reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2016

Kulkaa fajnie z tym pieskiem. Ja kiedys mialam kochanego kundelka Kubusia ;-). Teraz moja siostra ma goldena a my pewnie poczekamy jeszcze z kupnem. Taki drugi Kubus to raczej mi sie nie trafi ale moze wezmiemy do siebie wesolego terrierka. Tylko zastanawiam sie kiedy... Czy jak dziecko bedzie jeszcze malutkie czy troche wieksze, a moze przed narodzinami...
 
reklama
Ja 16 lat miałam super sunie z Palucha. Tylko miała chory żołądek.
Kolejna też wybrałam ze strony palucha. A jak ją mąż przywiózł (ja nie pojechałam bo bym wszystkie wzięła) to sie okazała małym koniem ;) cudna była, ale niestety z rakiem ją wzięliśmy więc była z nami tylko półtora roku. Pożegnaliśmy ją akurat jak byłam w pierwszej ciąży.
Pocieszam się, że ostatnie chwile spędziła w kochającym domu a nie boksie.
Teraz od 3 tyg mamy maltipoo i jest genialna :)
W nasz metraż, do (zaraz) 2 dzieci wzięliśmy małego pieska, który nie lnieje i ma bardzo lagodne usposobienie. Już nie miałam odwagi po naszych doświadczeniach schronislowych, w obecnej sytuacji brać kolejnego kundelka.
Ale jak odchowamy młodych to na pewno wrócimy do ratowania świata :)
 
Dziewczyny wpadam się z Wami podzielić moimi wczorajszymi wieściami wizytowymi.
Okazało się... że mam pod sercem nie jedno, a dwa serduszka! Niestety serduszko jednego maluszka jest bardzo słabe. Jeden maluch ma się bardzo dobrze i serce mu bije jak dzwon. Natomiast drugi jest mniejszy, słabszy, wolniej się rozwija i serduszko ledwo widoczne. Lekarz powiedział, że to jedno maleństwo ma bardzo małe szanse :( Ale jakaś nadzieja się tli, choć mały płomyczek. Dlatego bardzo mocno proszę Was o kciuki. Od wczoraj o niczym innym nie myślę. Straszny natłok myśli, emocji... Jak będzie dowiemy się za 10 dni, na kolejnej wizycie. Nie wiem jak wytrzymam do tego czasu, chyba zwariuję :(((
 
Katrine super wiadomosc a zarazem troszke smutna. Ale trzeba wierzyc :-) Trzymam kciuki

Co do farbowania- ja w tamtej ciazy farbowalam od poczatku i w tej tez :-)
 
reklama
Asia żałuję okropnie że nie poszłam do zawodówki ale o tym u mnie się różnie mówiło więc wybrałam technikum i guzik z tego mam:/
teraz robię florystykę może szybciej coś znajdę ;)

happy A jeszcze niedawno za każdym razem prosiłam fryzjera aby dużo nie obcinał ;)

katrine ale wiadomość. trzymam kciuki:*
 
Do góry