Czerwcowe Mamy 2016

[rysia420]

Cześć dziewczyny, odebrałam dziś wyniki TSH i kurczę, dużo za duże bo aż 4,47 :-(.
Wizytę u endokrynologa mam dopiero 9 listopada, ale mam w domu euthyrox, który brałam w poprzedniej ciąży i tak się zastanawiam czy go wziąć czy czekać do tego 9... ale to jeszcze kupa czasu, do doktorki się nie dodzwonię chyba, że złapię ją w poniedziałek w czasie przyjęć pacjentów i zapytam.

 

[anio0]

Jaką dawkę euthyroxu masz w domu? Powinno się startować od najmniejszej dawki i systematycznie sprawdzać wyniki, jak tarczyca reaguje na lek. Na własną rękę osobiście bym niczego nie zrobiłam, ale przyznam, że na wizytę musisz trochę poczekać... Nie da rady zadzwonić i powiedzieć jaka jest sytuacja? Powiedz, że jesteś w ciąży, wyniki masz poza normą i odczuwasz objawy niedoczynności (nawet jeśli nie, to tak mów). Ewentualnie spróbuj iść gdzieś indziej.

Cześć dziewczyny, odebrałam dziś wyniki TSH i kurczę, dużo za duże bo aż 4,47 :-(.
Wizytę u endokrynologa mam dopiero 9 listopada, ale mam w domu euthyrox, który brałam w poprzedniej ciąży i tak się zastanawiam czy go wziąć czy czekać do tego 9... ale to jeszcze kupa czasu, do doktorki się nie dodzwonię chyba, że złapię ją w poniedziałek w czasie przyjęć pacjentów i zapytam.

 

[rysia420]

Mam 50-tkę, zastanawiam się czy nie wziąć po pół tabletki dziennie a w poniedziałek zadzwonię do przychodni bo tylko w poniedziałki przyjmuje ta doktorka

 

[anio0]

A jakiegoś ogólnego masz pod ręką? Nie wiem czy 25 będzie dla Ciebie dobre na start. Pamiętasz swoje wyniki z pierwszej ciąży? Może na ich podstawie coś wykombinujemy? Ja zaczynałam swoja przygodę od 12,5, żeby nie było zbyt dużego szoku dla organizmu, bo łatwo wpaść w nadczynność polekową w przypadkach, w których wcale taka drastyczna zmiana nie jest nam potrzebna.

 

[happy79]

rysia420 ja bym na wlasna reke nie brala. Zwykle mam niedoczynność (cos jak u ciebie) bralam codziennie euthyrox50 i to bylo za duzo dla mojego organizmu (jestem drobna) ...na poczatku ciazy weszlam w nadczynnosc tsh 0.01 z okropnymi objawami przedawkowania

 

[anio0]

Przede wszystkim, samo TSH nie wystarcza. Musisz mieć jeszcze wyniki wolnych hormonów, ft3 i ft4. I postaraj się dostać choćby do rodzinnego, ginekologa, do kogokolwiek, kto mógłby Ci podpowiedzieć.

 

[happy79]

Dokladnie tak jak anio0 pisze ft3 i ft4 tez sa wazne do wlasciwej diagnozy. Moje zle dobrane leki przysporzyly mi sporo problemow.

 

[anio0]

Masz Hashimoto, które jest nieleczone? Nie bierzesz już żadnego Euthyroxu?! Rysia! To tym bardziej dzwonisz do endo i mówisz, że sprawa jest pilna, bo jest.

Miałam już kiedyś robione, wyszło że mam Haschimoto czy jakkolwiek się to pisze i wtedy dostałam tą 50-tkę właśnie po 1/2 tabletki dziennie. I teraz zastanawiam się właśnie co zrobić...

 

[anio0]

A lekarz, który Ci wykrył Hashi co powiedział? Nie kazał Ci być na hormonie do końca życia?

 

[anio0]

Ale to nie był endokrynolog, do którego się teraz wybierasz, prawda? Ale jeśli o Hashi chodzi, to tym bardziej nie brałabym niczego na własną rękę. Musisz się udać do specjalisty ze wszystkimi badaniami. Hashimoto miałaś stwierdzone na podstawie USG czy przeciwciał? Masz jakieś wyniki, które o zapaleniu świadczą?