które sama mogła zdjąć były hitem [emoji38] prezenty pod choinką tak nie cieszyły.

Hahaha

 

[an93]

Ja jutro na krew,a nie lubię i zawsze się spinam aaaaaaaa

 

[Emkaa]

Ja jutro na krew,a nie lubię i zawsze się spinam aaaaaaaa

Spokojnie, jeszcze tylko .. pół roku

 

[an93]

Emkaa tylko i aż hehe ale zawsze staram się być dzielną pacjentką [emoji23]

 

[Anula1988]

Emkaa tylko i aż hehe ale zawsze staram się być dzielną pacjentką [emoji23]

an dla mnie te pobrania krwi w pierwszej ciąży zawsze były dramatem i przezywalam już na 2 dni przed, ze będzie znowu wkłucie. Natomiast od czasu porodu, to teraz wydaje mi się, ze to pobranie krwi, to taki pikusik przy tamtym bólu Jakoś tak to sobie tlumacze i teraz nawet nie przejmuje się faktem, gdy dajmy na to jutro czeka mnie pobranie krwi Ja w ogole teraz za każdym razem, gdy odczuwam jakiś ból, to on mi się i tak zawsze wydaje łagodny z tym porodowym, wszystkie bole od razu porównuje z tym porodowym i od razu jest mi lepiej, ze nie boli tak jak wtedy, gdy rodziłam. Hehe, dziwnie to brzmi, ale tak teraz mam

 

[Emkaa]

Mi mogą wbijać co chcą w żyły [emoji23] boje się glukozy a o porodzie nawet nie myślę boje się konsekwencji moich myśli [emoji38]

 

[tynka2506]

Ja tez przeżywam zawsze pobieranie krwi, jutro idę tylko z kubeczkiem na mocz wiec luz
Ja zawsze marzyłam o świętach tylko z mężem w Zakopanem chyba będziemy musieli czekać do emerytury
Na chwile obecna przygotowanie potraw mnie omija bo święta spędzamy u dziadków raz u moich w tym roku u męża choinkę dzisiaj ubraliśmy i od razu się zrobiło sie przyjemnie


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Karabesque]

U nas i dziadków tylko plastikowe przetrwały. Amelia uwielbia piłeczki a piłeczki z brokatem, które sama mogła zdjąć były hitem [emoji38] prezenty pod choinką tak nie cieszyły.

U nas na dole choinki od 9 lat tylko plastikowe bo inaczej albo pies trąci ogonem albo od teraz 2-letni chrześniak będzie chciał uściskać bombkę co mogłoby się źle skończyć