Kulkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2014
- Postów
- 3 153
Cześć.
Mamaka, u nas identycznie, nie mam już sił na te nocki. Ala wędruje w nocy po kilka razy, odprowadza ją mąż, kładzie się przy łóżeczku, czasem on zaśnie tam na podłodze, a mała wraca do mnie czasem się uda, ale mija godzina- i znów to samo. Gdy nad ranem też się poddamy i śpi z nami, też nie jest dobrze, bo jednak ciasno, ja się wciąż martwię i czuwam nad nią, zamiast spać, do tego mała we wszystkie strony się wierci, kopie, szarpie i nas budzi. Kupimy jej niebawem nowe łóżko, może to ją troszkę zachęci.
Galaxia, temat trudny, sama nie wiem, co było "gdyby"... temat przegadany z mężem we wszystkie strony, ale trudno tu być mądrym, mój jedyny, młodszy brat był ciężko chory całe życie, więc mam bardzo emocjonalny stosunek do tematu :-(
Mamaka, u nas identycznie, nie mam już sił na te nocki. Ala wędruje w nocy po kilka razy, odprowadza ją mąż, kładzie się przy łóżeczku, czasem on zaśnie tam na podłodze, a mała wraca do mnie czasem się uda, ale mija godzina- i znów to samo. Gdy nad ranem też się poddamy i śpi z nami, też nie jest dobrze, bo jednak ciasno, ja się wciąż martwię i czuwam nad nią, zamiast spać, do tego mała we wszystkie strony się wierci, kopie, szarpie i nas budzi. Kupimy jej niebawem nowe łóżko, może to ją troszkę zachęci.
Galaxia, temat trudny, sama nie wiem, co było "gdyby"... temat przegadany z mężem we wszystkie strony, ale trudno tu być mądrym, mój jedyny, młodszy brat był ciężko chory całe życie, więc mam bardzo emocjonalny stosunek do tematu :-(