reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe kreski ❤️

reklama
Moi rodzice też mają "swoje" i moje relacje z nimi też wyglądają tak, że dopasowuje się do nich, by nie było afer. Mam wrażenie, że powierzchownie jest ok, natomiast jakby rozgrzebać te nasze relacje, to syf śmierdziałby na kilometr. I tu mi jest przykro.
W przyszłości nastawiam się na terapię. Jeszcze nie jestem na to gotowa🙂
 
Co do inozytolu, to nie wiem, czy polecam, ale od tego cyklu z mężem pijemy fertistim. Wybierając, sugerowałam się tą stroną: Link do: Jaki inozytol wybrać w PCOS? Porównanie suplementów nie miał niby wad, wiec wzięłam. Jak nie przypasuje, to kupimy coś innego za jakiś czas 😁
Co do „pouczania” i wtrącania się, ja strasznie nie lubię jak mi czasem teściowa powie: „No, bo musicie skończyć jeść przetworzone jedzenie”. Staram się gotować zdrowo i samodzielnie i coś gotowego zjemy jak już naprawdę „padam na pysk” po ciężkim dniu. Albo jak ostatnio odebrała mi paczkę z apteki (suple), ona wie o naszych staraniach i poszłam jej podziękować, że mi tą paczkę odebrała. To usłyszałam tekst: „przez internet to sobie dziecka nie zamówisz” 🙄
 
Moi rodzice też mają "swoje" i moje relacje z nimi też wyglądają tak, że dopasowuje się do nich, by nie było afer. Mam wrażenie, że powierzchownie jest ok, natomiast jakby rozgrzebać te nasze relacje, to syf śmierdziałby na kilometr. I tu mi jest przykro.
W przyszłości nastawiam się na terapię. Jeszcze nie jestem na to gotowa🙂
Twoja wypowiedź mogłaby być moją wypowiedzią xD wszystko tak samo
 
Jeju ja najbardziej nie lubię komentarzy „a bo wy się tak zle odżywiacie” „a bo powinniście cośtamcostam gotować”, a potem przyjeżdżamy do nich na weekend i od stołu wstać nie można bo a tu naleśniczki a tu smażone mielone czy wszedobylskie zabielane śmietana sosy czy tez zagęszczane mąka. A potem na wynos milion pierogów i kilo kiełbasy. Ale jak nie chce zjeść ciasta albo napić się lampki wina to będą 5 razy proponować dopóki nie podniosę głosu i nie powiem po raz enty „ Nieee dziękuje”. Jak się dowiedzą ze mamy problemy to jestem pewna ze powiedzą ze to napewno przez ta nasz diete xD
identyczna sytuacja u nas 😅
 
Co do inozytolu, to nie wiem, czy polecam, ale od tego cyklu z mężem pijemy fertistim. Wybierając, sugerowałam się tą stroną: Link do: Jaki inozytol wybrać w PCOS? Porównanie suplementów nie miał niby wad, wiec wzięłam. Jak nie przypasuje, to kupimy coś innego za jakiś czas 😁
Co do „pouczania” i wtrącania się, ja strasznie nie lubię jak mi czasem teściowa powie: „No, bo musicie skończyć jeść przetworzone jedzenie”. Staram się gotować zdrowo i samodzielnie i coś gotowego zjemy jak już naprawdę „padam na pysk” po ciężkim dniu. Albo jak ostatnio odebrała mi paczkę z apteki (suple), ona wie o naszych staraniach i poszłam jej podziękować, że mi tą paczkę odebrała. To usłyszałam tekst: „przez internet to sobie dziecka nie zamówisz” 🙄
Dlaczego teściowe są takie beznadziejne? Oczywiście nie wszystkie, ale większość tak 🤷‍♀️🫤
Współczuje i łącze się w bólu z każdą z Was, która ma taką wredną, ja też mam.
Wiecznie komentarze, bycie wrzechwiedzącym, wpieranie że jej racja , nikogo innego , przytyki, interesowanie się wszystkim i krytykowanie, jak ma się inny pogląd na życie i różne pierdoły.
Przecież każdy ma swoje życie i chce przeżyć je po swojemu, czy to takie trudne do zrozumienia?
 
reklama
Dlaczego teściowe są takie beznadziejne? Oczywiście nie wszystkie, ale większość tak 🤷‍♀️🫤
Współczuje i łącze się w bólu z każdą z Was, która ma taką wredną, ja też mam.
Wiecznie komentarze, bycie wrzechwiedzącym, wpieranie że jej racja , nikogo innego , przytyki, interesowanie się wszystkim i krytykowanie, jak ma się inny pogląd na życie i różne pierdoły.
Przecież każdy ma swoje życie i chce przeżyć je po swojemu, czy to takie trudne do zrozumienia?
Ona generalnie nie jest zła, mogę liczyć na nią w takich błahych sytuacjach jak np wspomniane odebranie paczki. Ale to jest kobieta ze wsi, gdzie też się przejmuje opinią innych. No i jest nauczona, że mówi to, co myśli- nawet jeżeli miałoby to kogoś urazić- nie pomyśli zanim coś powie 😒
 
Do góry