reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe Mamy 2016

AniaO, fajnie napisałaś o tym płodzeniu, hihi ;-)
tak poważnie, nie chciałabym, aby moje dziecko było jedynakiem, sama miałam brata, który zmarł 3 lata temu (chorował od urodzenia) i bardzo dokucza mi poczucie tej straty i samotności, rodzeństwo to jednak ogromny dar.
Mamaka, u nas również sytuacja finansowa średnia, ale też towarzyszy mi przekonanie, że będzie lepiej- a dzieci to decyzja na całe życie i największe dla nas szczęście.
Rysiu, dziewczyny mają rację, lepiej skonsultować sytuację z lekarzem.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aniu dziadkowie dzidziusia na pewno się ucieszą. Ja wspaniale pamiętam jak moja cała rodzina to przyjęła. Oczywiście pierwszą ciążę. Najpierw wiadomo szok, ale później się cieszyli, a ciotki jak się dowiedziały to mi gratulowały i wypytywały. Aż jedna kuzynka powiedziała że chyba znów se zrobi dziecko żeby to znów poczuć. A koleżanka, która akurat była ze mną też, powiedziała, że chyba się postara. Bardzo miło to wspominam. A ja nie byłam mężatką i do tego na studiach.

240? strasznie daleko. Ja się tak na studia wyprowadziłam tak daleko. Później mój obecny mąż się do mnie sprowadził. Ale z powodów zdrowotnych musiałam wrócić do rodzinnego miasta.

Tak poza tym to kupiłam test. Ale jeszcze nie zrobiłam. Boję się jak nie wiem. Czekam aż dzieciaki pójdą spać. Bo jak mi się zbierze na płacz to chciała bym być sama.
 
Ania_De - po co się stresować, sikaj migiem:-p
Ja poszłam do pierwszego lepszego gina, tam, gdzie mam abonament, aby przepisał mi skierowanie - no cóż nie mam zamiaru płacić dwa razy. Trafiłam na super gościa, dał mi jeszcze więcej badań niż mój gin, bezproblemowo, sam zaproponował, nawet mnie nie badał:tak: Jutro rano idę do wampirzyc
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Też mam rodzeństwo i mój facet też więc chcieliśmy rodzeństwa dla małej.
Kasa nie jest najważniejsza. Zawsze można kupić używany wózek, zabawki czy ubranka i będzie taniej ;) dziecku to i tak obojętne ważniejsza miłość rodziców :)
 
Ja sie z wami zegnam ostatecznie. Po poniedzialkowej becie 530, wczorajszy wynik jest jednoznaczny -330. Dzisiaj zaczelo sie plamienie wiec niestety nie bede czerwcowa mamusia.
Zycze wam wszystkiego najlepszego i radosci z dzieciaczkow.
 
Rysia ja tez mam Hashimoto potwierdzone usg tarczycy i przeciwcialami. Z tego co mi wiadomo leki nalezy przyjmowac do konca zycia bo to choroba autoimmunologiczna nieuleczalna. Ja zaczynalam od dawki 25 bo tsh mialam ponad 11. Teraz biore 66,5 6dni w tygodniu i tsh mam 1,08 wiec póki co nie mam potrzeby korygowania dawki. W przypadku Hashimoto ft3 i ft4 nie sa istotne. Ale musisz byc pod kontrolą endokrynologa. A poki co idz do rodzinnego, oni tez to ogarniają.
 
Qraa jeśli oczyścisz się sama to odrazu ruszaj do dzieła. Ja tak miałam . Poroniłam i byłam podłamana a lekarka kazała odrazu działać bo ponoć organizm był już przygotowany i miało być łatwiej zajść i utrzymać. I udało się. Po dwóch tygodniach zaszłam i mam córe. Masz szanse tylko czasem potrzeba więcej prób. &&& powodzenia i wpadnij dać znać jak się uda. Trzymaj się dzielnie.
 
reklama
Do góry